Kierowca nie zauważył pieszego na pasach i potrącił 70-latka. Tym razem skończyło się jedynie na potłuczeniach i mandacie. Policja w tym tygodniu udostępniła dramatyczne nagranie z Gorzowa Wielkopolskiego ku przestrodze. Według policyjnych statystyk niechlubnym liderem, jeżeli chodzi o liczbę wypadków z udziałem pieszych, jest Łódź.
70-latek, który 23 stycznia wpadł pod samochód w Gorzowie Wielkopolskim, może mówić o wielkim szczęściu. - Trzeba jasno powiedzieć: miał bardzo dużo szczęścia, że to skończyło się tylko i wyłącznie na ogólnych potłuczeniach - mówi komisarz Grzegorz Jaroszewicz z Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie Wielkopolskim.
ZOBACZ TEŻ: Zmora na nieoświetlonych drogach, a wielu tragedii można uniknąć. Policja apeluje i rozdaje odblaski
Potrącony senior na kilka minut stracił przytomność. - Przejście bardzo dobrze oświetlone, doskonale oznakowane. Do potrącenia dochodzi na środku jezdni. Ciężko wytłumaczyć tę sytuację - przyznaje Jaroszewicz.
29-latek kierujący seatem otrzymał mandat w wysokości 2500 złotych i 15 punktów karnych. - Brakuje nam szacunku wzajemnego na drodze i oczywiście bezpiecznej prędkości, z którą jesteśmy cały czas jednak na bakier - zaznacza Arkadiusz Kuzio z Akademii Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego.
Apel do kierowców i pieszych
Eksperci wskazują, że zimowa pogoda sprzyja podobnym wypadkom. Dlatego zarówno piesi, jak i kierowcy powinni zachować szczególną ostrożność, zbliżając się do pasów.
- Dużo chodzę, jeżdżę rowerem do pracy, nie jest to najbezpieczniejsze. Po prostu kierowcy nie zwracają uwagi na to, że ktoś mi na przykład ustępuje pierwszeństwa i przejeżdża - ocenia jeden z rowerzystów. - Ja jako rowerzysta mam o pieszych złe zdanie, bo mi łażą na ścieżkach rowerowych - dodaje kolejny rowerzysta.
Łódź liderem niechlubnego rankingu
Według policyjnych statystyk Łódź jest niechlubnym liderem, jeżeli chodzi o liczbę wypadków z udziałem pieszych. W zeszłym roku tuż za Łodzią uplasowała się Warszawa, w której piesi uczestniczyli w 230 wypadkach. Na trzecim miejscu znalazł się Kraków, na czwartym - Wrocław, a za nimi Poznań, w którym doszło do 146 wypadków z udziałem pieszych.
- Najczęściej przyczyną tego typu wypadków jest nieustąpienie przez kierującego pierwszeństwa pieszemu, a ze strony pieszych wtargnięcie tuż przed nadjeżdżający pojazd - wskazuje młodszy aspirant Anna Klój z Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu.
- Jeszcze nie jesteśmy mentalnie, jako uczestnicy ruchu, przygotowani do zmian, które już kilka lat mimo wszystko w naszej świadomości motoryzacyjnej funkcjonują. Mam tu na myśli ustąpienie pierwszeństwa pieszemu, który zbliża się do przejścia dla pieszych - ocenia Zbigniew Korytnicki, były naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Jednak piesi nie zawsze mają pierwszeństwo. Przepisy zabraniają wchodzenia na przejście przed nadjeżdżający pojazd. - Trochę piesi o tym zapominają, bo jak ja to czasami tragicznie mówię: cóż z tego, że miałem pierwszeństwo, skoro leżę na cmentarzu - zauważa Zbigniew Korytnicki.
Źródło: Fakty po Południu TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24