Dla nich wojna to codzienność. "Najgorsze jest wyczekiwanie"

05.02.2022 | Dla nich wojna to codzienność. "Najgorsze jest wyczekiwanie"
05.02.2022 | Dla nich wojna to codzienność. "Najgorsze jest wyczekiwanie"
Paweł Szot | Fakty TVN
05.02.2022 | Dla nich wojna to codzienność. "Najgorsze jest wyczekiwanie"Paweł Szot | Fakty TVN

Przez linię frontu w Donbasie od początku konfliktu przewinęło się prawie pół miliona ukraińskich żołnierzy. Teraz w okopach stacjonuje kolejna generacja wojskowych. Dla nich - jak mówią - napięcie związane z agresją to już codzienność.

Umocnienia na linii rozgraniczenia w Donbasie ciągną się przez czterysta kilometrów. Za odcinek w pobliżu miasta Popasna odpowiada 24. Brygada Zmechanizowana z Jaworowa pod Lwowem.

Sytuacja na linii rozgraniczenia to klasyczna wojna pozycyjna, a żołnierze utknęli w okopach przypominających te z czasów pierwszej wojny światowej. Jak mówi Dima, najcięższe w służbie jest wyczekiwanie na niewiadomą.

"Widmo wojny. Dramat w Ukrainie" - oglądaj film dokumentalny w TVN24 GO

Na linii rozgraniczenia w Donbasie panuje tylko pozorny spokój, bo zaledwie 650 metrów dalej w okopach siedzą ci, którzy twierdzą, że Donbas to nie Ukraina. Regularnie przypominają o sobie.

- Pocisk przyleciał i eksplodował. Jeden ogłuszony, drugi ogłuszony - opowiada Dima.

Wład jest porucznikiem ukraińskiej armii. To jego druga rotacja w Donbasie. Gdy zaczynała się wojna, był jeszcze dzieckiem. Mężczyzna do szkoły oficerskiej szedł ze świadomością, że trafi na front.

- Nie miałem wyboru. Na Ukrainie wojna i nie będę się chował. Jeśli ich nie zatrzymamy tu, to pójdą dalej - mówi Wład, oficer 24. Brygady Zmechanizowanej.

Armia ukraińska i jej wyposażenie

Przez wojnę w Donbasie przewinęło się już prawie pół miliona ukraińskich żołnierzy. Ukraińska armia już nie jest taka sama jak na początku konfliktu. Ukraina wydaje na obronność prawie sześć procent swojego PKB. Kupuje nowoczesne śmigłowce, drony i zestawy przeciwpancerne. Jednak w Donbasie wciąż przeważa broń z czasów Układu Warszawskiego.

Ponadto nowoczesną broń Ukrainie, wobec groźby rosyjskiej agresji, dostarczają teraz państwa NATO. Rosyjskie media twierdzą, że Kijów użyje jej do inwazji na tereny opanowane przez separatystów.

- Do żadnego ataku się nie przygotowujemy, widać musiałem coś przeoczyć. A jeśli idzie o nowe uzbrojenie, to ja go tu nie widziałem - mówi Nazar Ilinickij, oficer prasowy 24. Brygady Zmechanizowanej.

Na linii rozgraniczenia w Donbasie groźba nowej, wielkiej wojny z Rosją na nikim nie robi wrażenia.

- Milion Czeczenów, dwie wojny i Rosjanie narobili w gacie. Dwie wojny, jeden milion. Nas jest 44 miliony - mówi Wład, oficer 24. Brygady Zmechanizowanej.

Konflikt w Donbasie trwa już prawie osiem lat, a na froncie walczy już kolejne pokolenie ukraińskich żołnierzy. Ci, którzy teraz tam służą, trafili do armii, gdy wojna już trwała. Twierdzą, że nie boją się kolejnego konfliktu i będą bronić swojej ojczyzny.

Autor: Paweł Szot / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Słowo "bezpieczeństwo" odmieniali w czwartek przez wszystkie przypadki wszyscy prowadzący kampanię wyborczą. W drugim zdaniu dodając, że trzeba tonować emocje i unikać agresywnego języka. Jednocześnie Prawo i Sprawiedliwość i Platforma Obywatelska opublikowały internetowe spoty podgrzewając nastroje.

Z jednej strony wzajemne oskarżenia, z drugiej apele o tonowanie emocji. "Ludzie nie chcą tej polsko-polskiej wojny"

Z jednej strony wzajemne oskarżenia, z drugiej apele o tonowanie emocji. "Ludzie nie chcą tej polsko-polskiej wojny"

Źródło:
Fakty TVN

Władimir Putin jest ścigany przez Międzynarodowy Trybunał Karny za zbrodnie wojenne. W Chinach podejmowany jest jednak jak światowy przywódca i słyszy, że oba państwa to "dobrzy sąsiedzi, przyjaciele i partnerzy". Na froncie w Ukrainie Rosjanie atakują. Ukraińcy są w defensywie.

Władimir Putin z wizytą w Chinach. "Sytuacja strategiczna Rosji byłaby dużo trudniejsza, gdyby nie Chiny"

Władimir Putin z wizytą w Chinach. "Sytuacja strategiczna Rosji byłaby dużo trudniejsza, gdyby nie Chiny"

Źródło:
Fakty TVN

Przed nim są jeszcze tysiące kilometrów przez całą Europę. Z namiotem, na pożyczonym rowerze, jedzie do Lizbony. Cel to zebranie pieniędzy - 330 tysięcy złotych - na operację starszego brata.

Maciej Pelc jedzie pożyczonym rowerem do Lizbony, by zebrać pieniądze na operację brata

Maciej Pelc jedzie pożyczonym rowerem do Lizbony, by zebrać pieniądze na operację brata

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Kupcy oceniają straty po pożarze w kompleksie handlowym przy Marywilskiej 44 w Warszawie. Są zrozpaczeni, bo z dorobku ich życia nic nie zostało. Firma, do której należy hala, zamierza ją odbudować.

Pożar hali Marywilska 44 to dramat dla kupców i ich rodzin. "Firma budowana od 20 lat poszła z dymem"

Pożar hali Marywilska 44 to dramat dla kupców i ich rodzin. "Firma budowana od 20 lat poszła z dymem"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Można powiedzieć, że Mateusz Morawiecki złożył sam na siebie doniesienie do prokuratury, podpisując decyzję, na którą wydano dziesiątki milionów złotych, bez jakiejkolwiek podstawy prawnej - mówił szef KPRM Jan Grabiec o zgodzie byłego premiera na przeprowadzenie wyborów kopertowych. Skomentował też najnowszy spot Platformy Obywatelskiej, który wzbudził w czwartek wiele kontrowersji.

"Morawiecki złożył sam na siebie doniesienie do prokuratury"

"Morawiecki złożył sam na siebie doniesienie do prokuratury"

Źródło:
TVN24, PAP

- To jest zawsze to pytanie: kto miałby w tym interes? - zastanawiał się w "Faktach po Faktach" były sekretarz stanu w MON Janusz Zemke, odnosząc się do ataku na premiera Słowacji Roberta Ficę. Prezes Stowarzyszenia Euro-Atlantyckiego Jerzy Marek Nowakowski zwracał uwagę, że "polityka słowacka jest przepełniona złymi emocjami".

Echa zamachu na Roberta Ficę. "Polityka słowacka jest przepełniona złymi emocjami"

Echa zamachu na Roberta Ficę. "Polityka słowacka jest przepełniona złymi emocjami"

Źródło:
TVN24

Zoran Djindjic, prozachodni premier Serbii, był ostatnim dotąd szefem rządu w Europie postrzelonym w zamachu. On nie przeżył. Było to 21 lat temu. W Europie polityczne spory rzadko kończą się pociągnięciem za spust. Nic dziwnego, że wczorajsze doniesienia o ciężkim postrzeleniu premiera Słowacji Roberta Ficy błyskawicznie obiegły światowe media, które starały się dociec, jak do tego doszło i jakie może mieć to konsekwencje.

Światowe media o ataku na Roberta Ficę. "Żaden zamach na przywódcę nie jest nieszkodliwy"

Światowe media o ataku na Roberta Ficę. "Żaden zamach na przywódcę nie jest nieszkodliwy"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Było kilka minut przed 15, gdy w mediach pojawiły się pierwsze informacje o zamachu na szefa słowackiego rządu. - Premier upadł obok barierek. To koszmar. To niemożliwe, że doszło do tego na Słowacji - powiedziała dziennikarzom świadek zdarzenia. - Wydarzyło się coś, z czego nie zdajemy sobie jeszcze sprawy. Fizyczny atak na premiera jest także atakiem na demokrację - mówi prezydent Słowacji Zuzana Czaputova i apeluje o powstrzymanie nienawistnej retoryki.

"Premier upadł obok barierek. To koszmar. Nigdy się z tego nie przebudzę"

"Premier upadł obok barierek. To koszmar. Nigdy się z tego nie przebudzę"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Ranni bojownicy Hamasu leczą się w tureckich szpitalach, jak sam przyznał prezydent Turcji. To tylko potwierdza zdanie Białego Domu, że izraelska ofensywa nie zniszczy grupy. Premier Izraela idzie jednak w zaparte, nie dając nadziei na wstrzymanie ofensywy w Rafah. - Albo my, Izrael, albo oni, potwory z Hamasu - stwierdził Benjamin Netanjahu.

Bojownicy Hamasu leczą się w Turcji. Erdogan: nigdy nie postrzegałem Hamasu jako organizacji terrorystycznej

Bojownicy Hamasu leczą się w Turcji. Erdogan: nigdy nie postrzegałem Hamasu jako organizacji terrorystycznej

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS