Koronawirus uderza w globalną gospodarkę. Chorują całe branże, jak transport i turystyka. Odczuwają to też polskie firmy, które liczą straty i liczą na wsparcie państwa. Ministerstwo Rozwoju obiecuje, że w przyszłym tygodniu przedstawi pakiet propozycji pomocowych.
NFZ prowadzi całodobową infolinię (800 190 590) udzielającą informacji o postępowaniu w sytuacji podejrzenia zakażenia koronawirusem.
Czytaj więcej: Jak chronić się przed koronawirusem?
Czytaj więcej: Co zrobić po powrocie z Włoch?
Turystyka i turyści płacą za koronawirusa coraz wyższą cenę. Wycieczkowiec "Costa Fortuna", pływające turystyczne miasto, nie został przyjęty przez porty w Malezji i Tajlandii, bo na pokładzie jest grupa z Włoch, a Włochów i ludzi, którzy mają z nimi kontakt, w azjatyckich portach boją się teraz najbardziej.
Tym samym na ląd nie może zejść też ponad setka turystów z Polski, którzy są na pokładzie "Costa Fortuna".
- Rozmawialiśmy i z polskimi pilotami, którzy znajdują się na tym statku, i z uczestnikami. Nikt nie jest zarażony koronawirusem - zapewnia Maciej Ryczko z biura podróży "Polviet Travel".
Rząd amerykański znalazł wreszcie rozwiązanie dla innego wycieczkowca, który czeka od kliku dni na wejście od portu w Zatoce San Francisco. Różnica jest taka, że na pokładzie "Grand Princess" faktycznie są osoby, u których potwierdzono obecność nowego koronawirusa.
- Przyjmiemy ten statek w niekomercyjnym porcie. Ci, którzy wymagają kwarantanny, zostaną jej poddani - oświadczył wiceprezydent USA Mike Pence.
W Korei Południowej, w której odnotowano najwięcej zachorowań na COVID-19 poza Chinami, dezynfekowane są niemal całe miasta, a na indonezyjskiej wyspie Bali też są przeprowadzane dezynfekcje z powodu zagrożenia epidemiologicznego. - Trochę się martwimy, ale chcemy żyć własnym życiem, po prostu utrzymujemy czystość, myjemy i dezynfekujemy ręce, i trzymamy je z dala od ust - opowiedziała dziennikarzom Maria, turystka z USA.
W Betlejem, które otacza kordon sanitarny, dezynfekowany jest obiekt po obiekcie. - Mówimy o wielkiej katastrofie ekonomicznej, ale takie jest życie, musimy zadbać o nasze zdrowie - powiedział dziennikarzom Nabil Giacaman, właściciel sklepu z pamiątkami.
Problem polskich przedsiębiorców
Tak jak opustoszały kurorty na przykład w Hiszpanii, tak opustoszały również hotele i pensjonaty w Polsce.
- Często ludzie mówią, że się boją kwarantanny, że poza miejscem zamieszkania będą musieli spędzić więcej czasu, aniżeli planowali - wyjaśnia Bartłomiej Bryjak z pensjonatu "Willa Basieńka" w Zakopanem.
W trosce o zdrowie pasażerów LOT i Lufthansa pozwalają na przekładanie rezerwacji na inne terminy do końca roku, ale wielu widzów "Faktów" TVN skarży się na problemy z bezkosztowym anulowaniem wyjazdów do Włoch u touroperatorów, chociaż Główny Inspektorat Sanitarny nie zaleca wyjazdów do Włoch.
- Uważam, że możemy ocenić sytuację jako zagrożenie zdrowia, życia, a także utknięcia na przymusowej kwarantannie, czy to we Włoszech, czy po powrocie. Z przyczyn zawodowych nie możemy sobie na to pozwolić - uważa Monika, mieszkanka Opola.
Biura turystyczne tłumaczą, że bezkosztowo zrezygnować z wyprawy można tylko w konkretnych przypadkach.
- Taka możliwość na tę chwilę dotyczy północnych Włoch, i to w najbliższym okresie. Co będzie później, trudno jest powiedzieć - tłumaczy Grzegorz Brożyna z biura podróży "EuroTravel" w Łodzi.
"Niezbędne jest podjęcie natychmiastowych działań zmierzających do uspokojenia rynku turystycznego i zapewnienia mechanizmów ochrony branży i jej klientów" - apeluje w liście do premiera prezes Polskiej Izby Turystyki Paweł Niewiadomski.
Pakiet propozycji wsparcia dla branż najbardziej dotkniętych stratami ze względu na rozprzestrzenianie się koronawirusa minister rozwoju ma przedstawić do wtorku.
Autor: Marzanna Zielińska / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: tvn24