Była ostra walka, czarny PR i straszenie rywalami. Ale były też debaty – choć bez PiSu, czyli starcie poglądów. Nie było służb, łez i haków bodaj po raz pierwszy od lat. Była długa lista gadżetów, rozbierane spoty i podróże wiatrakowcem. No i były słowa – takie, które już weszły w obieg i takie, o których nie tylko autorzy chcą zapomnieć. Była wielka bitwa o wyborcze głosy – nasze głosy. Bitwa, która właśnie dobiega końca. The best of, polityczne hity tegorocznej kampanii.