Andrzej Poczobut przebywa w kolonii karnej, a polski rząd stara się go uwolnić. Niestety bez skutku.

To już cztery lata.

10 grudnia przypada Międzynarodowy Dzień Praw Człowieka.

Mariusz Kamiński chciał robić politykę na dramacie Andrzeja Poczobuta.

Były minister spraw wewnętrznych z PiS pisze o "hańbie".

Rosyjski opozycjonista Władimir Kara-Murza mówi, że ma poczucie nierealności.

Do Ameryki wrócili między innymi dziennikarz i były żołnierz. Władimir Putin odzyskał skazanego w Niemczech mordercę.

25 marca przypada białoruski Dzień Wolności.

Dyktator Łukaszenka zakomunikował, że chce pozostać u władzy. Na Białorusi właśnie się zakończyły pseudowybory do parlamentu i lokalnych władz.

Andrzej Poczobut od prawie trzech lat jest więziony. Reżim go nie złamie - mówią ci, co go znają.

Nie milkną apele, by skazanych prawomocnym wyrokiem przez niezawisły sąd polityków PiS nie stawiać w jednym rzędzie z więźniami politycznymi.

W świetle tego, jak w Polsce nadużywa się zwrotu "więzień polityczny", warto wiedzieć, na czym naprawdę polega takie przekleństwo. To piekło dla tych ludzi i dla ich bliskich.

Po sfałszowanych zarzutach i sfingowanym procesie w zasadzie nie ma z nim kontaktu.

Andrzej Poczobut jest więziony w kolonii karnej o zaostrzonym rygorze. Od dwóch tygodni nie przychodzą od niego listy. Choć jest schorowany, ma ograniczony dostęp do leków.