Radni powiatu sztumskiego wczytali się, zrobili rachunek sumienia i zmienili zdanie, uchylając uchwałę o przyjęciu Samorządowej Karty Praw Rodzin. - Mówi się o wartościach rodzinnych, o integralności rodziny. Jeżeli się w tej definicji nie mieści na przykład matka samotnie wychowująca dziecko, albo związki partnerskie wychowujące dzieci, to gdzie ci ludzie są? - pyta Leszek Sarnowski, radny powiatu.
- Powiem szczerze: wstyd mi było za mój powiat - twierdzi Leszek Sarnowski, radny powiatu sztumskiego.
Dlatego grupa radnych z powiatu sztumskiego postanowiła się tego wstydu pozbyć. W lutym, jako pierwszy w województwie pomorskim, powiat sztumski przyjął Samorządową Kartę Praw Rodzin. We wtorek 22 września, jako pierwszy samorząd w Polsce, z tej uchwały się wycofał.
Skąd ta zmiana? - Mówiąc kolokwialnie: diabeł tkwi w szczegółach - tłumaczy Leszek Sarnowski.
Przyszła refleksja
Samorządowa Karta Praw Rodzin - obok uchwał o "strefach wolnych od LGBT" - została uznana przez Komisję Europejską za naruszającą równe prawa obywateli. Unia zapowiedziała, że zakręci kurek z pieniędzmi, a polskie sądy kilkukrotnie orzekły, że tego rodzaju uchwały dyskryminują ludzi.
- Samorządowcy, czyli ten suweren, poprzez swoich radnych, zaczyna się zastanawiać, czy to przynosi korzyści czy straty - komentuje Kazimierz Szewczun, wicestarosta powiatu sztumskiego.
Za namową mieszkańców radni powiatu sztumskiego wczytali się dokładnie w to, co uchwalili.
- Mówi się o wartościach rodzinnych, o integralności rodziny. Jeżeli się w tej definicji nie mieści na przykład matka samotnie wychowująca dziecko, albo związki partnerskie wychowujące dzieci, to gdzie ci ludzie są? - pyta Leszek Sarnowski.
Więcej radnych zadało sobie to pytanie, bo łącznie pięciu zmieniło co do uchwały zdanie. To pozwoliło ją uchylić.
- W tym kontekście pojawiać się na ustach całej Polski, no to powiem szczerze, dla mnie to wstyd i upokorzenie, że stygmatyzuje się ludzi innych, którzy są także obywatelami naszego państwa - mówi Leszek Sarnowski.
Pierwsi w Polsce
Radni powiatu sztumskiego pierwsi w Polsce uchylili tego rodzaju uchwałę. Są jednak i takie samorządy, które swoich uchwał bronią poprzez atak na tych, którzy je krytykują.
Gmina Zakrzówek w maju zeszłego roku uchwaliła deklarację anty-LGBT. - Nie pozwolimy sobie deptać wartości chrześcijańskich - mówiła wówczas przewodnicząca Rady Gminy Zakrzówek Agnieszka Makuch.
Do dziś gmina Zakrzówek tej uchwały nie uchyliła, ale za to aktywistę, który ją oprotestował, pozwała o naruszenie dóbr osobistych. Radni Zakrzówka odmówili komentarza.
- To wszystko wina tych podłych aktywistów, tak? Uchwały same się przegłosowały i same się wymyśliły - ironizuje Bart Staszewski, aktywista na rzecz praw osób LGBT.
Autor: Katarzyna Górniak / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Starostwo Powiatowe w Sztumie