Szabrownicy okradają wraki na dnie Bałtyku. "Będzie postępowanie administracyjne"

16.10.2021 | Szabrownicy okradają wraki na dnie Bałtyku. "Będzie postępowanie administracyjne"
16.10.2021 | Szabrownicy okradają wraki na dnie Bałtyku. "Będzie postępowanie administracyjne"
Jan Błaszkowski | Fakty TVN
16.10.2021 | Szabrownicy okradają wraki na dnie Bałtyku. "Będzie postępowanie administracyjne"Jan Błaszkowski | Fakty TVN

Podwodni szabrownicy-złomiarze okradają wraki. Zostali przyłapani, jak nurkowali z piłami do metalu, cięli i wyciągali z dna morza fragmenty wraków. - Będzie postępowanie administracyjne, które może zakończyć się karą pieniężną, taką dotkliwą, bo, jak wspomniałem, może być to nawet około 120 tysięcy złotych - przekazuje Janusz Gęstwicki, pracownik Urzędu Morskiego w Gdyni.

Rozwiązanie podwodnej zagadki nowiutkich pasów przymocowanych do zabytkowych elementów wraku szokuje.

- To są szabrownicy. To, co się dzieje, to jest po prostu złodziejstwo i dziadostwo - opowiada Paweł Słoniewski, instruktor nurkowania.

- Jest coś takiego jak charakter kłusownika. Czasami ktoś wcale nie jest głodny, ale kłusuje, bo to jest w naturze - wyjaśnia Michał Wiśniowski, instruktor nurkowania.

Tym razem złodziei przyłapano pod wodą na gorącym uczynku. Płetwonurkowie z Ustki podczas badania roślinności przy zatopionych dwóch parowcach niedaleko miejscowości Rowy sfilmowali rury, zawory i fragmenty kotłów z metali kolorowych tuż przed ich transportem na powierzchnię.

- To przedstawia wartość historyczną i dla nurka taką sentymentalną, że można takie rzeczy oglądać jeszcze pod wodą, a przygotowane to było do wydobycia i do sprzedaży na punkcie skupu złomu - wyjaśnia Michał Wiśniowski.

"Z wraków nie należy niczego zabierać"

Administracja morska jest zszokowana informacją o podwodnych złomiarzach. - To tak jak wycinanie w muzeum ram z obrazu, żeby je sprzedać na wagę - przekonuje Janusz Gęstwicki, pracownik Urzędu Morskiego w Gdyni.

Do tej pory łupem podwodnych złodziei padało przede wszystkim zabytkowe wyposażenie statków. Mostek transportowca Steuben został ogołocony z koła sterowego, kompasu i telegrafów maszynowych. Złodziei nie odstraszyły nawet szczątki kilku tysięcy pasażerów statku.

- Z wraków nie należy niczego zabierać, z wraków mogił w szczególności - podkreśla profesor Dorota Pyć, kierownik Katedry Prawa Morskiego Uniwersytetu Gdańskiego.

Muzealnicy znajdują potem zabytki z wraków na międzynarodowych aukcjach, ale ich nie kupują, by nie napędzać popytu na kradzione przedmioty z dna morza.

- Takie rzeczy powinniśmy mieć możliwość oglądać pod wodą, natomiast teraz jest taki rozwój technologii, że są wirtualne skanseny, że jest możliwość oglądania tego przez szersze grono, również w internecie lub w telewizji - przekonuje Anna Rembisz-Lubiejewska, archeolog podwodny z Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku.

Dotkliwa kara

Grupa przyłapana na wraku parowca w Rowach nie umiała wyjaśnić, po co nurkowała z piłami do metalu.

- Widzę nurków z brzeszczotami. Wygląda to źle. Tłumaczenie się instruktora, że on jest tu tylko z kursantami wykonać nurkowanie szkoleniowe. To ja nie wiem, jaka to jest specjalizacja - mówi Michał Wiśniowski.

Za niszczenie i okradanie podwodnego zabytku sprawcom grozi nawet 8 lat więzienia.

- Będzie postępowanie administracyjne, które może zakończyć się karą pieniężną, taką dotkliwą, bo, jak wspomniałem, może być to nawet około 120 tysięcy złotych - przekazuje Janusz Gęstwicki. Do tego aresztowanie statku-bazy na czas śledztwa. Stracą złodzieje, ale wrak też znika w oczach.

- Jeszcze trochę, to się stanie historią, bo tam nie zostanie nic. Tylko piach na dnie i tyle - przekonuje Paweł Słoniewski.

Autor: Jan Błaszkowski / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Karol Nawrocki zaczął na spotkaniach z wyborcami mówić o "apartamencie miłości", czyli o swoim własnym domu. W ten sposób próbuje zmienić postrzeganie sprawy bezpłatnej rezerwacji apartamentu deluxe w Muzeum II Wojny Światowej. W tych muzealnych pokojach znalazł czas na lekturę książek, przekonuje też, że podejmował tam decyzje. Tej kluczowej, o zapłacie za pobyt, jednak nie podjął.

Co robił w muzealnym apartamencie? Trzy różne wersje Nawrockiego

Co robił w muzealnym apartamencie? Trzy różne wersje Nawrockiego

Źródło:
Fakty TVN

Studenci AGH z Krakowa stworzyli i wysłali w kosmos satelitę. To niewielkie urządzenie dostarcza cennych danych. - Możemy obserwować zanieczyszczenie powietrza, wybuchy wulkanów, pożary lasów - wylicza Jakub Kopeć, jeden ze studentów. Może to mały krok w historii podboju kosmosu, ale jaki wielki dla tych genialnych młodych ludzi.

Sukces polskich studentów. "Kosmicznym autobusem" wysłali własnego satelitę

Sukces polskich studentów. "Kosmicznym autobusem" wysłali własnego satelitę

Źródło:
Fakty TVN

Słowacka opozycja składa wniosek o wotum nieufności wobec rządu premiera Roberta Ficy i domaga się ogłoszenia przedterminowych wyborów. Głośno i coraz liczniej protestują też zwykli obywatele. Nie chcą niszczenia demokracji i bratania się z Rosją. Fico ma problem, bo koalicja rządząca się chwieje, odchodzą posłowie, a społeczne poparcie spada. 

Nie chcą "kalki metod rosyjskich i węgierskich". Opozycja nie odpuszcza, coraz więcej osób protestuje

Nie chcą "kalki metod rosyjskich i węgierskich". Opozycja nie odpuszcza, coraz więcej osób protestuje

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Politycy Koalicji Obywatelskiej chcą, by Karol Nawrocki zapłacił za swój pobyt w luksusowym apartamencie w Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, z którego korzystał, gdy był tam dyrektorem. Kandydat PiS na prezydenta spędził w apartamencie 201 dni. Nie zapłacił ani grosza. Gdy sprawa pojawiła się w mediach, zapowiedział, że może zapłacić. Do tej pory tego jednak nie zrobił.

Politycy KO chcą, by Nawrocki zapłacił za noclegi w luksusowym apartamencie. "Najwyższa pora"

Politycy KO chcą, by Nawrocki zapłacił za noclegi w luksusowym apartamencie. "Najwyższa pora"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Stać go, niech za te apartamenty zapłaci i przestańmy się tym wreszcie zajmować - powiedziała w środę w "Faktach po Faktach" kandydatka Nowej Lewicy w wyborach prezydenckich Magdalena Biejat. Wicemarszałkini Senatu odniosła się w ten sposób do sprawy korzystania przez Karola Nawrockiego z apartamentu w muzealnym kompleksie hotelowym, gdy był dyrektorem Muzeum II Wojny Światowej. Biejat zwróciła się też z apelem do Rafała Trzaskowskiego w związku z jego propozycją niewypłacania 800 plus obywatelom Ukrainy, którzy nie pracują i nie płacą podatków w Polsce.

Biejat z "poradą gratis" dla Nawrockiego

Biejat z "poradą gratis" dla Nawrockiego

Źródło:
TVN24

- Ocalali z Auschwitz nie przyjechali po to, żeby tylko wspominać. Oni tu przyjechali dla nas i to, że dzisiaj mówią językiem ludzi mocno zaniepokojonych, to bardzo wiele świadczy - powiedział w "Faktach po Faktach" w dniu 80. rocznicy wyzwolenia niemieckiego obozu zagłady dyrektor Muzeum Auschwitz Piotr Cywiński. Zapytany, jak opowiadać o Holokauście, żeby to w nas zostawało trwale, mówił, że fundamentalna jest edukacja, natomiast "druga rzecz to jest nauczenie nas samych, co to jest pamięć". Podkreślił, że "nauka historii to nie jest to samo, co nauka pamięci".

"Za mało wzmacnialiśmy odporność młodych pokoleń na demagogię i populizm"

"Za mało wzmacnialiśmy odporność młodych pokoleń na demagogię i populizm"

Źródło:
TVN24

Totalitarne pranie mózgów Koreańczyków z Północy w połączeniu z rosyjskim lekceważeniem życia - to skutkuje ich ogromnymi stratami w rosyjskim obwodzie kurskim. Ukraińcy, którzy od miesięcy prowadzą działania na małym fragmencie rosyjskiego terytorium, muszą odpierać kolejne szturmy żołnierzy Kima - rzadko udaje się schwytać jeńców żywcem. Chociaż Koreańczycy nie za dobrze radzą sobie z atakami dronów i mają braki w podstawowym wyposażeniu, to nawet ukraińscy żołnierze sił specjalnych muszą przyznać, że są fizycznie sprawni i potrafią całkiem dobrze strzelać.

"Młodzi i odporni", ale zindoktrynowani przez reżim. Żołnierze Kima "przygotowani tylko na realia lat 80."

"Młodzi i odporni", ale zindoktrynowani przez reżim. Żołnierze Kima "przygotowani tylko na realia lat 80."

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

- Gdyby nie takie ośrodki i lekarze, wiele dzieci by umarło - mówi matka Weroniki, urodzonej w 24. tygodniu ciąży. Dziewczynka niedawno przeszła operację serca i znajduje się pod opieką kijowskich lekarzy. Zabieg został wykonany przez specjalistów z największego szpitala dla dzieci w Ukrainie, który latem został zbombardowany przez Rosjan. Placówka nadal działa, chociaż została poważnie uszkodzona. Leczy się w niej około pół tysiąca pacjentów. 

W zbombardowanym szpitalu walczą o życie noworodków. "Gorsze warunki, ale pacjentów tyle samo"

W zbombardowanym szpitalu walczą o życie noworodków. "Gorsze warunki, ale pacjentów tyle samo"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS