W Zjednoczonej Prawicy trwa dyskusja o kolejnych zmianach w sądownictwie. Tymczasem postępowania się wydłużają, a pracownicy sądów i prokuratur, którzy domagają się podwyżek, są ignorowani. W dodatku mają powstać sądy pokoju, które znajdą się poniżej sądów rejonowych - które z kolei mogą zostać zlikwidowane i przekształcone w filie sądów okręgowych. - To czego właściwie chce Prawo i Sprawiedliwość? - zastanawia się Krystian Markiewicz, prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia".
Przed Ministerstwem Sprawiedliwości od 37 dni trwa protest pracowników sadów i prokuratur. Jego uczestnicy czują się zlekceważeni i zapomniani. - Nikt nie podejdzie, nie zapyta. Jest to przykre, ale próbujemy, coś działamy - mówi protestująca.
Ze strony protestujących padają gorzkie słowa o arogancji władzy i o bałaganie. O zapaści organizacyjnej na konferencji prasowej mówiła też Ewa Marcjoniak ze Stowarzyszenia Adwokackiego "Defensor Iuris".
- W Sądzie Apelacyjnym w Warszawie średni czas oczekiwania na rozpoznanie apelacji wynosi 24 miesiące - przekazała Marcjoniak.
Przy takich terminach kierowanie spraw do sądów po prostu traci sens. Działanie ministra Zbigniewa Ziobry jest jak celowy sabotaż - słyszymy od przedstawicieli sędziów. Ich zdaniem sądy mają działać źle, żeby obywatele o nich gorzej myśleli. - Czekają kilka lat, a po tych wszystkich zmianach, gdyby je wprowadzić, będą czekali kilkanaście lat - ocenił Krystian Markiewicz, prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia".
Prawo i Sprawiedliwości planuje kolejne zmiany w sądownictwie. Według zapowiedzi Sąd Najwyższy ma być zmniejszony z pięciu do dwóch izb: Izby Prawa Publicznego i Izby Prawa Prywatnego. Orzekać w nich mieliby wyłącznie sędziowie zweryfikowani przez nową Krajową Radę Sądownictwa. Pozostali mieliby odejść na emeryturę lub do sądów apelacyjnych, przemianowanych na regionalne.
- Czekamy na zielone światło polityczne, aby te ustawy mogły wejść w życie - przekazał poseł Solidarnej Polski Jan Kantak.
Sądy rejonowe miałyby się stać filiami sądów okręgowych. Jednocześnie rozpoczął się proces legislacyjny ustawy, która ustanowiłaby sądy pokoju. To inicjatywa prezydencka, stworzona we współpracy z Pawłem Kukizem.
Sędziami pokoju mieliby zostać prawnicy wybierani przez obywateli i zajmowaliby się oni drobnymi sprawami. To nowość, ale wprowadzana bez związku z innymi zmianami.
- To czego właściwie chce Prawo i Sprawiedliwość? Chce spłaszczania sądów I instancji czy dodania do sądów rejonowych, które mają być likwidowane, kolejnego nowego sądu? - zastanawia się Krystian Markiewicz.
Jeśli sędzia Sądu Najwyższego podważy status innego sędziego, zostanie usunięty z zawodu - słychać w zapowiedziach.
- Sądownictwo będzie wzięte pod polityczny but Ziobry i Kaczyńskiego już prawie w 100 procentach - uważa lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk.
- Nie będziemy mieć Sądu Najwyższego, który by sprawował wymiar sprawiedliwości w Polsce (...). Unia Europejska musi zadziałać błyskawicznie - zaznacza Markiewicz.
Inicjatywa Porozumienia dla Praworządności
Naliczana już jest dzienna kara miliona euro za działanie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, a środki unijne z funduszu odbudowy dla Polski są wstrzymane, jeśli więc zapowiedzi zmian się sprawdzą, to spór z Unią tylko się nasili.
- Uważam, że Unia Europejska powinna odpuścić, ponieważ nie ma umocowania prawnego - twierdzi poseł Solidarnej Polski Jan Kantak.
Politycy władzy powtarzają ciągle to samo, ale nie tędy droga - mówią organizacje zrzeszone w Porozumieniu dla Praworządności i przedstawiają 10 punktów, które są koniecznie do zakończenia sporu z UE i kryzysu w sądach.
Według sygnatariuszy porozumienia niezbędne kroki to między innymi: powołanie na nowo Krajowej Rady Sądownictwa, uchylenie "ustawy kagańcowej", usunięcie tzw. neo-sędziów czy zmiany w składzie Trybunału Konstytucyjnego.
- Od wybranej naszymi głosami demokratycznej opozycji nie możemy doczekać się konkretnej alternatywy - podkreśliła Natalia Kowalik z Akcji Demokracja.
- Dopóki Ziobro będzie ministrem sprawiedliwości, dopóty nie ma szans na żadną reformę - odpowiada poseł Platformy Obywatelskiej Borys Budka.
Koalicja Obywatelska w środę w Senacie organizuje spotkanie poświęcone sądom.
Autor: Maciej Knapik / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: tvn24