Artykuł może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. By przejść dalej, wybierz odpowiedni przycisk.
Ten koszmar się nie kończy, dzieci w Gazie umierają z głodu. Zdjęcia w materiale są drastyczne. Bez prądu, bez jedzenia i bez nadziei. Kiedy z samolotów zrucana jest do wody pomoc humanitarna, ludzie toną, kiedy chcą do niej dotrzeć.
Do lekarzy na oddziale intensywnej terapii w szpitalu Kamal Adwan na północy Gazy mali pacjenci trafiają codziennie. Dwumiesięczna Leila jest skrajnie niedożywiona, waży tylko dwa kilogramy. - Nie miałem ostatnio zmiany, na której nie musiałbym zajmować się trzema, czy czterema takimi przypadkami. Pacjenci trafiają do nas w stanie złym lub bardzo złym. Rezultat zawsze jest ten sam: śmierć - powiedział Ahmed Al-Ali, palestyński pielęgniarz. Głód i desperacja to w Gazie codzienność. Palestyńczycy w napięciu czekają na żywność zrzucaną z powietrza, a gdy wpada ona do morza, tłum rzuca się do wody, kilka osób się topi. Organizacje humanitarne alarmują, że do enklawy dociera w tej chwili tylko jedna piąta potrzebnej pomocy. Mieszkańcy żywią się między innymi dzikimi roślinami.
Izrael szykuje się do kolejnego ruchu
- W tej najmroczniejszej godzinie społeczność międzynarodowa nie może dalej ignorować celu Izraela, jakim jest pozbycie się Palestyńczyków z Palestyny wbrew prawu międzynarodowemu. Porażka świata w pociąganiu Izraela do odpowiedzialności doprowadziła do obnażenia ludobójstwa w Gazie - stwierdziła Francesca Albanese, wysłanniczka ONZ do spraw praw człowieka na okupowanym terytorium palestyńskim. Izrael twierdzi, że za klęskę humanitarną w Gazie odpowiadają organizacje pomocowe i ONZ. Szykuje się też do kolejnego, bardzo poważnego ruchu - przeprowadzenia ofensywy w Rafah, gdzie chroni się ponad milion cywilów. Izraelskie wojsko przekonuje, że to ostatni przyczółek Hamasu. Wśród wycieńczonych Palestyńczyków mogą się ukrywać nawet cztery bataliony terrorystów. Operacja w Rafah budzi jednak wątpliwości sojuszników. - Liczba ofiar cywilnych w Gazie jest zdecydowanie za duża, a ilość pomocy za mała. Gaza cierpi z powodu humanitarnej katastrofy i sytuacja tylko się pogarsza. Bezpieczeństwo półtora miliona cywili w Rafah jest głównym priorytetem Stanów Zjednoczonych - poinformował LLoyd Austin, sekretarz obrony Stanów Zjednoczonych.
Spór między Stanami Zjednoczonymi a Izraelem
Zdaniem Amerykanów Hamas można zniszczyć przy pomocy bardziej oszczędnych środków. Napięcie między sojusznikami znacznie wzrosło po tym, gdy Stany Zjednoczone wstrzymały się od głosu w sprawie przyjęcia rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ żądającej zawieszenia broni w Gazie. Premier Netanjahu w reakcji odwołał wyjazd izraelskiej delegacji do Waszyngtonu. - Uważam, że to bardzo zły ruch. Najgorsze w nim jest to, że zachęca Hamas do twardego podejścia i przekonania, że międzynarodowa presja powstrzyma Izrael przed uwolnieniem zakładników i zniszczeniem Hamasu - mówi Benjamin Netanjahu, premier Izraela. Ostatecznie spotkanie przełożono. Amerykanie mają też nadzieję, że Izrael i Hamas wrócą do stołu rozmów w Katarze, gdzie toczyły się negocjacje w sprawie zawieszenia broni. Zostały zerwane przez terrorystów, którzy domagali się całkowitego zakończenia izraelskiej inwazji.
Źródło: Fakty TVN