Marcin Romanowski nie został aresztowany, ale prokuratura nie chce się poddać. Będą kolejne kroki

Źródło:
Fakty po Południu TVN24
Marcin Romanowski nie został aresztowany, ale prokuratura nie chce się poddać. Będą kolejne kroki
Marcin Romanowski nie został aresztowany, ale prokuratura nie chce się poddać. Będą kolejne kroki
Ewa Koziak/Fakty po Południu TVN24
Marcin Romanowski nie został aresztowany, ale prokuratura nie chce się poddać. Będą kolejne krokiEwa Koziak/Fakty po Południu TVN24

- W sprawie Marcina Romanowskiego prokuratura poczeka na uzasadnienie sądu o odmowie tymczasowego aresztowania - zapowiedział Prokurator Krajowy. Dariusz Korneluk poinformował też, że zwróci się do przewodniczącego Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy z wyjaśnieniem dotyczącym zarzutów, jakie prokuratura chce przedstawić Marcinowi Romanowskiemu. To właśnie immunitet członka Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy miał być głównym argumentem przeciwko tymczasowemu aresztowaniu.

Poseł Marcin Romanowski decyzją sądu pozostaje na wolności. Zapowiedział zawiadomienia do prokuratury przeciwko osobom, które decydowały w jego sprawie. - W związku z bezprawnym pozbawieniem wolności, w związku z nadużyciem uprawnień - uzasadnił.

Wszystko po tym, jak Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa nie podzielił stanowiska prokuratury i nie zgodził się na aresztowanie posła. Przesądziła sprawa immunitetu przysługującego członkom Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, a jest nim Romanowski. O tym, że immunitet mu przysługuje, napisał w piśmie do marszałka Sejmu przewodniczący Zgromadzenia.

- To jest sytuacja absolutnie bezprecedensowa i nietypowa, i chyba nie mieliśmy w polskiej historii takiej właśnie sytuacji - skomentował minister sprawiedliwości Adam Bodnar. - Kwestia samego istnienia immunitetu Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy była nam znana od samego początku - poinformował prokurator krajowy Dariusz Korneluk.

Jednak prokuratura nie wystąpiła o jego uchylenie. - Immunitet Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy obejmuje również konieczność wyrażenia przez Zgromadzenie zgody na postawienie zarzutów - stwierdził Marcin Romanowski.

Prokuratura może złożyć zażalenie

- Zostały zasięgnięte dwie opinie prawne, które wskazywały, że takim immunitetem pan poseł Romanowski nie jest objęty - przekazał Dariusz Korneluk.

Prawo i Sprawiedliwość zarzuca śledczym, że korzystali z opinii zamówionych przez Ministerstwo Sprawiedliwości. - Zlecone na polityczne zamówienie, a nie przez niezależnego prokuratura - ocenił Zbigniew Bogucki, poseł Prawa i Sprawiedliwości.

- Są to osoby z tytułami naukowymi, które w sposób dość kategoryczny się wypowiedziały. Ja się z tymi opiniami zgadzam - powiedział Dariusz Korneluk.

Jednak sąd nie podzielił tej argumentacji. Teraz prokuratura czeka na pisemne uzasadnienie tego postanowienia. - W zależności od argumentów zaprezentowanych w tym postanowieniu podejmiemy decyzję co do dalszych kroków - zapowiada Dariusz Korneluk.

Niewykluczone, że śledczy złożą zażalenie. - Piłka w grze, zażalenie, które będzie na pewno składane w tej sprawie, będzie bardzo interesującym wywodem prawnym, który być może przekona sąd II instancji - oceniła doktor Katarzyna Gajowniczek-Pruszyńska, adwokatka, wicedziekan Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie.

"Należy przekazać panu przewodniczącemu wszystkie dostępne informacje"

Prokurator Krajowy zapowiedział też przesłanie informacji do przewodniczącego Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy.

- Znam pismo pana przewodniczącego. Ono w żadnej mierze nie odnosi się, że pan przewodniczący posiada wiedzę, że ten immunitet krajowy został uchylony - przekazał Dariusz Korneluk.

CZYTAJ TAKŻE: Czym jest Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy? Marcin Romanowski dołączył do niego w tym roku

Lewandowski: Romanowski ma drugi immunitet, który nie został mu skutecznie uchylony
Lewandowski: Romanowski ma drugi immunitet, który nie został mu skutecznie uchylonyTVN24

- Należy panu przewodniczącemu przekazać wszystkie dostępne informacje i zapytać go też o zakres tego konkretnego immunitetu - skomentowała mecenas Sylwia Gregorczyk-Abram, adwokatka z Inicjatywy "Wolne Sądy".

Jak mówi mecenas Gregorczyk-Abram, w piśmie przewodniczącego Zgromadzenia do marszałka Sejmu nie został wskazany zakres immunitetu.

- Wynika tylko to, że organ międzynarodowy, jakim jest Rada Europy, chciałby być włączony do procedury związanej z uchylaniem immunitetu, chciałby wiedzieć, chciałby móc wypowiedzieć się na ten temat. To nie oznacza, że ten immunitet będzie pana Romanowskiego chronił - powiedziała Sylwia Gregorczyk-Abram.

Nieprawidłowości przy wydawaniu środków z Funduszu Sprawiedliwości

Przepisy Porozumienia Ogólnego w sprawie przywilejów i immunitetów Rady Europy stanowią, że immunitet obowiązuje podczas sesji zgromadzenia, a także podczas podróży na miejsce posiedzenia. Jednak na terytorium własnego państwa członkowie zgromadzenia korzystają z immunitetów przyznawanych członkom parlamentu krajowego. Regulamin z kolei stanowi, że jeśli członkowie zgromadzenia nie wykonują swoich zadań lub nie podróżują służbowo, obowiązuje porządek prawny panujący w ich kraju.

- Jeżeli w wyniku tych ustaleń, tej korespondencji, dojdziemy do wniosku, że jednak immunitet Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy znajduje zastosowanie w tej sprawie, to prokurator wystąpi z odpowiednim wnioskiem do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy - zapowiedział minister Adam Bodnar.

To wszystko ma znaczenie w kontekście odpowiedzialności Marcina Romanowskiego za czyny, o które jest podejrzewany.

- Jeśli ktoś popełnił przestępstwo, prokuratura z determinacją będzie pracowała, by stanął przed obliczem niezależnego sądu - zapewnił minister Adam Bodnar.

A chodzi o nieprawidłowości przy wydawaniu środków z Funduszu Sprawiedliwości. To ponad 112 milionów złotych.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty po Południu TVN24

Źródło zdjęcia głównego: PAP/Tomasz Gzell

Pozostałe wiadomości

Coraz częstsze są przypadki hipotermii nie w górach, ale w mieście i nie podczas spaceru na mrozie, ale podczas spania we własnym, zimnym domu. Najczęściej dotyka to starsze osoby. Policjanci ostatnio pomogli pani Eugenii - rozpali jej w piecu i nanieśli opału.

Nie w górach, a we własnym domu. "Hipotermia miejska" najczęściej dotyka osoby starsze

Nie w górach, a we własnym domu. "Hipotermia miejska" najczęściej dotyka osoby starsze

Źródło:
Fakty TVN

W minionym roku na krztusiec zachorowało ponad 32 tysiące osób w Polsce. W 2023 nie było nawet tysiąca zachorowań. To oznacza 35-krotny wzrost liczby chorych. Lekarze mówią o epidemii krztuśca, ale dodają, że łatwo się przed tym ochronić - wystarczy się zaszczepić.

"Jedna osoba może zakazić nawet 17 osób". Szef GIS: to najpoważniejszy kryzys od ponad 50 lat

"Jedna osoba może zakazić nawet 17 osób". Szef GIS: to najpoważniejszy kryzys od ponad 50 lat

Źródło:
Fakty TVN

Poznańscy okuliści przywracają ludziom wzrok w Afryce od 2018 roku. Kilka dni temu wrócili z Bagandou w Republice Środkowoafrykańskiej. W ramach misji z zaplanowanych 50 zabiegów udało się im przeprowadzić aż 63 operacje oraz 500 konsultacji. Dla miejscowych to była jedyna taka szansa na profesjonalne leczenie.

Polscy lekarze pomagają w miejscu "zapomnianym przez dzisiejszy świat". "Czary tutaj mają się bardzo dobrze"

Polscy lekarze pomagają w miejscu "zapomnianym przez dzisiejszy świat". "Czary tutaj mają się bardzo dobrze"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Waszyngton szykuje się na ceremonię zaprzysiężenia Donalda Trumpa na prezydenta USA. Na uroczystość do stolicy zjadą się światowi liderzy, dyplomaci i politycy. Zapewnić im bezpieczeństwo to jedna sprawa, a druga - utrzymać pod pełną kontrolą demonstracje i protesty, jakie mają towarzyszyć uroczystości.

Przed zaprzysiężeniem Trumpa "pełna gama widocznych i niewidocznych środków bezpieczeństwa"

Przed zaprzysiężeniem Trumpa "pełna gama widocznych i niewidocznych środków bezpieczeństwa"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Jeśli do wyboru jest możliwość uczestnictwa w ceremonii zaprzysiężenia, a po drugiej stronie realna możliwość wizyty Donalda Trumpa na zaproszenie prezydenta RP w przyszłości, to zdecydowanie warto skupić się na tej drugiej - powiedział w "Faktach po Faktach" szef BBN Jacek Siewiera. Odniósł się w ten sposób do braku zaproszenia dla prezydenta Andrzeja Dudy i premiera Donalda Tuska na ceremonię inauguracji prezydentury Trumpa. 

Szef BBN: marny ze mnie dyplomata, ale wiem coś innego

Szef BBN: marny ze mnie dyplomata, ale wiem coś innego

Źródło:
TVN24

- Wydawało się, że gdzieś są granice, których nie można przekroczyć, a okazuje się, że nie, że kandydat PiS-u może te granice przekroczyć - oceniła wydarzenia na Jasnej Górze posłanka Monika Rosa (KO). - Złe jest to, że w tę pielgrzymkę tak mocno zaangażowali się ojcowie paulini - komentował Piotr Zgorzelski (PSL). Tematem rozmowy w "Faktach po Faktach" była również sprawa ekshumacji polskich ofiar na Wołyniu.

"Wydawało się, że gdzieś są granice, których nie można przekroczyć"

"Wydawało się, że gdzieś są granice, których nie można przekroczyć"

Źródło:
TVN24

Prezydent Korei Południowej został aresztowany i doprowadzony na przesłuchanie przed komisję ds. korupcji. Tym razem policja zmobilizowała odpowiednio większe siły i obrońcy prezydenta dali za wygraną. Przeciw prezydentowi toczy się procedura impeachmentu po tym, jak w grudniu wprowadził nieoczekiwanie stan wojenny w kraju.

"Historyczna chwila" w Korei Południowej. Kilka tysięcy funkcjonariuszy w akcji, w końcu aresztowali prezydenta

"Historyczna chwila" w Korei Południowej. Kilka tysięcy funkcjonariuszy w akcji, w końcu aresztowali prezydenta

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Klapsy zamiast braw - mówi premier Słowacji, komentując incydent w słowackim pałacu prezydenckim. Słowacki student odebrał od prezydenta nagrodę, ale odmówił podania mu ręki. Wytłumaczył się potem w mediach, że jest przeciwny antyukraińskiej i antyunijnej polityce słowackich liderów politycznych. Prezydent się nie obraził, co innego premier. Robert Fico, który stawia na zbliżenie z Rosją, skomentował, że student powinien za brak szacunku dostać nauczkę.

Słowacki student odebrał od prezydenta nagrodę, ale odmówił podania mu ręki 

Słowacki student odebrał od prezydenta nagrodę, ale odmówił podania mu ręki 

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Księżna Kate w ostatnich miesiącach mierzyła się z nowotworem. Część z tego trudnego czasu rozgrywała się w londyńskim szpitalu, gdzie poddawana była chemioterapii i walczyła o zdrowie. Teraz wróciła tam z kamerami, żeby podziękować bohaterom jej historii, czyli lekarzom i służbom medycznym. Czy wróciła zdrowa? "To ulga wiedzieć, że się jest w remisji" - napisała księżna.

Księżna Kate o swojej chorobie: to ulga, że ​​teraz jestem w remisji

Księżna Kate o swojej chorobie: to ulga, że ​​teraz jestem w remisji

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS