Premier twierdzi, że informacje podane w reportażu "Superwizjera" TVN to "fake newsy", a opozycja chce pilnie zwołać sejmową Komisję Finansów Publicznych. Reportaż "Kłamstwo vatowskie" to nie jest materiał o tym, jak służby walczą z przestępcami vatowskimi i podstawionymi słupami. To materiał o tym, ile pieniędzy straconych przez Skarb Państwa w wyniku oszustw vatowskich udało się odzyskać. Odpowiedź: bardzo niewiele.
Co jakiś czas służby specjalne lub prokuratura przesyłają do mediów komunikaty, w których informują, że rozbito kolejną mafię vatowską. Od lat ta walka jest na sztandarach partii władzy. Wyłudzone kwoty są ogromne.
Z ust polityków PiS słyszymy, że odebrane złodziejom miliony trafiają do dzieci, że Polska jest wzorem dla innych krajów UE. Czy rzeczywiście można mówić o sukcesie? To sprawdzili dziennikarze "Superwizjera" TVN.
Zobacz więcej: Kłamstwo vatowskie - reportaż "Superwizjera" TVN w TVN24 GO
- To się wydaje, że to jest ogromny sukces zatrzymać grupę przestępczą, która wyłudziła 13 milionów, z tym, że my próbowaliśmy się dopytać, ile tak naprawdę z takich pieniędzy udaje się odzyskać - tłumaczy Ewa Galica, współautorka reportażu "Kłamstwo vatowskie".
Dziennikarze próbowali zadać to pytanie prokuratorowi krajowemu. - Podejmujemy działania po to, żeby te środki odzyskać, żeby te środki zabezpieczyć - mówił Bogdan Święczkowski o walce z mafią vatowską. Nie znalazł czasu, by opowiedzieć "Superwizjerowi", jak skuteczne są te działania.
"Samo wykrycie przestępstwa nie oznacza odzyskania tych pieniędzy"
Reporterzy dotarli do prezesów spółek, które miały wyłudzić prawie 180 milionów złotych podatku VAT. Zastali schorowanego byłego parkieciarza, osobę skazaną i byłego pracownika banku. Wszyscy trzej to tak zwane "słupy", z prokuratorskimi zarzutami.
W tym przypadku też można było usłyszeć, że mafia została rozbita, że zatrzymano prezesów spółek, że Skarb Państwa stracił 176 milionów złotych, ale nie usłyszeliśmy, jak je odzyska? Z czego?
Prokuratura zabezpieczyła nieruchomości warte nieco ponad 900 tysięcy złotych. Na dodatek obciążone hipoteką.
- Samo wykrycie przestępstwa nie oznacza odzyskania tych pieniędzy. Nawet jeśli są zabezpieczone, to nie znaczy, że są do wydania przez państwo - podkreśla analityk służb podatkowych, który chciał zachować anonimowość.
Reakcje premiera i prokuratury
Autorzy reportażu przedstawili oficjalne dane Ministerstwa Finansów. W latach 2018-2019 na oszustwach vatowskich Skarb Państwa stracił około 16,9 miliarda złotych, a odzyskał około 150 milionów złotych. To niecały 1 procent.
W niedzielę premier Mateusz Morawiecki zareagował na materiał "Superwizjera" TVN. Pod hasłem "STOP FAKE NEWS" nazwał go "totalnie zafałszowaną próbą zdyskredytowania polityki fiskalnej rządów Zjednoczonej Prawicy". Podał dane statystyczne, z których wynika, że zmniejszyła się tak zwana luka vatowska. "To nie jest zmiana statystyczna. To jest prawdziwa rewolucja w zarządzaniu budżetem państwa" - napisał na Facebooku.
W podobnym tonie zareagowało w niedzielę biuro prasowe Prokuratury Krajowej, pisząc o efekcie mrożącym działań prokuratury i zmniejszeniu luki vatowskiej, a także o miliardowych kwotach zabezpieczeń. Wielkości odzyskanej kwoty podatku VAT w latach 2018-2019 nie zanegowało.
- My nie zrobiliśmy materiału o luce vatowskiej, zrobiliśmy materiał o nieskuteczności prokuratury i Ministerstwa Finansów - podkreśla Jakub Stachowiak, współautor reportażu "Kłamstwo vatowskie".
Politycy Koalicji Obywatelskiej w poniedziałek mają złożyć wniosek o nadzwyczajne posiedzenie sejmowej Komisji Finansów Publicznych w tej sprawie. - Przychodzi taki moment, żeby kłamstwo nazwać kłamstwem, zło złem, a propagandę propagandą - podkreśla poseł PO Cezary Tomczyk.
Autor: Paweł Płuska / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: tvn24