Karim Khan, główny prokurator Międzynarodowego Trybunału Karnego w Hadze, wydał wnioski o aresztowanie trzech przywódców Hamasu, a także premiera i ministra obrony Izraela. Benjamin Netanjahu stwierdził, że to "jak moralne zrównanie po atakach z 11 września prezydenta Busha i Osamy bin Ladena". Wnioski może odrzucić lub zaakceptować Izba Przygotowawcza Międzynarodowego Trybunału Karnego.
Potworny atak terrorystów Hamasu na Izrael 7 października - tego dnia zabili ponad tysiąc osób - i odpowiedź Izraela, która doprowadziła do kryzysu humanitarnego i śmierci 35 tysięcy Palestyńczyków.
Decyzja głównego prokuratora Międzynarodowego Trybunału Karnego, by obu stronom tej wojny zarzucić zbrodnie wojenne i przeciwko ludzkości wywołała oburzenie i wściekłość w Izraelu.
- Prokurator Khan w pokręcony sposób moralnie zrównuje przywódców demokratycznego Izraela z siepaczami z Hamasu. To jak moralne zrównanie po atakach z 11 września prezydenta Busha i Osamy bin Ladena - oświadczył premier Izraela Benjamin Netanjahu.
Główny prokurator chce, żeby aresztowani zostali: Jahja Sinwar (lider Hamasu w Strefie Gazy), Mohammed Diab Ibrahim Al-Masri (dowódca oddziałów zbrojnych Hamasu), Isma'il Hanijja (szef politbiura Hamasu), Benjamin Netanjahu i Jo'aw Galant, minister obrony Izraela.
Joe Biden: nie można stawiać na równi Izraela i Hamasu
Wnioski dotyczące izraelskich polityków zgodnie krytykuje też izraelska opozycja. - To katastrofa polityczna, to katastrofa moralna. Nie może być tak, że jednocześnie wydają nakazy aresztowania Netanjahu, a także Sinwara i innych terrorystów, po tym, jak ci mordowali naszych obywateli i nasze dzieci - skomentował Ja'ir Lapid, lider izraelskiej opozycji.
Haski prokurator Karim Khan przed przygotowaniem wniosku był i na granicy Strefy Gazy, i w zaatakowanych izraelskich kibucach.
Trzem przywódcom Hamasu zarzuca morderstwa, branie zakładników, gwałty, przemoc seksualną i tortury. Premierowi i ministrowi obrony Izraela - używanie głodu jako narzędzia wojny oraz celowe ataki na cywilów.
- Izrael ma pełne prawo, a nawet obowiązek, by odbić zakładników, ale musi to robić, przestrzegając prawa - zwraca uwagę Karim Khan, główny prokurator Międzynarodowego Trybunału Karnego w Hadze.
CZYTAJ TAKŻE: Co może oznaczać wniosek o nakaz aresztowania dla polityków z Izraela i liderów Hamasu
Decyzję prokuratora z oburzeniem przyjął amerykański prezydent. - Chcę jasno powiedzieć, że odrzucamy wniosek o nakaz aresztowania izraelskich przywódców. Cokolwiek ten wniosek może sugerować, nie można stawiać na równi Izraela i Hamasu - powiedział prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden.
Jak przekazał Marcin Wrona, korespondent "Faktów" TVN w Waszyngtonie, prezydent Biden o wniosku prokuratora mówi, że jest skandaliczny. Sekretarz stanu Antony Blinken dodaje, że utrudni on negocjacje o rozejmie i uwolnieniu zakładników. Waszyngton, podobnie jak Izrael, nie uznaje Międzynarodowego Trybunału Karnego, ale popiera wydany przez niego nakaz aresztowania Władimira Putina za zbrodnie w Ukrainie.
Wniosek musi zostać najpierw zaakceptowany
Po stronie Izraela murem stanęły Włochy, Austria i Wielka Brytania, ale Francja wsparła Trybunał i podkreśla jego niezależność.
Teraz do sędziów MTK należy decyzja, czy wniosek prokuratora o wydanie nakazów aresztowania uwzględnić. - Politycznie jest to bardzo trudna sprawa i będzie miała bardzo daleko idące reperkusje. Nie wiemy, jaką decyzję podejmą sędziowie Izby Przygotowawczej, ale wydaje mi się, że ten materiał dowodowy musi być mocny - ocenia dr Dorota Heidrich z Wydziału Nauk Politycznych i Studiów Międzynarodowych Uniwersytetu Warszawskiego.
Decyzja powinna zapaść w najbliższych tygodniach. Jeśli nakazy aresztowania zostaną wydane, premierowi i ministrowi obrony Izraela będzie groziło aresztowanie w każdym z ponad stu państw uznających Międzynarodowy Trybunał Karny.
Źródło: Fakty TVN