Mówili o kontroli poselskiej, a chodzili po korytarzach, studiach, przepychali się z ochroną i policją. Spędzali w TVP całe noce. Tak bardzo politycy PiS nie chcieli rozstać z władzą w TVP, że było i śmiesznie i strasznie.
Jarosław Kaczyński, Mateusz Morawiecki, Jacek Sasin, Elżbieta Witek - to tylko kilka nazwisk z długiej listy świadków, którzy będą zeznawali przed komisją ds. wyborów kopertowych.
Piotr Rycerski - zięć Stanisława Piotrowicza - trafił na dyrektorskie stanowisko w Narodowym Banku Polskim. Wcześniej był szefem gabinetu politycznego ministra Jacka Sasina.
Nowy wojewoda mazowiecki anulował uchwałę otwockich radnych dotyczącą Instytutu Dmowskiego. Tę, na mocy której z resortu kultury do PiS-owskiego samorządu miało popłynąć 100 milionów złotych.
Komisję śledczą do spraw wyborów kopertowych powołano bez żadnego głosu sprzeciwu. Kluby przedstawiły kandydatów, którzy mieliby w niej pracować. PiS stawia na cztery nazwiska.
Źle przygotowana, a do tego przeprowadzona bez nadzoru i bez kontroli - tak Najwyższa Izba Kontroli ocenia pomoc dla przedsiębiorców w latach 2020-2021.