Republikański senator po słowach Muska: boję się, że tracimy 80 lat historii

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS
Republikański senator po słowach Muska: boję się, że tracimy 80 lat historii
Republikański senator po słowach Muska: boję się, że tracimy 80 lat historiiAngelika Maj/Fakty o Świecie TVN24 BiS
wideo 2/5
"Dwuznaczność" w słowach Elona Muska. Republikański senator: boję się, że tracimy 80 lat historiiAngelika Maj/Fakty o Świecie TVN24 BiS

Najbogatszy człowiek świata i jeden z najważniejszych stronników Donalda Trumpa znowu miesza się w wewnętrzną politykę Niemiec. Elon Musk poparł skrajnie prawicową Alternatywę dla Niemiec i przekonywał widownię na wiecu, że Niemcy powinni odejść od ciągłego poczucia winy za dawne grzechy.

To nie pierwszy raz, kiedy Elon Musk ingeruje w politykę europejskich rządów, wywołując oburzenie zagranicznych przywódców. Tym razem to polski premier uznał, że miliarder posunął się za daleko. 

"Słowa, które usłyszeliśmy od głównych aktorów wiecu AfD o Wielkich Niemczech i konieczności zapomnienia o niemieckiej winie za zbrodnie nazistowskie brzmiały aż na zbyt znajomo i złowieszczo" - napisał w niedzielę Donald Tusk. Tym bardziej że - jak wskazywał Donald Tusk - padły zaledwie kilkadziesiąt godzin przed obchodami 80. rocznicy wyzwolenia obozu zagłady Auschwitz-Birkenau

Polski premier zareagował na te słowa Muska, które miliarder wypowiedział jako gość wiecu prawicowo-populistycznej partii Alternatywa dla Niemiec: "Bardzo ważne jest, by ludzie w Niemczech byli dumni z bycia Niemcami. Dobrze jest być dumnym z niemieckiej kultury, niemieckiej wartości i nie tracić tego na rzecz jakiejś formy multikulturalizmu".

Chwilę później jeden z najbliższych współpracowników amerykańskiego prezydenta dodał, że Niemcy "za bardzo skupiają się na przeszłych wydarzeniach, a dzieci nie powinny czuć się winne z powodu grzechów swoich rodziców czy dziadków". 

Do słów Muska odniósł się między innymi Instytut Jad Waszem w Jerozolimie, podkreślając, że Niemcy "muszą pamiętać o ciemnych rozdziałach swojej przeszłości".

Określa AfD jako "ostatnią nadzieję dla Niemiec"

Wystąpienie miliardera wywołało też szereg komentarzy zarówno w Europie, jak i za oceanem.

- Nie oczekuję, że Niemcy do końca życia będą dręczyć się zbiorową winą za to, co się wydarzyło, ale mam nadzieję, że w niemieckich szkołach dzieci się o tym dowiedzą. Boję się, że tracimy 80 lat historii, że piszemy ją na nowo. Holokaust był jednym z jej najmroczniejszych momentów, dlatego ostatnią rzeczą, jaką chcę widzieć w obliczu 80. rocznicy wyzwolenia Auschwitz, jest taka dwuznaczność - skomentował Lindsey Graham, senator Partii Republikańskiej.

Wielu przeciwników skrajnej prawicy zinterpretowało słowa Muska jako popieranie nazizmu. Tym bardziej że zaledwie w zeszłym tygodniu miliarder także wywołał powszechne oburzenie, wykonując gest przypominający salut rzymski podczas inauguracyjnych uroczystości Donalda Trumpa. 

ZOBACZ WIĘCEJ: Powiedział o "przyszłości cywilizacji" i wykonał "dziwny" gest. Teraz komentuje

Elon MuskMike Segar / Reuters / Forum

- Mówimy tu o bardzo znanej postaci, blisko związanej z prezydentem, która na scenie dwa razy wykonała nazistowskie saluty. Nawet jeśli ten gest miał oznaczać coś innego, powinien za niego przeprosić, ale on zamiast tego wziął udział w wiecu najbardziej antysemickiej partii w niemieckiej polityce - podkreśla J.B. Pritzker, gubernator Illinois.

Słowa Elona Muska wywołały gromkie brawa wśród blisko 4,5 tysiąca zwolenników niemieckiej skrajnej prawicy, którą miliarder wyraźnie wspiera od kilku tygodni, wprost określając AfD jako "ostatnią nadzieję dla Niemiec".

- Liderka partii Alice Weidel ma nadzieję, że Elon Musk wzmocni jej kampanię. Oboje są dość blisko, a polityka administracji Trumpa w wielu punktach jest zbieżna z polityką AfD, na przykład zamykanie granic czy deportowanie nielegalnych imigrantów z Niemiec - zwraca uwagę Fred Pleitgen, reporter telewizji CNN.

Aktywiści wyświetlili wykonującego dziwny gest Elona Muska na fabryce Tesli w Niemczech
Aktywiści wyświetlili wykonującego dziwny gest Elona Muska na fabryce Tesli w NiemczechReuters

W Berlinie i Kolonii protestują

W tym samym czasie kiedy niemiecka skrajna prawica gościła na wiecu najbogatszego człowieka świata, nawet 100 tysięcy ludzi w Berlinie i ponad 20 tysięcy w Kolonii manifestowało przeciwko AfD - partii, która przed zaplanowanymi na koniec lutego wyborami parlamentarnymi cieszy się coraz większym poparciem. 

- Spójrzmy na to, co dzieje się na świecie. Trump został nowym prezydentem, a kiedy spojrzysz na Elona Muska, myślę, że bardzo ważne jest, by stanąć dziś w obronie demokracji - mówi jedna z protestujących, Angelika Dueren, mieszkanka Kolonii.

CZYTAJ TEŻ: Musk po raz kolejny poparł AfD. "Walczcie o wspaniałą przyszłość"

Kanclerz Olaf Scholz w zeszłym tygodniu ponownie wprost oskarżył Muska o ingerowanie w politykę nie tylko Niemiec, ale także innych europejskich państw. To wywołało natychmiastową odpowiedź miliardera, w której celowo przekręcił imię niemieckiego przywódcy, tak by można było je przetłumaczyć jako "głupiec". 

Według najnowszego sondażu YouGov, 73 procent Niemców i 69 procent Brytyjczyków uważa, że ingerowanie Muska w sprawy wewnętrzne ich państw jest nieakceptowalne. 

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty o Świecie TVN24 BiS

Źródło zdjęcia głównego: EPA/SHAWN THEW

Pozostałe wiadomości

Co może być w demokratycznym kraju bardziej dramatycznego niż zamach stanu? W czwartek dla polityków Prawa i Sprawiedliwości to był temat numer jeden. Donald Tusk uznał, że zarzut jest tak niepoważny, że wolał zagrać w ping-ponga. Najwyraźniej PiS też uznał, że teoria jednak się nie broni, bo po 24 godzinach z zamachu został już tylko zamach na gospodarkę i sprawy jakby nie było. Także sztab wyborczy Karola Nawrockiego nie chciał podjąć tej retoryki.

Nieoficjalnie: sztab Nawrockiego nie chciał, by ich kandydat angażował się w akcję PiS pod hasłem "zamach stanu"

Nieoficjalnie: sztab Nawrockiego nie chciał, by ich kandydat angażował się w akcję PiS pod hasłem "zamach stanu"

Źródło:
Fakty TVN

W Warszawie zjawili się biznesmeni, którzy oferowali złoto prosto z afrykańskich kopalni. W rzeczywistości byli to oszuści, a pewien jubiler dał się nabrać.

Podawał się za biznesmena z Afryki, oferował sprzedaż dużych ilości złota. Udało mu się oszukać jubilera

Podawał się za biznesmena z Afryki, oferował sprzedaż dużych ilości złota. Udało mu się oszukać jubilera

Źródło:
Fakty TVN

Z końcem lutego w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Krakowie ma zostać zamknięty dzienny oddział rehabilitacji, bo nie ma kim obsadzić funkcji kierownika. Szpital zapewnia, że pacjenci nie pozostaną bez opieki. Jednak rodziców to nie uspokaja. Czekają na konkretne informacje, jak będzie w tej sytuacji przebiegać rehabilitacja ich dzieci.

Oddział zapewniał rehabilitację ciężko chorym dzieciom, a teraz zostanie zamknięty. Rodzice są zaniepokojeni

Oddział zapewniał rehabilitację ciężko chorym dzieciom, a teraz zostanie zamknięty. Rodzice są zaniepokojeni

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

W sobotę w Kanadzie rozpoczną się siódme igrzyska Invictus Games - Igrzyska Niezwyciężonych. Wezmą w nich udział żołnierze i weterani, którzy podczas służby doznali uszczerbku na zdrowiu. Sport stał się dla nich formą terapii, ale i budowania jedności ponad flagami. Polskę reprezentować będzie 19-osobowa kadra. Przed odlotem zostali oficjalnie pożegnani.

"Każdego dnia żyję tymi zawodami". Polacy jadą na Igrzyska Niezwyciężonych

"Każdego dnia żyję tymi zawodami". Polacy jadą na Igrzyska Niezwyciężonych

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Europoseł KO Dariusz Joński pokazał w "Faktach po Faktach" w TVN24 kwoty, jakie Instytut Pamięci Narodowej wydawał na biuro rzecznika prasowego IPN w czasie, gdy kieruje nim Karol Nawrocki. Powiedział, że każda osoba tam pracująca "zarabiała ponad 20 tysięcy" złotych. Zaprezentował również dane, z których wynika, że IPN w 2023 roku wydał na promocję w mediach społecznościowych ponad 2,8 miliona złotych. Posłanka Barbara Oliwiecka (Polska 2050) powiedziała, że z pierwszego raportu NIK wynika, iż "co czwarta złotówka była wydana niegospodarnie".

Joński pokazał wydatki Instytutu Pamięci Narodowej. "Oczko w głowie Kaczyńskiego"

Joński pokazał wydatki Instytutu Pamięci Narodowej. "Oczko w głowie Kaczyńskiego"

Źródło:
TVN24

- Przygotowywałem się od etapu do etapu, natomiast nigdy nie wiedziałem, dokąd zajdę - tak wspominał proces selekcji na astronautę dr Sławosz Uznański-Wiśniewski. Astronauta opowiadał w "Faktach po Faktach" w TVN24 o tym, jak wyglądają przygotowania do misji i co wraz z nim trafi na Międzynarodową Stację Kosmiczną.

"Przygotowywałem się od etapu do etapu, natomiast nigdy nie wiedziałem, dokąd zajdę"

"Przygotowywałem się od etapu do etapu, natomiast nigdy nie wiedziałem, dokąd zajdę"

Źródło:
TVN24, tvnmeteo.pl

To temat, który poruszył wielu ludzi, bo pokazuje, z czym musi mierzyć się wiele kobiet, nie tylko w krajach z rozwiniętą tradycją maczyzmu. W sierpniu 2023 Hiszpanki - piłkarki - zdobyły złoto na mundialu. Podczas ceremonii wręczenia medali szef Hiszpańskiego Związku Piłki Nożnej Luis Rubiales pocałował w usta zawodniczkę Jennifer Hermoso, nie pytając jej o zdanie i zgodę.

Luis Rubiales pocałował piłkarkę bez jej zgody. Rozpoczął się proces w sprawie, która w 2023 roku wywołała skandal

Luis Rubiales pocałował piłkarkę bez jej zgody. Rozpoczął się proces w sprawie, która w 2023 roku wywołała skandal

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Gdy w mieście Goma w Demokratycznej Republice Konga władzę przejęli rebelianci, gwałcili i palili żywcem kobety. Organizacje pomocowe donoszą, że z miasta uciekły już tysiące osób, przede wszystkim kobiety i dziewczynki.

Przerażające sceny w "piekle na ziemi". Z ulic zebrali dwa tysiące ciał, rebelianci "gwałcą matki i córki"

Przerażające sceny w "piekle na ziemi". Z ulic zebrali dwa tysiące ciał, rebelianci "gwałcą matki i córki"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS