Cztery miliony Polaków nie wie, że ma uszkodzone nerki. "Pacjentów cały czas nam przybywa"

26
26
Marek Nowicki | Fakty TVN
Cztery miliony Polaków nie wie, że ma uszkodzone nerki. "Pacjentów cały czas nam przybywa"Marek Nowicki | Fakty TVN

Cicha i podstępna - bo nie daje objawów. Bezwzględna - bo atakuje bez względu na wiek. Nieleczona - zabija. To przewlekła choroba nerek, na którą może chorować w Polsce cztery miliony osób. Warto robić regularne badania krwi i moczu.

Stacje dializ pękają w szwach od tych, których nerki nie bolały. - Jest to problem, który jest każdego roku coraz większy. Pacjentów cały czas nam przybywa - mówi doktor Maciej Barczyk, nefrolog, zastępca kierownika Stacji Dializ Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku.

Pacjentów, którym w ten sposób trzeba ratować nerki, przybywa, bo mamy epidemię przewlekłej choroby nerek. Liczby są zatrważające. - Na przewlekłą chorobę nerek w Polsce prawdopodobnie choruje na pewno ponad cztery miliony osób - przekonuje profesor Beata Naumnik, kierowniczka Kliniki Nefrologii i Transplantologii z Ośrodkiem Dializ Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku. - Najgorsze jest to, że 95 procent z tych osób nie wie, że ma uszkodzone nerki - dodaje.

Cztery miliony Polaków nie wie, że ma uszkodzone nerki. Nie wie, bo choroba nerek - tak jak często rak - nie boli. - Niejednokrotnie jest tak, że osoby młode, przed 40. rokiem życia, potrafią rozwijać już ewidentne symptomy laboratoryjne uszkodzenia nerek - wyjaśnia profesor. Tak było z panią Leonardą Kruszeniewicz. - Choroba powstała w bardzo młodym wieku - mówi pacjentka. Na stację dializ pani Leonarda trafiła dopiero niedawno, po przejściu COVID-19.

Organy czekające na biorców

Również w młodym wieku, mając 29 lat, na nerki zachorował Rajmund Michalski. - Byłem tak dosyć często zmęczony, taki przygnębiony, wydawało mi się, że to może związane jest z pogodą, z wiekiem, ale nie przesadzajmy. Teraz mam lat 60 i, jak widać, ciągle żyję - opowiada Rajmund Michalski, pacjent po przeszczepie nerki.

Profesor Rajmund Michalski żyje, bo uratował go przeszczep nerki, ale przeszczepy to cały czas luksus - jest ich ciągle za mało w stosunku do potrzeb. Od trzech lat rocznie przeszczepia się w Polsce mniej niż osiemset nerek. W pandemii ta liczba bardzo spadła. Nic dziwnego, że cały świat medyczny z nadzieją patrzy na polskie laboratorium, gdzie udało się właśnie nerkę utrzymać poza organizmem aż 147 godzin.

- W kolejnych etapach wydłużaliśmy ten okres przechowywania. Obecnie był to blisko tydzień. Także uważam, że to jest bardzo duży sukces. Z tego, co mi wiadomo, nikt na świecie nie utrzymał nerki przy życiu poza organizmem tak długi czas - opowiada profesor Tomasz Ciach, nanotechnolog, członek zarządu spółki "NanoSanguis".

To na razie była nerka świni. Jeżeli podobnie będą reagować pobrane nerki ludzkie, liczba przeszczepów wzrośnie. - Moim marzeniem jest stworzenie biblioteki organów. To znaczy pomieszczenia, w którym będą w szafkach stały perfundowane organy, nerki, wątroby, serca, które będą trzymane miesiącami i będą czekały na biorców - mówi profesor Tomasz Ciach.

Ale jednak z takiej biblioteki najlepiej nie korzystać, tylko sprawdzić stan zdrowia. - Oczywiście, trzeba się zgłosić do lekarza rodzinnego, wykonać badania podstawowe, takie jak morfologia, kreatynina, badania ogólne moczu - dodaje doktor Maciej Barczyk, nefrolog, zastępca kierownika Stacji Dializ Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku.

Źródło: Fakty TVN

Autorka/Autor:

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Demografia jest nieubłagana - jest nas coraz mniej. Według Głównego Urzędu Statystycznego w czerwcu urodziło się tylko 19 tysięcy dzieci. Trzeba zamykać coraz więcej porodówek, co rodzi zrozumiały opór pacjentek.

Coraz większe problemy polskich porodówek. "Zmiany są konieczne"

Coraz większe problemy polskich porodówek. "Zmiany są konieczne"

Źródło:
Fakty TVN

Od 1 września dzieci uchodźców z Ukrainy obowiązkowo pójdą do polskich szkół. Do zerówek, podstawówek i szkół średnich. To jest warunek wypłacania rodzinom z Ukrainy świadczeń 800 plus i szkolnej wyprawki Dobry Start. Jak przygotowane są nasze szkoły i ukraińskie dzieci?

Od września dzieci z Ukrainy zostają objęte obowiązkiem edukacji w polskich szkołach. Czy placówki są gotowe?

Od września dzieci z Ukrainy zostają objęte obowiązkiem edukacji w polskich szkołach. Czy placówki są gotowe?

Źródło:
Fakty TVN

Michał Woś w Prokuraturze Krajowej. Zarzuty dotyczą nieprawidłowości w wydatkowaniu pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości. Były wiceminister, wchodząc na przesłuchanie, zapowiedział, że nie złoży wyjaśnień, a jedynie wniosek o umorzenie postępowania. Grozi mu do 10 lat więzienia.

Michał Woś stawił się w prokuraturze. Mówił o "spektaklu Tuska"

Michał Woś stawił się w prokuraturze. Mówił o "spektaklu Tuska"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Dzisiaj czuję wielką satysfakcję, że młyny sprawiedliwości zaczynają mielić w sposób bardzo sprawiedliwy - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 Krzysztof Brejza. Odniósł się w ten sposób do przedstawienia zarzutów Michałowi Wosiowi, związanych z zakupem Pegasusa ze środków z Funduszu Sprawiedliwości, którego polityk Koalicji Obywatelskiej padł ofiarą. Tobiasz Bocheński z PiS stwierdził, iż rządzący nie przedstawili dowodów, które by wskazywały, że w czasach rządów jego partii "była zorganizowana inwigilacja opozycji".

Woś z zarzutem. Brejza: czuję się znakomicie

Woś z zarzutem. Brejza: czuję się znakomicie

Źródło:
TVN24

- Sprawozdanie finansowe za wybory parlamentarne, które przedstawił komitet PiS-u, jest zafałszowane, jest kłamstwem - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 europoseł Koalicji Obywatelskiej Michał Szczerba. Zapowiedział, że we wtorek przedstawi wspólnie z europosłem Dariuszem Jońskim nowe informacje dotyczące sposobów finansowania kampanii wyborczej kandydatów PiS. Bartłomiej Wróblewski, przedstawiciel partii Jarosława Kaczyńskiego, powiedział, że zarzuty stawiane pod adresem jego ugrupowania "mają charakter polityczny, nie mają charakteru prawnego".

"Postaramy się zrobić to, czego nie zrobiła PKW". Zapowiedź "nowych rzeczy" w sprawie kampanii PiS

"Postaramy się zrobić to, czego nie zrobiła PKW". Zapowiedź "nowych rzeczy" w sprawie kampanii PiS

Źródło:
TVN24

Trzeba zaostrzyć politykę migracyjną - takie postulaty pojawiają się coraz częściej w niemieckich mediach. Choćby gazeta "Frankfurter Allgemeine Zeitung" pyta, jak to możliwe, że "człowiek, którego wniosek o azyl został odrzucony i który od dawna powinien był opuścić kraj, dokonuje z zimną krwią ataku za pomocą noża". To pokłosie zamachu terrorystycznego z 23 sierpnia w Solingen, w którym zginęły trzy osoby.

Niemcy: 26-latek z Syrii zabił trzy osoby. Coraz głośniejsze są opinie, że trzeba zaostrzyć prawo

Niemcy: 26-latek z Syrii zabił trzy osoby. Coraz głośniejsze są opinie, że trzeba zaostrzyć prawo

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

To najważniejszy komunikator w Rosji i jeden z najważniejszych na świecie - choćby dlatego, że umożliwia wysyłanie wiadomości szyfrowanych. Twórca aplikacji Telegram, Paweł Durow, został zatrzymany we Francji. Sprawa jest niezwykle skomplikowana - właśnie ze względu na duże znaczenie komunikatora w Rosji. Używa go choćby rosyjska armia. Kreml od dawna próbował przejąć nad nim kontrolę.

Twórca aplikacji Telegram został aresztowany we Francji. Zatrzymanie miliardera wykorzystuje rosyjska propaganda

Twórca aplikacji Telegram został aresztowany we Francji. Zatrzymanie miliardera wykorzystuje rosyjska propaganda

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W misji Polaris Dawn wezmą udział cztery osoby, z czego dwie będą spacerowały w kosmosie. Załoga na orbicie spędzi pięć dni. Wykona około czterdziestu eksperymentów. Pomysłodawcą i sponsorem lotu jest miliarder Jared Isaacman. 

Kapsuła Dragon firmy SpaceX ma umożliwić pierwszy w historii prywatny spacer w kosmosie

Kapsuła Dragon firmy SpaceX ma umożliwić pierwszy w historii prywatny spacer w kosmosie

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Ta misja kosmiczna miała potrwać ledwie osiem dni, a okazuje się, że jej uczestnicy powrócą na Ziemię dopiero w lutym. Zapadła decyzja dotycząca dwojga astronautów, którzy utknęli na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej z powodu awarii statku kosmicznego Boeinga o nazwie Starliner.

NASA podjęła decyzję w sprawie astronautów, którzy utknęli w kosmosie

NASA podjęła decyzję w sprawie astronautów, którzy utknęli w kosmosie

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS