Od prezentacji Polskiego Ładu minęło już trochę czasu, a zrealizowanie tego programu może wymagać nawet 100 ustaw. W Zjednoczonej Prawicy nie ma zgody na niektóre zapisy. Trwa konflikt wokół Porozumienia Jarosława Gowina i gorączkowe poszukiwanie większości. Politycy PiS i Adam Bielan twierdzą, że wkrótce powstanie nowe koło poselskie, które będzie współpracować z PiS-em podczas głosowania ustaw związanych z Polskim Ładem.
Kiedy 15 maja program Polskiego Ładu był podpisywany, to premier Mateusz Morawiecki i prezes PiS Jarosław Kaczyński mogli mieć silne przekonanie, że Jarosław Gowin nie ma zastrzeżeń. Przestali mieć to przekonanie już kilkadziesiąt godzin później, kiedy Jarosław Gowin zaczął mówić o swoich wątpliwościach.
Kilkanaście dni później marszałek Sejmu Elżbieta Witek stwierdziła, że "jeżeli do tego potrzebna jest rozmowa z kimś spoza obozu, to oczywiście, że się rozmawia". Została zapytana o to, czy PiS będzie szukał większości dla Polskiego Ładu bez Porozumienia Jarosława Gowina.
Pierwsze ustawy Polskiego Ładu mają być przyjęte już w czerwcu, kolejne - kilka tygodni później. W sumie ma to być ponad sto ustaw, dla których PiS nie ma dziś oczywistej i pewnej większości.
Skonfliktowany z Jarosławem Gowinem, ale bardzo blisko związany z Jarosławem Kaczyńskim Adam Bielan udzielił wywiadu portalowi tvn24.pl. "Mając dzisiejszą wiedzę, jestem przekonany, że Gowin postawił krzyżyk na Zjednoczonej Prawicy zaraz po wyborach parlamentarnych" - powiedział.
"My musimy zrobić dziś wszystko, żeby przed wprowadzaniem dziesiątek ustaw z Polskiego Ładu zdobyć taką większość w Sejmie, w ramach której nie będzie trzeba każdej poprawki, mimo wcześniejszych ustaleń, jeszcze raz przed każdym głosowaniem negocjować. Bo tak się nie da rządzić i reformować kraju" - stwierdził Adam Bielan. "Mam nadzieję, że w ciągu najbliższych tygodni powstanie nowo koło w Sejmie" - dodał.
Adam Bielan nie powiedział, kto wejdzie do nowego koła poselskiego i kogo do tego namawia. Jarosław Gowin przyznał za to w programie "Sprawdzam" TVN24 to, że "naciski i kuszenie są bardzo powszechne", a w czerwcu się okaże, jakie one dały "rezultat".
Długotrwały konflikt
Przed wyborami prezydenckimi w 2020 roku doszło do kryzysu w Zjednoczonej Prawicy, kiedy Jarosław Gowin miał obiekcje co do organizowania głosowania korespondencyjnego. Ogłoszone później zawieszenie broni zostało zerwane w momencie, w którym Adam Bielan próbował przejąć od Jarosława Gowina przywództwo w Porozumieniu.
Od tamtej pory trwa regularna wymiana ciosów, w ramach której czasami Jarosław Gowin i część posłów Porozumienia głosuje wbrew rządowi, albo deklaruje poparcie dla opozycyjnych kandydatów na urzędy, jak ostatnio w przypadku profesora Marcina Wiącka na urząd Rzecznika Praw Obywatelskich.
- Prawo i Sprawiedliwość musi zrozumieć, że nie da się zastąpić Porozumienia Jarosława Gowina i każda próba zastąpienia Jarosława Gowina skończy się fiaskiem i porażką - podkreśla poseł Porozumienia Michał Wypij.
- Nie wiem, czy Jarosław Gowin to rozumie, ale Kaczyński rozpoczął budowę operacji budowy większości w parlamencie bez Gowina. I jak tylko mu się to uda, to wyrzuci Gowina z rządu - komentuje poseł PO Sławomir Nitras.
Politycy PiS w nieoficjalnych rozmowach twierdzą, że nowe koło poselskie, współpracujące z PiS-em, ma powstać przed głosowaniem kluczowych ustaw Polskiego Ładu.
Autor: Krzysztof Skórzyński / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: tvn24