Rozpoczynająca się kampania wyborcza do europarlamentu jest już kolejną, w której partie mówią o wyjątkowej stawce i wyborze, który przesądzi o pozycji Polski. Jednak pojawiają się pytania, na jaką strategię wyborczą postawią politycy.
Postulat zniesienia zasady weta na posiedzeniach Rady Europejskiej i przyjazny, europejski transport z darmowym biletem dla młodych - to kolejne wyborcze zapowiedzi Lewicy.
Choć wzmożonej aktywności kandydujących do Parlamentu Europejskiego w majówkową sobotę nie widać, to kampania wyborcza z każdym dniem najpewniej będzie nabierać tempa. Padają też pytania, jak będzie wyglądać. - Mam taką koncepcję, że Prawo i Sprawiedliwość prowadzi w tej chwili katalońską kampanię do Parlamentu Europejskiego - wskazuje profesor Małgorzata Myśliwiec, politolożka z Uniwersytetu Śląskiego.
ZOBACZ TAKŻE: Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik. Ułaskawienie, skazanie, pobyt w więzieniu. Kalendarium wydarzeń
W porównaniu, którego użyła profesor Myśliwiec, chodzi o konkretne nazwiska na listach Prawa i Sprawiedliwości - Daniela Obajtka, Macieja Wasika i Mariusza Kamińskiego. Skąd skojarzenie z Katalonią? - Kiedy po nielegalnie przeprowadzonym referendum w 2017 roku premier regionu uciekł do Brukseli, postanowił wystartować w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Uzyskał mandat i w ten sposób troszeczkę oszukał przeznaczenie - wyjaśnia profesor.
- Nie sądzę, że ktoś będzie prowadził kampanię zza granicy - zapewnia Michał Wójcik, poseł Suwerennej Polski, kandydat w wyborach do Parlamentu Europejskiego.
Więcej informacji o planach byłego prezesa Orlenu trudno u kandydatów Prawa i Sprawiedliwości szukać. - Jestem przekonany, że Daniel Obajtek będzie prowadzić aktywną kampanię wyborczą - przekonuje Adam Bielan, europoseł Prawa i Sprawiedliwości. - Przestrzegam: immunitet w Parlamencie Europejskim nie chroni nikogo, kto nadużywa prawa, kto w konflikcie z prawem jest - przypomina Andrzej Halicki, kandydat w wyborach do Parlamentu Europejskiego z Platformy Obywatelskiej.
W tle toczące się postępowania
Prokuratura w sprawie Orlenu prowadzi kilka postępowań - między innymi w sprawie fuzji z Lotosem, sterowania cenami paliw w czasie kampanii czy w sprawie szwajcarskiej spółki OTS. Sprawami, w których pojawiają się nazwiska Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego, zajmują się sejmowe komisje śledcze. Postępowanie w prokuraturze toczy się także w sprawie Pegasusa.
CZYTAJ WIĘCEJ: Gigantyczna strata Orlenu. "10-miliardowy odpis z powodu ignorancji i braku kompetencji zarządu"
Politycy PiS jednak nie odnoszą się do toczących postępowań. Z ich wypowiedzi słychać wyłącznie o zasługach. - Dużo robiliśmy dla regionu, przede wszystkim budowaliśmy zaporę na granicy z Białorusią - wskazuje Wąsik.
- W PiS-ie trwa wielkie sprzątanie i pozbywanie się polityków niewygodnych dla Prawa i Sprawiedliwości. Wysyłanie ich do Brukseli po to, żeby się dzisiaj za nich nie tłumaczyć - uważa Urszula Pasławska, posłanka Trzeciej Drogi.
Rekonstrukcja rządu
W wyborach startują też politycy, którzy mieli wyjaśnić i rozliczyć afery poprzedniego rząd. To konstytucyjni ministrowie Krzysztof Hetman, Bartłomiej Sienkiewicz, Borys Budka i Marcin Kierwiński. Stąd zaplanowana na piątek rekonstrukcja rządu.
Do Parlamentu Europejskiego wybierają się też szefowie dwóch komisji śledczych - posłowie Dariusz Joński i Michał Szczerba. Padają jednak zapewnienia, że obie komisje prace zakończą jeszcze przed wyborami - kopertowa pod koniec maja, wizowa na początku czerwca.
- Moi wyborcy zlecili mi konkretną robotę. Tę pracę kończę właśnie w komisji śledczej do spraw afery wizowej, przygotuje sprawozdanie i przygotowuje zawiadomienia do organów ścigania, więc moja praca w tym zakresie, kontroli poselskich i komisji śledczych, się kończy - informuje poseł Szczerba.
Prezydent chce wzmocnić pozycję PiS?
Czerwcowe wybory to kolejne, po październikowych, kiedy na listach Prawa i Sprawiedliwości znajduje się tak zwane biorące miejsce dla prezydenckiego ministra - wielkopolską "jedynką" jest Wojciech Kolarski.
Jednak po ostatnim wystąpieniu prezydenta Andrzeja Dudy, kiedy mówił o flagowych inwestycjach zapowiadanych przez Prawo i Sprawiedliwość i krytykował zapowiedź likwidacji CBA, wracają pytania o zaangażowanie prezydenta w kampanię partii, która była jego politycznym zapleczem.
- Przypominam, że to są ostatnie miesiące jego kadencji. Być może myśli o swojej przyszłości. Być może próbuje, gdzieś po prawej stronie sceny politycznej, budować jakąś swoją frakcje albo (grupę - przyp. red.) ludzi mu bliskich - zwraca uwagę Katarzyna Kotula, ministra ds. równości, szefowa kampanii wyborczej Lewicy.
Słowa prezydenta nie dziwą polityka współtworzącego kolejną kampanię Prawa i Sprawiedliwości.- Jego platforma programowa w 2019 roku(...) była bardzo zbieżna z programem Zjednoczonej Prawicy i Prawa i Sprawiedliwości, więc jego wypowiedzi nie mogą być dla nikogo zaskoczeniem - mówi Adam Bielan.
Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się w niedzielę 9 czerwca.
Źródło: Fakty po Południu TVN24