81 procent ankietowanych uważa, że "biskupi powinni ponieść konsekwencje" w związku z aferą pedofilską w polskim Kościele - to wyniki sondażu telefonicznego Kantar dla "Faktów" TVN i TVN24. W sondażu padło też pytanie o powołanie niezależnej od Kościoła komisji badającej przypadki pedofilii wśród duchownych.
W sondażu telefonicznym Kantar dla "Faktów" TVN i TVN24 respondenci zostali zapytani o to, co myślą o odpowiedzialności biskupów za aferę pedofilską w polskim Kościele.
Zdaniem 81 procent badanych, "biskupi powinni ponieść konsekwencje". Przeciwnego zdania jest 12 procent badanych.
Odpowiedzi "nie wiem/trudno powiedzieć" udzieliło 7 procent respondentów.
W badaniu padło też pytanie o to, czy powinna powstać niezależna od Kościoła komisja badająca pedofilię wśród duchownych.
Twierdząco odpowiedziało w sumie 84 procent badanych, z czego 61 procent wybrało odpowiedź "zdecydowanie tak", a 23 procent - "raczej tak".
Przeciwnego zdania było w sumie 11 procent respondentów, z czego 7 procent odpowiedziało "raczej nie", a 4 procent - "zdecydowanie nie".
Odpowiedzi "nie wiem/trudno powiedzieć" udzieliło 5 procent ankietowanych.
Sondaż telefoniczny Kantar dla "Faktów" TVN i TVN24 został zrealizowany w dniach 22-23 maja 2019 roku na ogólnopolskiej, reprezentatywnej próbie osób w wieku powyżej 18 lat. Próba wynosiła 1002 osoby.
"Tylko nie mów nikomu"
11 maja w internecie został opublikowany film dokumentalny Tomasza Sekielskiego i jego brata Marka "Tylko nie mów nikomu" przedstawiający przypadki pedofilii w polskim Kościele. Przedstawia między innymi nieopisane do tej pory przypadki - nieżyjącego ks. prałata Franciszka Cybuli i ks. Eugeniusza M. oraz księdza Dariusza Olejniczaka, który został skazany za molestowanie seksualne dzieci, a niedawno prowadził dla nich rekolekcje pomimo zasądzonego, dożywotniego zakazu pracy z dziećmi. Wyznania ofiar, milczenie Kościoła.
W ponaddwugodzinnym dokumencie znalazły się również m.in. wstrząsające wyznania ofiar, które stanęły oko w oko ze swoimi oprawcami. Są także wyznania tych, którzy przyznają się do winy. Kamera towarzyszy skrzywdzonym w podróżach do miejsc, w których - jak opisują w filmie - dochodziło do molestowania.
Do sprawy odniosły się środowiska kościelne. Przyznajemy, że jako pasterze Kościoła nie uczyniliśmy wszystkiego, aby zapobiec krzywdom - napisali biskupi do wiernych w oświadczeniu wydanym w środę po obradach Rady Stałej Konferencji Episkopatu. Prymas Polski arcybiskup Wojciech Polak poinformował, że rada "podjęła pracę nad systemową odpowiedzią na problem wykorzystania dzieci i młodzieży".
Główny temat kampanii
Premiera filmu zbiegła się w czasie z kampanią do europarlamentu. Zarówno środowiska obozu rządzącego, jak i partie opozycyjne, w swoich wystąpieniach zaczęły bezpośrednio nawiązywać do przedstawionego przez braci Sekielskich problemu. Jarosław Kaczyński oświadczył, że Prawo i Sprawiedliwość jest gotowe poprzeć komisję, która zbada przypadki pedofilii, jednak z zastrzeżeniem, że nie skupi się ona tylko i wyłącznie na środowiskach kościelnych.
Grzegorz Schetyna na konferencji prasowej w Toruniu ocenił, że opinia publiczna żąda od klasy politycznej, od państwa polskiego, "powołania specjalnej, niezależnej, państwowej komisji, która musi być złożona z ekspertów, musi dotyczyć aktywności służb państwowych, które badały zaniechania i aktywności Kościoła, związków wyznaniowych, ale także organów państwa w sprawie przeciwdziałania pedofilii".
Źródło: Fakty Online
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock