Po tym, jak były sędzia Tomasz Szmydt uciekł na Białoruś, wraca pomysł powołania komisji do zbadania rosyjskich wpływów w Polsce. 

Tomasz Szmydt jest podejrzany o szpiegostwo, grozi mu nawet dożywocie. Były już sędzia jest na Białorusi, gdzie poprosił o azyl.

Z Markiem Tonerem z Departamentu Stanu USA rozmawiał Marcin Wrona.

"Płatni zdrajcy, pachołki Rosji" - to hasło znowu wróciło do polskiego Sejmu.

Mateusz Morawiecki powiedział, że Tomasz Szmydt "był celebrytą mediów, które hołubiły Donalda Tuska" - to nieprawda, chyba że miał na myśli media prawicowe.

Sprawa jest poważna, w piątek spotkamy się ponownie - powiedział premier Donald Tusk po posiedzeniu Kolegium ds. Służb Specjalnych.

Białoruska agencja Biełta oceniła, że ucieczka polskiego sędziego do Mińska to jedyny sposób, by mógł swobodnie wypowiadać się o sytuacji w swoim kraju.

Sędzia Szmydt właśnie publicznie oświadczył w Mińsku, że chce tam uzyskać azyl, a ponadto nie zgadza się z polityką polskiego rządu wobec Białorusi i Rosji.

Białoruś to sąsiedni kraj, a jednak inny świat.

25 marca przypada białoruski Dzień Wolności.

Dyktator Łukaszenka zakomunikował, że chce pozostać u władzy. Na Białorusi właśnie się zakończyły pseudowybory do parlamentu i lokalnych władz.

Andrzej Poczobut od prawie trzech lat jest więziony. Reżim go nie złamie - mówią ci, co go znają.

Nie milkną apele, by skazanych prawomocnym wyrokiem przez niezawisły sąd polityków PiS nie stawiać w jednym rzędzie z więźniami politycznymi.

W świetle tego, jak w Polsce nadużywa się zwrotu "więzień polityczny", warto wiedzieć, na czym naprawdę polega takie przekleństwo. To piekło dla tych ludzi i dla ich bliskich.

Po sfałszowanych zarzutach i sfingowanym procesie w zasadzie nie ma z nim kontaktu.

"Podziemne państwo pomocowe" to reportaż o Polakach, którzy pomagają migrantom - tym, ktorzy uciekając przed biedą, prześladowaniem i wojną, oszukani przez Łukaszenkę, przedostają się do Polski przez białoruską granicę.

Andrzej Poczobut jest więziony w kolonii karnej o zaostrzonym rygorze. Od dwóch tygodni nie przychodzą od niego listy. Choć jest schorowany, ma ograniczony dostęp do leków.

Z jednej strony politycy prawicy straszą imigrantami i stawiają zaporę na granicy z Białorusią, z drugiej strony masowo ich sprowadzają.

Incydent w pobliżu granicy z Białorusią. Podczas lotu bojowego śmigłowcem wojsko zgubiło zapalnik jednego z pocisków. Poszukiwania trwają, ale nie są łatwe.

W centrum Europy, mamy Koreę Północną 2.0 - mówią ci, którzy wyjechali z Białorusi.