4-letnia Cleo, która w miniony weekend zaginęła w Australii, mogła zostać uprowadzona - twierdzi policja zajmująca się sprawą. Dziewczynka przebywała z rodziną na kempingu. Gdy w sobotę rano jej matka się obudziła, namiot był otwarty, a dziewczynki w nim nie było. Władze wyznaczyły milion australijskich dolarów nagrody za informacje, które pomogą odnaleźć dziewczynkę. Materiał "Faktów o Świecie" TVN24 BiS.
Czteroletnia Cleo Smith zaginęła w ubiegłym tygodniu w nocy z piątku na sobotę. Dziewczynka przebywała z rodziną na kempingu Blowholes w Macleod na zachodzie Australii.
- Około 20:00 Cleo poszła spać. Nakarmiłam moją młodszą córkę, ona też zasnęła. Potem zjedliśmy kolację i również poszliśmy spać - relacjonuje Ellie Smith, matka zaginionej dziewczynki.
Cleo spała w osobnej części namiotu ze swoją młodszą siostrą. Według matki dziewczynka przebudziła się o godzinie 1:30, bo chciała pić, potem poszła spać. Gdy kobieta wstała około 6 rano, dziewczynki i jej śpiwora nie było.
- Zaczęliśmy jej szukać. Chcieliśmy się upewnić, że nie ma jej gdzieś w pobliżu namiotu. Potem wsiedliśmy do samochodu, sprawdzaliśmy okolicę. Dorastaliśmy tu. Sprawdziliśmy wszystkie miejsca, do których chodziliśmy będąc dziećmi. Kiedy nie mogliśmy jej znaleźć, zawiadomiliśmy policję - opowiada matka zaginionej 4-latki.
Policja natychmiast rozpoczęła poszukiwania Cleo. W akcję zaangażowano łodzie, drony, śmigłowce i wojsko. Sprawdzono okoliczne zabudowania i szopy. Dziewczynki szukają też lokalni mieszkańcy - na razie bezskutecznie.
- Ktoś wie, co stało się z Cleo. Ktoś ma wiedzę, która mogłaby nam pomóc. Jest milion powodów, dla których ta osoba powinna się do nas zgłosić - przekazał Col Blanch, zastępca komisarza policji w Australii Zachodniej.
Cleo mogła zostać uprowadzona
Funkcjonariusze stwierdzili, że zamek błyskawiczny w namiocie, w którym spała Cleo był tak wysoko, że dziewczynka nie byłaby w stanie go dosięgnąć. Służby sprawdzają wszelkie możliwe scenariusze i nie wykluczają, że Cleo mogła zostać porwana.
- Na podstawie zebranych informacji i tego, że poszukiwania trwają już tyle czasu i nie udało nam się zlokalizować Cleo, zaczynamy wierzyć, że dziewczynka została uprowadzona z namiotu - przekazał nadinspektor Rod Wilde.
Policja sprawdza osoby, które w miniony weekend przebywały na kempingu. Jedna z nich twierdzi, że w sobotę nad ranem słyszała odjeżdżający samochód - policja bada ten trop. Przesłuchała też wszystkich zarejestrowanych przestępców seksualnych w okolicy. Na tę chwilę służby nie mają żadnych podejrzanych.
- Policja wykonuje swoją pracę, wszystkie siły są na miejscu, ale to oczy i uszy mieszkańców są zawsze najbardziej przydatne w takich śledztwach - zwracał uwagę Col Blanch.
Na kemping prowadzi tylko jedna droga. Policja prosi o kontakt wszystkich, którzy mogą mieć nagrania z kamer samochodowych. Rząd Australii Zachodniej wyznaczył milion dolarów nagrody za informacje, które doprowadzą do odnalezienia Cleo.
- Wiem, że jest silna. Cleo jest wcześniakiem, urodziła się osiem tygodni przed terminem. Od pierwszego dnia była silna. Wiem, że poradzi sobie ze wszystkim, z czym musi się teraz mierzyć - mówi matka zaginionej dziewczynki.
Autor: Justyna Kazimierczak / Źródło: Fakty o Świecie TVN24 BiS