Z dokumentów, do których dotarliśmy, wynika, że do Polski w tym roku sprowadzono około 177 tysięcy ton odpadów, głównie z Niemiec.

Posłowie opozycji mówią o kolejnym skoku na kasę. Tym razem chodzi o powstające w Chełmie, rządzonym przez PiS, Centrum Prawdy i Pojednania imienia Lecha Kaczyńskiego. Na pilnej sesji sprawą zajęli się radni.

W poniedziałek Mateusz Morawiecki ma przedstawić skład nowego rządu. Podobno już pracuje nad expose. Tymczasem nowa większość sejmowa kpi sobie z tych doniesień.

Na mocy porozumień, do których dotarły "Fakty" TVN, do Polski wjedzie z zagranicy niemal 100 tysięcy ton odpadów, także tych niebezpiecznych.

Nowa sejmowa większość już dzieli się resortami, a "Fakty" TVN dotarły do nieoficjalnej listy kandydatów na ministrów.

Sejmowa większość złożyła projekty uchwał w sprawie powołania trzech komisji śledczych. Chce na początek rozliczyć wybory kopertowe, aferę wizową oraz inwigilację Pegasusem.

To za ich sprawą cała Polska dowiedziała się o "Willi plus".

We wtorek poseł Marek Suski chciał przemawiać w swoim trybie. Donald Tusk coraz śmielej mówi o rozliczeniu PiS-u.

Nawet Jarosław Kaczyński nie czekał na swoim miejscu, żeby wysłuchać do końca tego, co miał do powiedzenia Antoni Macierewicz.

Tymczasem premier Mateusz Morawiecki wciąż wierzy, że powstanie większość, która poprze jego rząd.

Bardzo możliwe, że ten porządek obrad będzie rozszerzony o kolejne punkty weryfikujące to, co władza PiS-owska robiła przez ostatnie lata - zdradza poseł PO Marcin Kierwiński.

PiS nie ma w Sejmie większości, ale ma czas i już nawet niektórzy politycy PiS-u otwarcie to przyznają.

Dziennikarze próbują przewidzieć, czego można spodziewać się po nowym politycznym rozdaniu w Polsce.

Burzliwe obrady i Szymon Hołownia w roli marszałka Sejmu.

To miały być spokojne, formalne, techniczne, żeby nie powiedzieć nudne obrady.

Coraz wyraźniej widać, że w nowym sejmie PiS nie ma żadnych przyjaciół.

Elżbieta Witek nie została wicemarszałkiem Sejmu, a Marek Pęk nie został wicemarszałkiem Senatu.

Prezes PiS pokazuje swój pomysł na bycie w opozycji.

W planach ślubowanie, wybór marszałka i orędzie prezydenta.

Umowa mogłaby na lata uruchomić rzekę publicznych pieniędzy.