PiS nie poradziło sobie z problemami rolnictwa pod koniec swoich rządów, ale teraz Jarosław Kaczyński próbuje się wypromować na fali rolniczych protestów.
Straż Marszałkowska nie wpuściła do Sejmu dwóch byłych posłów, którzy nie chcieli się wcześniej udać do biura przepustek. Politycy PiS uważają, że stała się zbrodnia.