Prehabilitacja ma liczne korzyści dla szpitala i pacjenta. "To ścieżka do szybszego, lepszego powrotu do zdrowia"

Źródło:
Fakty TVN
Prehabilitacja ma liczne korzyści dla szpitala i pacjenta. "To ścieżka do szybszego, lepszego powrotu do zdrowia"
Prehabilitacja ma liczne korzyści dla szpitala i pacjenta. "To ścieżka do szybszego, lepszego powrotu do zdrowia"
Katarzyna Górniak/Fakty TVN
Prehabilitacja ma liczne korzyści dla szpitala i pacjenta. "To ścieżka do szybszego, lepszego powrotu do zdrowia"Katarzyna Górniak/Fakty TVN

Fachowo to się nazywa prehabilitacja i jest niczym innym jak przygotowaniem pacjenta do leczenia. Na pytanie, po co mnożyć terapie i męczyć chorego dodatkowymi zabiegami, orędownicy tej metody z Poznania mają prostą odpowiedź: może zdziałać cuda.

Pięć dni temu leżał na stole operacyjnym. - Stoję z panią, chodzę, poruszam się, jestem w stanie wejść na bieżnię - mówi Rafał Kaczmarek, pacjent. Pan Rafał dopiero co przeszedł długi i skomplikowany zabieg przewodu pokarmowego. Dziś w dochodzeniu do siebie wyprzedza innych pacjentów.

- To jest dla niego ścieżka do szybszego, lepszego powrotu do zdrowia - komentuje prof. Tomasz Banasiewicz z Oddziału Klinicznego Chirurgii Ogólnej, Endokrynologicznej i Onkologii Gastroenterologicznej Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Poznaniu.

Im poważniejszy zabieg, tym ważniejsza prehabilitacja

Ta ścieżka nazywa się prehabilitacja. To jak rehabilitacja, ale przed operacją. Przygotowanie do leczenia. W Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Poznaniu pracuje nad tym sztab ludzi.

- Grono pasjonatów, ale też i specjalistów w postaci pielęgniarek, ratowników medycznych, sanitariuszy, dietetyków, fizjoterapeutów, farmaceutów klinicznych, psychologów - wymienia Beata Kalupa, koordynatorka Poradni Prehabilitacyjnej Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Poznaniu.

Prehabilitacja przygotowuje pacjentów do poważnych operacji planowych - ortopedycznych, onkologicznych czy do operacji jelit. Im zabieg większy i trudniejszy, tym przygotowanie do niego bardziej się przyda.

- Różnica jest taka jak pomiędzy dobrze przygotowanym do podróży samochodem, który jest po przeglądzie, jest zatankowany, ma uzupełnione wszystkie płyny i sprawdzone wszystkie klocki hamulcowe, a losowym samochodem, który ma kiepski stan techniczny, zużyte opony i którym jedziemy, bo musimy - porównuje prof. Tomasz Banasiewicz.

Przygotowania do takiej podróży są szeroko zakrojone. To pomoc psychologiczna. - Ogólne wparcie, nauka relaksacji - wyjaśnia Wioletta Nowak, psycholożka i psychoterapeutka. To także zajęcia z fizjoterapeutą. - Zdobywają większą wytrzymałość, siłę mięśniową - mówi Karolina Kornacka-Cyranik, fizjoterapeutka.

Badanie piersi pod kątem raka co rok może nie wystarczyć. Warto samej się macać. Stąd akcja "Pomacaj się"
Badanie piersi pod kątem raka co rok może nie wystarczyć. Warto samej się macać. Stąd akcja "Pomacaj się"Marek Nowicki/Fakty TVN

Prehabilitacja zmniejsza ryzyko powikłań

Pacjenci uczą się, co i jak jeść, jak wstawać i jak chodzić, a nawet jak kaszleć i jak oddychać. To pomaga, co udowadniają badania prezentowane na kongresach medycznych.

- Pacjent źle przygotowany do zabiegu ma około trzykrotnie większe ryzyko powikłań okołooperacyjnych niż ten pacjent przygotowany do zabiegu - informuje Przemysław Matras, prezes Polskiego Towarzystwa Żywienia Klinicznego.

CZYTAJ TAKŻE: Ile alkoholu spożywają Polacy? Ilości są duże, ceny trunków niskie. "Chyba coś poszło w złym kierunku"

Pacjent przygotowany jest też tańszy - szybciej wraca do pracy, krócej jest w szpitalu, a jak jest, to pielęgniarki mają przy nim mniej pracy, bo jest sprawny i samodzielny. I czuje, że sam ma wpływ na wyniki leczenia.

- Mamy bardziej partnera niż kogoś, kto przychodzi z hasłem: proszę mnie leczyć. Bardziej kogoś, kto przychodzi z hasłem: państwo zróbcie swoją część, ja zajmę się swoją częścią - tłumaczy prof. Tomasz Banasiewicz.

To, że wspólny wysiłek personelu i pacjenta nie idzie na marne, widać od razu po operacji. - Miałem okazję leżeć z pacjentami, którzy na pewno się do tego nie przygotowali. Kiedy oni leżeli przynajmniej tydzień, w moim przypadku stanąłem na nogi już trzeciego dnia - opisuje Rafał Kaczmarek.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Ostatni raz widziano je w 1943 roku. To najsłynniejsze dzieło utracone na Śląsku w czasie II wojny światowej. Niemcy wywozili wtedy dzieła sztuki z okupowanych Katowic. Dobra wiadomość jest taka, że teraz będzie można je oglądać w Muzeum Śląskim. Obraz Józefa Brandta wrócił na swoje miejsce.

Obraz "Wyjazd na polowanie" Józefa Brandta był symbolem dzieł utraconych. Po 81 latach wrócił do muzeum

Obraz "Wyjazd na polowanie" Józefa Brandta był symbolem dzieł utraconych. Po 81 latach wrócił do muzeum

Źródło:
Fakty TVN

53-letniej kobiecie w Nowym Jorku przeszczepiono nerkę świni, wcześniej zmodyfikowaną genetycznie. Przeszczep przeprowadzono w listopadzie i na razie wszystko jest w porządku. 53-letnia kobieta nie miała innego wyjścia. Cieszy się, że żyje.

53-latce przeszczepiono nerkę świni. Nie było innego wyjścia

53-latce przeszczepiono nerkę świni. Nie było innego wyjścia

Źródło:
Fakty TVN

Odbudowa południowo-zachodniej Polski po powodzi postępuje. Jest jeszcze bardzo dużo do zrobienia. Jednym z najważniejszych działań jest odbudowa zniszczonych mostów. W piątek w Krapkowicach w województwie opolskim odbyły się próby obciążeniowe kolejnego mostu postawionego przez żołnierzy. W najbliższym czasie powinien już służyć mieszkańcom.

Żołnierze stawiają kolejne mosty tymczasowe. Nowa przeprawa w Krapkowicach ma zostać wkrótce otwarta

Żołnierze stawiają kolejne mosty tymczasowe. Nowa przeprawa w Krapkowicach ma zostać wkrótce otwarta

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Ubrań najlepiej nie wyrzucać, tylko je segregować. Od 1 stycznia 2025 roku będzie to obowiązek. Miasta będą musiały wdrożyć selektywną zbiórkę zużytych tekstyliów. To może nas zmotywować, by niepotrzebnym rzeczom nadać drugie życie.

Kolejny rodzaj śmieci do segregacji. Wchodzą nowe przepisy

Kolejny rodzaj śmieci do segregacji. Wchodzą nowe przepisy

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Przyszłoroczny deficyt wynika chociażby z tego, że na obronę wydamy w przyszłym roku 4,7 procent PKB. Wiemy, że jesteśmy w takim miejscu w historii i w takim miejscu na mapie, że te wydatki na obronę muszą być wysokie albo nawet bardzo wysokie - powiedział w czwartek w "Faktach po Faktach" minister finansów Andrzej Domański.

Gigantyczna dziura w budżecie. Minister tłumaczy

Gigantyczna dziura w budżecie. Minister tłumaczy

Źródło:
tvn24.pl

- Dziś Budapeszt, jutro Moskwa. Wiadomo, gdzie dziś są Węgry na mapie politycznej Europy - powiedział w "Faktach po Faktach" minister spraw wewnętrznych i administracji, koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak, odnosząc się do udzielenia byłemu wiceministrowi sprawiedliwości w rządzie PiS Marcinowi Romanowskiemu ochrony międzynarodowej przez rząd Viktora Orbana. - Węgry mają tak fatalną reputację, jeśli chodzi o stan demokracji, o stan praworządności, że azyl na Węgrzech to jak azyl na Białorusi - ocenił.

Siemoniak o Romanowskim i ochronie międzynarodowej na Węgrzech. "Dziś Budapeszt, jutro Moskwa"

Siemoniak o Romanowskim i ochronie międzynarodowej na Węgrzech. "Dziś Budapeszt, jutro Moskwa"

Źródło:
TVN24

Marcin Romanowski nie był pierwszy. Wcześniej z gościnności Węgrów skorzystali były prezes Orlenu Daniel Obajtek i były premier Macedonii Północnej Nikoła Gruewski. Były prezydent Brazylii Jair Bolsonaro spędził w lutym tego roku dwie noce w ambasadzie Węgier w Brasilii. Węgry chętnie udzielają azylu byłym rządzącym, którzy są ścigani za korupcję.

Węgry chętnie udzielają azylu prawicowym politykom ściganym za korupcję - i to na całym świecie

Węgry chętnie udzielają azylu prawicowym politykom ściganym za korupcję - i to na całym świecie

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Kraje członkowskie mają obowiązek wykonania prawa europejskiego - komentuje sucho Komisja Europejska. Viktor Orban na łamaniu zasad zbudował swoją polityczną pozycję w Europie. Unijne fundusze wykorzystał do wsparcia lojalnych oligarchów, a ci odwdzięczyli mu się, przejmując nieprzychylne mu media. Obniżając ceny przed wyborami, zapewnił jego partii - Fideszowi - większość potrzebną, by zmienić konstytucję. Wtedy mógł już podporządkować sądownictwo władzy wykonawczej. Nie jest tajemnicą, że podobną ścieżką w Polsce kroczyło Prawo i Sprawiedliwość, a Marcin Romanowski na czele Funduszu Sprawiedliwości taki układ zależności właśnie finansował.

Korupcja, nepotyzm i nieprawidłowości przy wydawaniu unijnych funduszy - liczne zarzuty Brukseli wobec Węgier

Korupcja, nepotyzm i nieprawidłowości przy wydawaniu unijnych funduszy - liczne zarzuty Brukseli wobec Węgier

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS