Izraelska policja prowadzi dochodzenie w sprawie możliwych przestępstw seksualnych popełnionych przez terrorystów Hamasu.

Armia Izraela miała dotrzeć do "serca Hamasu".

4-letni Ariel i jego 9-miesięczny brat razem z mamą i tatą zostali porwani przez Hamas 7 października.

Izrael i Hamas nawzajem oskarżają się o to, kto pierwszy wznowił ataki, chociaż nie ma to żadnego znaczenia.

Kolejni zakładnicy mają zostać uwolnieni.

Trwający rozejm w walkach jest pierwszym dyplomatycznym przełomem w konflikcie, który przyniósł też tymczasowe wytchnienie mieszkańcom oblężonej Gazy.

Szpital Al-Shifa w Gazie został ewakuowany, ale zostali w nim najciężej chorzy.

Znajdują się pod opieką psychologa.

Główna korespondentka CNN i autorka książki "Wszystkie fronty. Edukacja reporterki" była gościem "Faktów o Świecie".

Rodzina pani Samiry Ramadan wciąż przebywa w Strefie Gazy, i to w samym środku działań wojennych.

Tysiące dzieci są ofiarami konfliktu w Strefie Gazy.

Wojsko Izraela próbuje przeciąć na pół Strefę Gazy - twierdzi Hamas. Armia Izraela wkroczyła tam z trzech stron, koncentrując ataki w północnej części enklawy.

Każdy, kto dostarczy zakładnika do Gazy, dostanie mieszkanie i pieniądze - taką obietnicę mieli usłyszeć terroryści z Hamasu.

W poniedziałek wizytę złożyli premierzy Grecji i Holandii. We wtorek z kolei prezydent Francji Emmanuel Macron.

Izraelska armia w pełnej gotowości, ale ofensywa na Strefę Gazy została wstrzymana. Mógł za to wjechać tam konwój z pomocą humanitarną. Jednocześnie w Kairze trwają próby pokojowego rozwiązania konfliktu.

Hamas zaatakował jednocześnie w 21 miejscach. Zginęło 1300 osób, a około 200 jest przetrzymywanych w Strefie Gazy.

Dziennikarz swoją ewakuację wraz z rodziną relacjonuje na nagraniach.

We Francji wprowadzono najwyższy alert antyterrorystyczny. Także amerykańskie służby są w podwyższonej gotowości.

Nagrania, do których dotarła telewizja CNN, nie pozostawiają wątpliwości. Terroryści szkolili się w bazach, które mogły zostać łatwo namierzone przez Izrael, mniej niż kilometr od granicy, gdyby politycy i służby zachowali czujność.

Amerykański sekretarz stanu Antony Blinken przyleciał do Izraela, co jest wyrazem solidarności z izraelskim rządem.