"Na wysokości powyżej 1500 metrów ptaków nie ma po prostu". Co tak naprawdę uderzyło w azerski samolot?

Źródło:
Fakty TVN
"Na wysokości powyżej 1500 metrów ptaków nie ma po prostu". Co tak naprawdę uderzyło w azerski samolot?
"Na wysokości powyżej 1500 metrów ptaków nie ma po prostu". Co tak naprawdę uderzyło w azerski samolot?
Jacek Tacik/Fakty TVN
"Na wysokości powyżej 1500 metrów ptaków nie ma po prostu". Co tak naprawdę uderzyło w azerski samolot?Jacek Tacik/Fakty TVN

Nowe fakty w sprawie katastrofy samolotu w Kazachstanie. Miejscami kadłub samolotu jest podziurawiony jak sito i dokładnie widać to na zdjęciach. Czy takie uszkodzenia mogły spowodować ptaki, w których stado miał uderzyć samolot według pierwszych informacji podawanych przez media? Eksperci sądzą, że to uszkodzenia spowodowane przez broń przeciwlotniczą.

Zanim embraer azerskich linii lotniczych uderzył w ziemię, miał zostać ostrzelany przez rosyjską armię. Ślady na burcie samolotu - jak podaje Euronews, powołując się na źródła w azerskim rządzie, powstały na skutek działania systemu obrony przeciwlotniczej.

- Jestem pewien, że zostanie przeprowadzone dokładne śledztwo. Będziemy koordynować pracę naszych służb specjalnych i lotniczych we wszystkich kwestiach związanych z tą tragedią - skomentował prezydent Rosji Władimir Putin.

Na końcowy raport - tak można odczytać słowa Putina - będą miały wpływ rosyjskie służby. Rzecznik Kremla dodał, że snucie w tej chwili jakichkolwiek hipotez byłoby "niewłaściwe". Według wstępnych informacji do katastrofy przyczyniła się gęsta mgła nad Groznym, dokąd pierwotnie zmierzał samolot. Niedługo po katastrofie w mediach pojawiła się informacja, że przyczyną uszkodzenia samolotu miało być zderzenie ze stadem ptaków.

- Na wysokości powyżej 1500 metrów ptaków nie ma po prostu. To wszyscy piloci o tym wiedzą, wszyscy lotnicy o tym wiedzą. Natomiast służby informacyjne Kremla być może o tym nie wiedzą - stwierdził ekspert lotniczy Grzegorz Brychczyński.

CZYTAJ WIĘCEJ: Grozny był atakowany przez drony, samolot spadł. Pojawiają się różne hipotezy

Chwile przed katastrofą samolotu w Kazachstanie
Chwile przed katastrofą samolotu w KazachstanieReuters

Nie pozwolono im wylądować w Rosji

Samolot z 67 osobami na pokładzie - pasażerami i załogą - leciał z Baku w Azerbejdżanie do stolicy Czeczenii, Groznego, gdy rosyjska obrona przeciwlotnicza próbowała zestrzelić ukraińskie drony bojowe. Jak podaje Euronews, to wtedy maszyna miała zostać trafiona. Mimo próśb załogi nie zezwolono jej na awaryjne lądowanie na żadnym pobliskim rosyjskim lotnisku, a dopiero na zapasowym porcie lotniczym w Aktau w Kazachstanie, po drugiej stronie Morza Kaspijskiego.

Samolot, którego system GPS przestał działać, rozbił się trzy kilometry od lotniska. - Samolot się unosił, opadał, tak jakby stracił sterowność hydrauliczną - podkreślił pilot Krzysztof Zdanowski.

Ostatnie chwile lotu nagrał jeden z pasażerów, który - jak sam teraz mówi - przeżył tylko dzięki łasce Boga. Wyszedł z wraku samolotu o własnych siłach. Może być kluczowym świadkiem w dochodzeniu w sprawie przyczyn katastrofy.

Ci, którzy przeżyli, to niemal trzydzieści osób. Mieli twierdzić, że słyszeli wybuchy i strzały jeszcze w powietrzu. Niektórzy z nich - to informacje niepotwierdzone - mogli zostać ranni od rosyjskich kul, które przebijały poszycie samolotu.

Trwa walka o życie tych, którzy przeżyli, a których stan jest bardzo ciężki. Ich rodziny czuwają przed szpitalem w Aktau.

ZOBACZ TEŻ: Gdyby nie pilot, "wszyscy byśmy zginęli". Ocaleli z katastrofy, wspominają dramatyczne chwile

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: STR/PAP/EPA

Pozostałe wiadomości

Miliony pacjentów przyjmują na stałe leki, których odstawienie może grozić nawet śmiercią. Ministerstwo Zdrowia ma listę leków krytycznych i chce, by jak najwięcej z nich produkowano w Polsce. Polpharma otworzyła już w Starogardzie Gdańskim zakład produkcji wysoce aktywnych substancji czynnych, a Adamed w Pabianicach uruchomił nowe laboratoria.

Rząd chce, żeby tzw. leki krytyczne były produkowane w Polsce. Dla wielu pacjentów to kwestia życia i śmierci

Rząd chce, żeby tzw. leki krytyczne były produkowane w Polsce. Dla wielu pacjentów to kwestia życia i śmierci

Źródło:
Fakty TVN

Na terenach popowodziowych trudno mówić o radości, ale nadziei i wsparcia mieszkańcy potrzebują jak nigdy. Wielu straciło cały majątek, wielu nadal nie odbudowało domów i mieszkań. Liczy się każda inicjatywa, również ta świąteczna z opłatkiem i ciepłym posiłkiem. 

Być może to będą najtrudniejsze święta w ich życiu. Wielu powodzian nie spędzi ich w swoich domach

Być może to będą najtrudniejsze święta w ich życiu. Wielu powodzian nie spędzi ich w swoich domach

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Przed nami czas, kiedy nikt nie powinien być sam i kiedy nikt nie powinien być głodny. Już w weekend rozpoczęły się wigilie dla osób w kryzysie bezdomności, samotnych i ubogich. Od 28 lat miejscem spotkań jest Rynek Główny w Krakowie. To już 28. Wigilia Jana Kościuszki, krakowskiego restauratora. To wydarzenie łączy ludzi o wielkich sercach, by wspólnie pomóc i stworzyć chociaż namiastkę świąt Bożego Narodzenia.

Wielka mobilizacja przed świętami. Akcje dla osób potrzebujących w całej Polsce

Wielka mobilizacja przed świętami. Akcje dla osób potrzebujących w całej Polsce

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Na pewno będzie to kampania, która będzie bardzo polaryzowała i dzieliła społeczeństwo - mówiła o nadchodzącej kampanii prezydenckiej dr Anna Materska-Sosnowska w "Faktach po Faktach". Według prof. dr hab. Anny Pacześniak kampania może nie być merytoryczna, ale "emocjonująca i ciekawa". Z kolei prof. Andrzej Rychard powiedział, że jeżeli Karol Nawrocki mówi, że "nic nie uważa" w sprawie Romanowskiego, to pokazuje, że "jest odklejony nie tylko od partii, nie tylko od polityki, ale trochę i od rzeczywistości".

"Nawrocki odklejony nie tylko od partii i polityki, ale trochę i od rzeczywistości"

"Nawrocki odklejony nie tylko od partii i polityki, ale trochę i od rzeczywistości"

Źródło:
TVN24

Jaki będzie świat po objęciu urzędu w USA przez Donalda Trumpa? O tym rozmawiali dziennikarze "Faktów" TVN. Marcin Wrona zauważył, że "są osoby, które, gdy tylko wejdą do jakiegoś pomieszczenia, natychmiast zużywają cały tlen". - To robi Donald Trump - ocenił gość "Faktów po Faktach". Wskazywał, że choć republikanin jeszcze nie został zaprzysiężony, tak naprawdę już rządzi. Maciej Woroch powiedział, że Trump będzie chciał zakończyć konflikt na Bliskim Wschodzie, ale "on lubi zakańczać słowami bardzo wiele rzeczy". Andrzej Zaucha mówił zaś, że nowy przywódca będzie mógł łatwo "wywrzeć presję na Zełenskiego" w kontekście losów wojny w Ukrainie.

Świat w erze Trumpa. "Tak naprawdę to on już rządzi"

Świat w erze Trumpa. "Tak naprawdę to on już rządzi"

Źródło:
TVN24

Ameryka powinna kontrolować Grenlandię, a Kanał Panamski już jest amerykański - mówi Donald Trump w przemówieniu na konferencji dla konserwatystów. Grenlandia to warte biliony surowce skute lodem i przystanek w drodze do Europy, a Kanał Panamski to bezcenna droga na skróty.

Suwerenność Panamy pod znakiem zapytania? Trump: witamy w Kanale Stanów Zjednoczonych

Suwerenność Panamy pod znakiem zapytania? Trump: witamy w Kanale Stanów Zjednoczonych

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Marcin Romanowski nie był pierwszy. Wcześniej z gościnności Węgrów skorzystali były prezes Orlenu Daniel Obajtek i były premier Macedonii Północnej Nikoła Gruewski. Były prezydent Brazylii Jair Bolsonaro spędził w lutym tego roku dwie noce w ambasadzie Węgier w Brasilii. Węgry chętnie udzielają azylu byłym rządzącym, którzy są ścigani za korupcję.

Węgry chętnie udzielają azylu prawicowym politykom ściganym za korupcję - i to na całym świecie

Węgry chętnie udzielają azylu prawicowym politykom ściganym za korupcję - i to na całym świecie

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS