Stomatolodzy zamykają gabinety w związku z epidemią SARS-CoV-2

Stomatolodzy zamykają gabinety w związku z epidemią SARS-CoV-2
Stomatolodzy zamykają gabinety w związku z epidemią SARS-CoV-2
Paula Przetakowska | Fakty po południu
Stomatolodzy zamykają gabinety w związku z epidemią SARS-CoV-2Paula Przetakowska | Fakty po południu

W obliczu pandemii dentyści zamykają gabinety, a pacjenci z bólem zęba mają coraz większy kłopot z umówieniem się na wizytę. Stomatolodzy mówią o brakach sprzętu ochronnego i o braku wytycznych z Ministerstwa Zdrowia.

NFZ prowadzi całodobową infolinię (800 190 590) udzielającą informacji o postępowaniu w sytuacji podejrzenia zakażenia koronawirusem.

Koronawirus SARS-CoV-2: objawy, statystyki, jak rozprzestrzenia się epidemia - czytaj raport specjalny tvn24.pl

W gabinetach stomatologicznych jest pusto jak nigdy. Dentyści zawieszają praktyki lekarskie i odwołują kolejne wizyty.

- Dzwonią pacjenci bólowi. Nie tylko pacjenci, którzy wcześniej leczyli się u mnie, również pacjenci, którzy leczyli się w innych gabinetach. Jednocześnie mówią, że tam też lekarze nie pracują - opowiada Joanna Dobrowolska, stomatolog.

Andrzej Cisło, wiceprezes Naczelnej Rady Lekarskiej, mówi, że nawet 90 procent gabinetów stomatologicznych mogło zawiesić planowane przyjęcia. Dodaje, że w obecnej sytuacji kto nie musi, niech nie korzysta z usług dentystycznych. Wszystko w obawie przed koronawirusem. Roznoszony drogą kropelkową w warunkach dentystycznych jest szalenie niebezpieczny.

Pytania do Ministerstwa Zdrowia

- Przy użyciu turbin niestety tworzy się aerozol i ten wirus po prostu, mówiąc kolokwialnie, fruwa w powietrzu - tłumaczy Roma Nowicka, stomatolog, który obecnie przebywa na kwarantannie.

Pani Roma, stomatolog z Lwówka, drzwi gabinetu zamknęła tydzień temu. Tuż przed przejściem na kwarantannę, bo na wizytę zgłosił się pacjent, który wrócił z Izraela.

- Poinformowałam pacjenta, że skontaktuje się z sanepidem w celu podjęcia jakichś dalszych kroków - opowiada. Dodaje, że pacjent został przepisany na inny termin, a gabinet został zamknięty.

Czy opracowane zostały wytyczne dla stomatologów, czy lekarze powinni czasowo zamknąć gabinety i czy gabinety stomatologiczne zostaną wyposażone w odzież ochronną? Na te pytania Ministerstwo Zdrowia odpowiedziało linkiem, który odsyła do stanowiska Polskiego Towarzystwa Stomatologicznego pod tytułem "Koronawirus a praca lekarza dentysty". Czy stanowisko Ministerstwa Zdrowa jest takie samo? Na to pytanie odpowiedzi brak.

- Czekamy na te instrukcje dlatego, że izba lekarska nie jest najlepszym miejscem do wydawania jednoznacznych, wiążących (...) instrukcji. Nie mamy pionów analitycznych, które mogłyby rozwikłać różne spory pomiędzy nawet epidemiologami, które występują. Więc oczekujemy jasnych, konkretnych wytycznych, czy nasza praca jest bezpieczna dla pacjentów - wyjaśnia Andrzej Cisło.

Stomatolodzy ryzykują

Pytania o bezpieczeństwo pacjentów zadaje sobie teraz niemal każdy stomatolog, bo - jak w większości placówek medycznych - także w takich gabinetach brakuje środków ochronnych.

- Ograniczano nam możliwość zakupu tych środków. To znaczy mogliśmy zakupić jedno opakowanie rękawiczek, jedno opakowanie maseczek, których już w ostatnim czasie nawet nie było. Czyli tylko zostały rękawiczki - tłumaczy Roma Nowicka.

- My, stomatolodzy, wcześniej z własnego przeczucia zabezpieczyliśmy się w takie maseczki, rękawiczki. Natomiast myślę, że jest to zbyt mało specjalistyczny sprzęt, który dawałby nam bezpieczeństwo i stanowił specjalistyczne zabezpieczenie się - dodaje Joanna Dobrowolska, stomatolog.

Niektórzy stomatolodzy na własne ryzyko przyjmują pacjentów w trybie pilnym. Zbierają wywiady, przeprowadzają ankiety. Liczą, że pacjenci nie zatają przed nimi ważnych informacji.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TV24 GO

Autor: Paula Przetakowska / Źródło: Fakty po południu TVN24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Słowo "bezpieczeństwo" odmieniali w czwartek przez wszystkie przypadki wszyscy prowadzący kampanię wyborczą. W drugim zdaniu dodając, że trzeba tonować emocje i unikać agresywnego języka. Jednocześnie Prawo i Sprawiedliwość i Platforma Obywatelska opublikowały internetowe spoty podgrzewając nastroje.

Z jednej strony wzajemne oskarżenia, z drugiej apele o tonowanie emocji. "Ludzie nie chcą tej polsko-polskiej wojny"

Z jednej strony wzajemne oskarżenia, z drugiej apele o tonowanie emocji. "Ludzie nie chcą tej polsko-polskiej wojny"

Źródło:
Fakty TVN

Władimir Putin jest ścigany przez Międzynarodowy Trybunał Karny za zbrodnie wojenne. W Chinach podejmowany jest jednak jak światowy przywódca i słyszy, że oba państwa to "dobrzy sąsiedzi, przyjaciele i partnerzy". Na froncie w Ukrainie Rosjanie atakują. Ukraińcy są w defensywie.

Władimir Putin z wizytą w Chinach. "Sytuacja strategiczna Rosji byłaby dużo trudniejsza, gdyby nie Chiny"

Władimir Putin z wizytą w Chinach. "Sytuacja strategiczna Rosji byłaby dużo trudniejsza, gdyby nie Chiny"

Źródło:
Fakty TVN

Przed nim są jeszcze tysiące kilometrów przez całą Europę. Z namiotem, na pożyczonym rowerze, jedzie do Lizbony. Cel to zebranie pieniędzy - 330 tysięcy złotych - na operację starszego brata.

Maciej Pelc jedzie pożyczonym rowerem do Lizbony, by zebrać pieniądze na operację brata

Maciej Pelc jedzie pożyczonym rowerem do Lizbony, by zebrać pieniądze na operację brata

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Kupcy oceniają straty po pożarze w kompleksie handlowym przy Marywilskiej 44 w Warszawie. Są zrozpaczeni, bo z dorobku ich życia nic nie zostało. Firma, do której należy hala, zamierza ją odbudować.

Pożar hali Marywilska 44 to dramat dla kupców i ich rodzin. "Firma budowana od 20 lat poszła z dymem"

Pożar hali Marywilska 44 to dramat dla kupców i ich rodzin. "Firma budowana od 20 lat poszła z dymem"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Można powiedzieć, że Mateusz Morawiecki złożył sam na siebie doniesienie do prokuratury, podpisując decyzję, na którą wydano dziesiątki milionów złotych, bez jakiejkolwiek podstawy prawnej - mówił szef KPRM Jan Grabiec o zgodzie byłego premiera na przeprowadzenie wyborów kopertowych. Skomentował też najnowszy spot Platformy Obywatelskiej, który wzbudził w czwartek wiele kontrowersji.

"Morawiecki złożył sam na siebie doniesienie do prokuratury"

"Morawiecki złożył sam na siebie doniesienie do prokuratury"

Źródło:
TVN24, PAP

- To jest zawsze to pytanie: kto miałby w tym interes? - zastanawiał się w "Faktach po Faktach" były sekretarz stanu w MON Janusz Zemke, odnosząc się do ataku na premiera Słowacji Roberta Ficę. Prezes Stowarzyszenia Euro-Atlantyckiego Jerzy Marek Nowakowski zwracał uwagę, że "polityka słowacka jest przepełniona złymi emocjami".

Echa zamachu na Roberta Ficę. "Polityka słowacka jest przepełniona złymi emocjami"

Echa zamachu na Roberta Ficę. "Polityka słowacka jest przepełniona złymi emocjami"

Źródło:
TVN24

Zoran Djindjic, prozachodni premier Serbii, był ostatnim dotąd szefem rządu w Europie postrzelonym w zamachu. On nie przeżył. Było to 21 lat temu. W Europie polityczne spory rzadko kończą się pociągnięciem za spust. Nic dziwnego, że wczorajsze doniesienia o ciężkim postrzeleniu premiera Słowacji Roberta Ficy błyskawicznie obiegły światowe media, które starały się dociec, jak do tego doszło i jakie może mieć to konsekwencje.

Światowe media o ataku na Roberta Ficę. "Żaden zamach na przywódcę nie jest nieszkodliwy"

Światowe media o ataku na Roberta Ficę. "Żaden zamach na przywódcę nie jest nieszkodliwy"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Było kilka minut przed 15, gdy w mediach pojawiły się pierwsze informacje o zamachu na szefa słowackiego rządu. - Premier upadł obok barierek. To koszmar. To niemożliwe, że doszło do tego na Słowacji - powiedziała dziennikarzom świadek zdarzenia. - Wydarzyło się coś, z czego nie zdajemy sobie jeszcze sprawy. Fizyczny atak na premiera jest także atakiem na demokrację - mówi prezydent Słowacji Zuzana Czaputova i apeluje o powstrzymanie nienawistnej retoryki.

"Premier upadł obok barierek. To koszmar. Nigdy się z tego nie przebudzę"

"Premier upadł obok barierek. To koszmar. Nigdy się z tego nie przebudzę"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Ranni bojownicy Hamasu leczą się w tureckich szpitalach, jak sam przyznał prezydent Turcji. To tylko potwierdza zdanie Białego Domu, że izraelska ofensywa nie zniszczy grupy. Premier Izraela idzie jednak w zaparte, nie dając nadziei na wstrzymanie ofensywy w Rafah. - Albo my, Izrael, albo oni, potwory z Hamasu - stwierdził Benjamin Netanjahu.

Bojownicy Hamasu leczą się w Turcji. Erdogan: nigdy nie postrzegałem Hamasu jako organizacji terrorystycznej

Bojownicy Hamasu leczą się w Turcji. Erdogan: nigdy nie postrzegałem Hamasu jako organizacji terrorystycznej

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS