Co dalej w sprawie Kamińskiego i Wąsika? Ich obrońca chce umorzenia postępowania wykonawczego

Źródło:
Fakty po Południu TVN24
Co dalej w sprawie Kamińskiego i Wąsika? Ich obrońca chce umorzenia postępowania wykonawczego
Co dalej w sprawie Kamińskiego i Wąsika? Ich obrońca chce umorzenia postępowania wykonawczego
Marta Warchoł/Fakty po Południu TVN24
Co dalej w sprawie Kamińskiego i Wąsika? Ich obrońca chce umorzenia postępowania wykonawczegoMarta Warchoł/Fakty po Południu TVN24

Mnożą się pytania o prawomocnie skazanych Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Czy trafią za kraty? Czy będą doprowadzeni przez policję? Wiceminister sprawiedliwości Krzysztof Śmiszek zapewnia, że warszawskie zakłady karne są przygotowane na ich przyjęcie, a mundurowi mogą się u nich pojawić właściwie w każdej chwili. Obaj politycy PiS utrzymują, że ułaskawienie prezydenta sprzed 8 lat nadal jest w mocy. Ponadto obrońca obu polityków - powołując się na ułaskawienie - złożył do sądu wnioski o umorzenie postępowania wykonawczego. Czas na rozpatrzenie wniosku to dwa tygodnie.

Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostali w ubiegłym tygodniu prawomocnie skazani na dwa lata pozbawienia wolności i pięcioletni zakaz pełnienia funkcji publicznych. Warszawski sąd okręgowy uznał ich za winnych w związku z działaniami operacyjnymi podczas tzw. afery gruntowej

- Panowie Wąsik i Kamiński powinni oczekiwać o każdej porze dnia i nocy, oczywiście zgodnie przepisami, pukania do drzwi policji - mówi wiceminister sprawiedliwości Krzysztof Śmiszek, poseł Lewicy. - Jeżeli organy państwa, jakiekolwiek organy państwa, zignorują prawomocne postanowienie prezydenta o wykorzystaniu prawa łaski, to będziemy mieli do czynienia z bardzo poważnym łamaniem prawa - uważa Paweł Jabłoński, poseł Prawa i Sprawiedliwości.

Jak wskazuje pismo Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia, do organów państwa zwrócił się obrońca Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Zwrócił się z prośbą o umorzenie postępowania wykonawczego ze względu na zastosowanie prawa łaski. Sąd ma na rozpatrzenie tego wniosku 14 dni.

- Zakłady karne są już przygotowane na przyjęcie pana Wąsika i Kamińskiego. Jest zapewniona pomoc medyczna, pomoc psychologiczna. Komisja penitencjarna, która zajmuje się nowo przybyłymi osadzonymi, zbierze się pewnie szybciej niż te dwa tygodnie ustawowe i zostaną podjęte decyzje co do warunków wykonywania kary - zapowiada wiceminister Śmiszek, któremu podlega Ssłużba Więzienna.

Śmiszek: warszawskie zakłady karne są przygotowane na przyjęcie Wąsika i Kamińskiego
Śmiszek: warszawskie zakłady karne są przygotowane na przyjęcie Wąsika i KamińskiegoTVN24

Wyrok sądu

Według koalicji rządzącej to kwestia czasu, kiedy dwóch polityków PiS trafi do wiezienia. Sami zainteresowanie nie respektują wyroku, wciąż odwołując się do prezydenckiego ułaskawienia. A za nimi murem stoi partia. - Panowie ministrowie zostali prawomocnie ułaskawieni przez prezydenta zgodnie z jego prerogatywą. Trzeba przestrzegać prawa zarówno co do wyroków sądów, jaki i co do prerogatyw prezydenta. Jeżeli będziemy naruszać te zasady, które wynikają z konstytucji, to będziemy mieć anarchię prawną - zaznacza poseł Jabłoński.

W 2015 roku sąd nieprawomocnie skazał Kamińskiego i Wąsika za przekroczenie uprawnień i nielegalne działania operacyjne CBA w sprawie tak zwanej afery gruntowej. Choć sprawa posłów PiS została umorzona, to jednak sąd najwyższy umorzenie uchylił, uznając, że ułaskawienie z 2015 roku nie było skuteczne, bo zostało zastosowane przed prawomocnym skazaniem. Sprawa wróciła na wokandę.

Zobacz także: Możliwe scenariusze w sprawie Kamińskiego i Wąsika

W ubiegłym tygodniu Sąd Okręgowy w Warszawie skazał Mariusza Kamińskiego, byłego szef MSWiA i koordynatora służb specjalnych, oraz jego zastępcę Macieja Wąsika na dwa lata pozbawienia wolności. - Nie znajduję żadnej podstawy, żeby pan Kamiński i pan Wąsik, albo pan K. i pan W., mieli zupełnie inne podejście do prawa jak szeregowy obywatel, który nie jest parlamentarzystą i nie był kiedyś ministrem - komentuje Tomasz Trela, poseł Lewicy.

Postanowienie o wygaszaniu mandatów Kamińskiego i Wąsika podpisał marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Jednak obaj i tak pojawili się na głosowaniach.

Tusk o sprawie Kamińskiego i Wąsika: ułasawienie bardzo ich rozzuchwaliło, niczego nie nauczyło
Tusk o sprawie Kamińskiego i Wąsika: ułasawienie bardzo ich rozzuchwaliło, niczego nie nauczyłoTVN24

Co zrobi Andrzej Duda?

W kwestii poleskich mandatów były szef CBA i jego zastępca mogliby się odwołać do do Izby Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego. - Izba Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego to jest ciało, które w wyrokach europejskich trybunałów, rozstrzygnięciach krajowych jest nieprawidłowo powołane - przypomina Krzysztof Kwiatkowski, senator niezależny.

Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia ma zwrócić się do marszałka Sejmu o udostępnienie odpisu postanowienia o potwierdzeniu wygaśnięcia mandatów poselskich Kamińskiego i Wąsika, a także kiedy ta informacja została im dostarczona i czy posłowie odwołali się do Sądu Najwyższego. - Jedyne, na co mogą liczyć, to na kolejne ułaskawienie przez Andrzeja Dudę - uważa senator Trzeciej Drogi Ryszard Petru. - Chyba że tak naprawdę nie wierzy w ich niewinność i zostawi ich samych losowi - dodaje premier Donald Tusk.

Czytaj więcej: Giertych: Sąd Rejonowy został zobowiązany do wykonania wyroku w sprawie Kamińskiego i Wąsika

Jednak - jak podkreśla prezydent - ułaskawienie sprzed ośmiu lat dalej jest w mocy. - W tym przypadku jest aktem abolicji, wyzwalającym ich spod odpowiedzialności prawnej - stwierdził Andrzej Duda na antenie Radia Zet.

Gdyby Andrzej Duda zastosowałby raz jeszcze akt łaski, wówczas zaprzeczyłby sam sobie.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty po Południu TVN24