Odkrywane są kolejne trujące śmieci. W Nowej Soli niebezpieczne odpady znajdują się około pół kilometra od najbliższych domów i bloków, kilometr od Odry.
Opozycja przypomina, że w Polsce są setki nielegalnych składowisk. Rząd przyznaje, że problem widzi, ale dodaje, że śmieci to wina PO i że jest to sprawa samorządów.
Dziś Zielona Góra, ale jutro płonąć mogą inne wysypiska z niebezpiecznymi substancjami. Nikt nie wie, ile ich w Polsce jest - setki na pewno, a może tysiące.