Coraz więcej kobiet opisuje swój poród jako "bolesny, traumatyczny czy tragiczny". RPO interweniuje

Źródło:
Fakty TVN
Coraz więcej kobiet swój poród opisuje jako "bolesny, traumatyczny czy tragiczny". RPO interweniuje
Coraz więcej kobiet swój poród opisuje jako "bolesny, traumatyczny czy tragiczny". RPO interweniuje
Katarzyna Górniak/Fakty TVN
Coraz więcej kobiet swój poród opisuje jako "bolesny, traumatyczny czy tragiczny". RPO interweniujeKatarzyna Górniak/Fakty TVN

To nie jest problem wszystkich rodzących kobiet i wszystkich porodówek. Jednak mogłoby się wydawać, że był czas, by tę lekcję odrobić. Niestety, ból i brak empatii to wciąż doświadczenie zbyt wielu kobiet. Rzecznik Praw Obywatelskich interweniuje w tej sprawie w Ministerstwie Zdrowia. 

- Jestem mamą, która doświadczyła wielu naruszeń podczas porodu - wyznaje pani Anna Osmenda-Salamon. - Mamy są trochę pozostawione same sobie - dodaje pani Aleksandra Wąchal.

Z trudnych przeżyć jednej powstała grupa wsparcia dla wielu. Z inicjatywy pani Anny kobiety w Wolbromiu mogą się podzielić tym, jak wyglądał ich poród. - Nie jestem w stanie sobie przypomnieć mamy, którą tutaj spotkałam, która w czasie porodu nie doświadczyła chociaż jednego naruszenia - zwraca uwagę pani Anna.

ZOBACZ TEŻ: W ciąży dowiedziała się, że ma raka szyjki macicy. Pani Maja poddała się chemioterapii i urodziła zdrowego synka

To prywatne doświadczenia i powszechna wiedza. - To, na co pacjentki zwracały nam uwagę, to to, że jeżeli miałyby opisać swój poród, to musiałyby opisać takimi słowami jak bolesny, traumatyczny czy tragiczny - wskazuje Bartłomiej Łukasz Chmielowiec, Rzecznik Praw Pacjenta.

Określenie "rejestr ciąż" pojawiło się za rządów PiS-u. Choć władza się zmieniła, to obawy pozostały
Określenie "rejestr ciąż" pojawiło się za rządów PiS-u. Choć władza się zmieniła, to obawy pozostałyAdrianna Otręba/Fakty TVN

Pismo do Ministerstwa Zdrowia

Rzecznik Praw Obywatelskich napisał do Ministerstwa Zdrowia, że opiekę okołoporodową trzeba w Polsce poprawić i przytacza dane - co piąta kobieta w czasie swojego porodu czuła się poniżona. Czemu? Powody porażają. To szantaż zdrowiem dziecka, rozkładanie nóg siłą lub przywiązywanie ich do łóżka, groźby, szturchnięcia czy policzkowanie.

- Rzecznik Praw Obywatelskich postanowił skierować kompleksowe wystąpienie, które w maksymalny sposób wskazuje obraz ciąży i porodu - przekazuje Piotr Mierzejewski z biura Rzecznika Praw Obywatelskich.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: "Moje pieski też tak robią". Koszmarny poród i interwencja Rzecznika Praw Pacjenta

Nie każdy poród jest zły, ale gdy jest, może być zły z wielu powodów. - Brak dostępu do znieczulenia, brak wsparcia w karmieniu piersią, brak ochrony krocza, brak pobrania zgody na procedury medyczne - wymienia pani Anna Osmenda-Salamon.

Pani Izabela opowiedziała o traumatycznym porodzie. "Mam depresję poporodową i zespół stresu pourazowego"
Pani Izabela opowiedziała o traumatycznym porodzie. "Mam depresję poporodową i zespół stresu pourazowego"Katarzyna Górniak/Fakty TVN

Standardy opieki okołoporodowej mają się zmienić

Lista wstydu jest długa, ale są też pozytywy. - Pozytywna informacja jest taka, ponieważ analizujemy te dane na bieżąco, że są zmiany - przekazuje Joanna Pietrusiewicz z Fundacji Rodzić po Ludzku. Widać je na przykład w odsetku znieczuleń zewnątrzoponowych. Rok do roku było ich skandalicznie mało, a gdy Ministerstwo Zdrowia zmieniło sposób ich finansowania, w liczbach coś drgnęło.

Odsetek porodów naturalnych ze znieczuleniem zewnątrzoponowymNFZ

Pracy jest tu jednak wciąż dużo. Pomysły są. - Trwa bardzo intensywne szkolenie pań położnych, wtedy anestezjolodzy będą mogli - tak jak to jest w standardzie - oddać im część kompetencji w trakcie porodu - informuje prof. Ewa Wender-Ożegowska, krajowa konsultantka ds. położnictwa i ginekologii.

A same standardy opieki okołoporodowej wkrótce mają się zmienić - jak zapewnia Ministerstwo Zdrowia - z korzyścią dla kobiet. - Będą miały opiekę laktacyjną, będą miały lepszą opiekę położnej, lepszy dostęp do rozwiązań z zakresu znieczuleń okołoporodowych, szereg innych rozwiązań, które sprawią, że kobiety będą się mniej bały rodzić - zapewnia Jakub Gołąb, rzecznik Ministerstwa Zdrowia.

Swoje prawa warto poznać już przed porodem, by nie musieć ich dochodzić po nim. Pani Anna przed Rzecznikiem Praw Pacjenta dowiodła, że jej prawa w trakcie porodu naruszono. - Znalazłam w sobie siłę, żeby o swoje prawa zawalczyć - podkreśla pani Anna. Chodzi o to, żeby walczyć już nie trzeba było.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

W dużym uproszczeniu historia wygląda tak - dwaj bracia nie utrzymują kontaktów ze sobą, jeden zostaje złapany na jeździe po pijanemu i zrzuca winę na brata, który o tym nie wie. Policja nie sprawdza żadnych dokumentów i niewinny kierowca traci prawo jazdy. W poniedziałek sprawę próbował rozwikłać sąd, pomógł w tym też reporter "Faktów" TVN.

Jego brat jechał po pijanemu, podczas kontroli podał się za niego. Pan Mariusz musi walczyć o uniewinnienie

Jego brat jechał po pijanemu, podczas kontroli podał się za niego. Pan Mariusz musi walczyć o uniewinnienie

Źródło:
Fakty TVN

Prawo i Sprawiedliwość ogłosiło kandydata na prezydenta, zapewniając, że nie jest to kandydat PiS, lecz obywatelski. To Karol Nawrocki, który za rządów PiS został prezesem IPN. On sam o poparciu partii, jak zdradza poseł Przemysław Czarnek, dowiedział się w piątek na spotkaniu z prezesem Jarosławem Kaczyńskim.

"Dowiedział się o tym, że będzie kandydował o godzinie 13.15 w piątek". Kulisy wyboru Nawrockiego

"Dowiedział się o tym, że będzie kandydował o godzinie 13.15 w piątek". Kulisy wyboru Nawrockiego

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Gdyby kandydatem PiS na prezydenta został ktoś z rządu Mateusza Morawieckiego lub sam były premier, wtedy głównym tematem kampanii wyborczej mogłyby się stać afery korupcyjne - tak zagraniczne media komentują postawienie przez PiS na prezesa IPN Karola Nawrockiego. Dodają, że obecny prezydent wetuje kolejne ustawy rządu Donalda Tuska i jeśli następcą Andrzeja Dudy zostanie człowiek PiS, wtedy rząd straci szansę na zrealizowanie swojego programu.

Zagraniczne media komentują wybór PiS i piszą o "decydującym momencie dla rządu Tuska"

Zagraniczne media komentują wybór PiS i piszą o "decydującym momencie dla rządu Tuska"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Karol Nawrocki nie jest kandydatem obywatelskim, tylko obywatela Jarosława Kaczyńskiego, który sam zdecydował, kogo Prawo i Sprawiedliwość ma poprzeć, bo wstydzi się ośmiu lat rządów - mówił w "Faktach po Faktach" wiceminister klimatu, rzecznik PSL Miłosz Motyka. Wiceministra rodziny Aleksandra Gajewska (Koalicja Obywatelska) oceniła, że "PiS-owski szyld jest celowo schowany i nie można pozwolić zapomnieć o tym wyborczyniom i wyborcom". Oboje odnieśli się też do wyniku sondażu pracowni Opinia24 dla "Faktów" TVN i TVN24.

"Szyld jest celowo schowany"

"Szyld jest celowo schowany"

Źródło:
TVN24

Karol Nawrocki ma swój dorobek, ale nie jest związany z partyjną nawalanką - tak o kandydacie PiS-u na prezydenta mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 poseł tej partii Janusz Cieszyński. Europoseł Koalicji Obywatelskiej Andrzej Halicki, odnosząc się do przemówienia kandydata, spuentował to słowami - "Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes Kaczyński. Dziękuję za to, że mnie wybrał".

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

Źródło:
TVN24

Naukowcy i aktywiści często są sfrustrowani, że politycy nie słuchają ich w sprawie klimatu. Ale pojawił się promyk nadziei. W weekend na szczycie klimatycznym w Baku udało się osiągnąć porozumienie o zwiększeniu środków dla biedniejszych krajów na ochronę klimatu. - Wiele kwestii, które musimy poprawić, może nie nadaje się na nagłówki w mediach, ale są kołami ratunkowymi dla miliardów ludzi - zwracał uwagę Simon Stiell, sekretarz wykonawczy ONZ do spraw zmian klimatu. 

Zakończył się szczyt klimatyczny COP29 w Baku. Co udało się wynegocjować?

Zakończył się szczyt klimatyczny COP29 w Baku. Co udało się wynegocjować?

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W ubiegłym tygodniu w Redzikowie koło Słupska otwarto bazę amerykańskiej tarczy antyrakietowej. Taką samą - tyle że od lat - ma już Rumunia. W Rumunii powstaje także największa NATO-wska baza w Europie. Dla Sojuszu ten kraj jest istotny między innymi ze względu na jego położenie. Rumunia graniczy z Ukrainą, ale i Mołdawią, której również zagraża rosyjski imperializm. Władze w Bukareszcie znane były z prozachodniego nastawienia, ale ostatnio popularność zdobywają tam siły prorosyjskie. W ten weekend zaczynają się w tym kraju wybory.

W Rumunii powstaje największa baza NATO w Europie. Jednocześnie rośnie tam poparcie dla sił prorosyjskich

W Rumunii powstaje największa baza NATO w Europie. Jednocześnie rośnie tam poparcie dla sił prorosyjskich

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS