Walki w Ukrainie wciąż trwają, ale front niemal na całej długości się zatrzymał. Brak znaczących postępów nie wpływa jednak na postawę Zachodu. Kijów może liczyć na solidarne wsparcie.

Paweł Szot rozmawiał z bliskimi żołnierzy uznanych za zaginionych.

Jeśli nie powstrzymamy apetytu Putina, to nie zatrzyma się na Ukrainie - mówi Joe Biden w orędziu do Amerykanów, ale ten akurat fragment może zainteresować też Polaków.

Wuhłedar - to ukraińskie miasto atakowane jest niemal od początku wojny.

Ukraina chce jak najszybciej wzmocnić front i poderwać w niebo myśliwce F-16. Prezydent Zełenski zabiega w Bukareszcie, by to jego piloci w pierwszej turze mogli przejść kurs w powstającym w Rumunii centrum szkoleniowym. 

Rosyjskie ataki na Ukrainę nie ustają.

Powracające w naszym kraju rozważania na temat ewentualnego polexitu są w krajach aspirujących do Unii Europejskiej traktowane jak niedorzeczność.

Kiedy stosunki polsko-ukraińskie ochłodziły się, na wschodzie Ukrainy walczący żołnierze cały czas czekają na wsparcie.

W szpitalu w Czeladzi jest taki oddział, na którym 80 procent rannych to żołnierze. Reszta to cywile. Wszyscy naznaczeni wojną w Ukrainie.

Spór o eksport zboża z Ukrainą, potem błędnie powielane słowa o wstrzymaniu dostaw broni. Te nieporozumienia to paliwo dla rosyjskiej dezinformacji. W tym kontekście ważne jest, by posłuchać, co mają do powiedzenia adwokaci Ukrainy na świecie.

Komisja Europejska przedstawiła raport na temat walki z dezinformacją w internecie.

O postępach kontrofensywy mówi też prezydent Wołodymyr Zełenski.

Zagraniczne media wracają do sporu na linii Warszawa-Kijów.

Rosja rekrutuje obywateli Kuby na wojnę w Ukrainie.

Chodzi o prawa węgierskiej mniejszość na Zakarpaciu.

Pierwsze amerykańskie czołgi Abrams dotarły na Ukrainę. Informacja pojawiła się kilka dni po spotkaniu w Waszyngtonie prezydentów Stanów Zjednoczonych i Ukrainy.

Kongres, Pentagon, Biały Dom - we wszystkich tych miejscach prezydent Ukrainy mówi to samo: jeśli Ukraina nie dostanie pomocy, przegra wojnę.

Zagraniczne media reagują na słowa premiera Morawieckiego.

Ołena Zełenska apeluje o pomoc w uwolnieniu ukraińskich dzieci uprowadzonych przez Rosję.

Politycy komentują napięte relacje na linii Warszawa-Kijów.