"Wystarczy jakieś hasło i znajdą się ludzie, w których to dobro się rodzi"

12.11.2020 | "Wystarczy jakieś hasło i znajdą się ludzie, w których to dobro się rodzi"
12.11.2020 | "Wystarczy jakieś hasło i znajdą się ludzie, w których to dobro się rodzi"
Jarosław Kostkowski | Fakty TVN
12.11.2020 | "Wystarczy jakieś hasło i znajdą się ludzie, w których to dobro się rodzi"Jarosław Kostkowski | Fakty TVN

Kiedy stary dom się zawalił, pani Oli zawaliło się życie. Ale kiedy sama z synem wylądowała w baraku, do akcji wkroczyli sąsiedzi. To niesamowite, jak ludzie mogą się zjednoczyć, żeby pomóc innym ludziom.

Pół roku temu pani Aleksandra nie miała nadziei, że cokolwiek odmieni życie jej i jej dwuletniego syna Jasia. Na początku roku zmarł partner kobiety. Razem z nim odeszły plany remontu. Stary dom się zawalił, a kobieta zmuszona była zamieszkać w baraku.

- Przesłaniem w tym wszystkim było to, żeby Jasio i Ola, czyli osoby, które były same, znalazły to miejsce na ziemi, żeby mogły zacząć nowe życie - opowiada Jacek Miąskowski, inicjator akcji "Budujemy dom dla Oli i Jasia".

Sto par rąk w jeden dzień rozebrało ruinę. W ten sposób los samotnej matki z dzieckiem znalazł się w rękach sąsiadów.

- Dla mnie bardzo ważną rzeczą jest to, że Jasio, kiedy pójdzie teraz do przedszkola, do szkoły, będzie mógł powiedzieć wszystkim rówieśnikom, że ma swój pokój, ma łazienkę - mówi Jacek Miąskowski.

Zapał ludzi był dosłownie budujący. Pojawił się też nieoczekiwany sojusznik.

- Pandemia pomagała nam raczej, bo dużo osób nie miało za bardzo pomysłu na to, co z sobą zrobić, kiedy musieli siedzieć w domu - uważa pomysłodawca akcji.

"Jest dużo ludzi z dobrym sercem"

Koszt budowy to 250 tysięcy złotych. Mniej niż połowa funduszy pochodziła ze zbiórek. Reszta to podarowane materiały i praca.

- Wystarczy jakieś hasło i znajdą się ludzie, w których to dobro się rodzi - mówi Hanna Ratowt, mieszkanka Glincza ze Stowarzyszenia Rozwoju Regionalnego "Radunia".

W okolicy zaczęto pomagać też innym potrzebującym. - Dla niepełnosprawnego pana Piotra, gdzie musieliśmy przygotować nowe podłogi, ponieważ zapadły się wszystkie podłogi w domu - opowiada Jacek Miąskowski.

- No, jest moc, jest dużo ludzi z dobrym sercem - uważa Oskar Noetzel, mieszkaniec Glincza.

Dla pani Aleksandry sąsiedzi stali się rodziną. Co im to dało?

- Wynoszą dużo więcej niż dają. Ta satysfakcja, to szczęście z tego dawania jest bardzo wielkie - mówi Jacek Miąskowski.

Autor: Jarosław Kostkowski / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Prawie 20 milionów euro w ciągu 10 lat przelały firmy farmaceutyczne na konta organizacji pacjentów w Polsce. Według ustaleń polskich naukowców sumy wciąż rosną - to potencjalnie groźne dla niezależności tych organizacji, bo czy te firmy płacą im bezinteresownie?

Producenci leków pompują coraz więcej pieniędzy w organizacje pacjentów. To może mieć złe skutki

Producenci leków pompują coraz więcej pieniędzy w organizacje pacjentów. To może mieć złe skutki

Źródło:
Fakty TVN

Ostatni raz widziano je w 1943 roku. To najsłynniejsze dzieło utracone na Śląsku w czasie II wojny światowej. Niemcy wywozili wtedy dzieła sztuki z okupowanych Katowic. Dobra wiadomość jest taka, że teraz będzie można je oglądać w Muzeum Śląskim. Obraz Józefa Brandta wrócił na swoje miejsce.

Obraz "Wyjazd na polowanie" Józefa Brandta był symbolem dzieł utraconych. Po 81 latach wrócił do muzeum

Obraz "Wyjazd na polowanie" Józefa Brandta był symbolem dzieł utraconych. Po 81 latach wrócił do muzeum

Źródło:
Fakty TVN

Dramatycznie przeplatana rzeczywistość - okrutna wojna zmieszana z prozą życia. Meldunki o kolejnych zabitych i kartki ze świątecznymi życzeniami. W Ukrainie to codzienność.

"Nikt nigdy nie zrozumie bólu tych ludzi". Jak wygląda życie we Lwowie w cieniu wojny?

"Nikt nigdy nie zrozumie bólu tych ludzi". Jak wygląda życie we Lwowie w cieniu wojny?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Zbliża się koniec roku. Pora na podsumowanie najważniejszych, najbardziej interesujących tematów, którymi zajmowali się nasi reporterzy w "Faktach po Południu" TVN24. Wśród nich jest zdrowie, a dokładnie nasze kręgosłupy i ich złamania. Zdarza się, że objawy takiego urazu nie są oczywiste i nie zawsze do rozpoznania na pierwszy rzut oka. Kogo dotykają najczęściej i jak wygląda diagnostyka?

Objawy złamania kręgosłupa mogą nie być takie oczywiste. Jak dziecko mówi, że go bolą plecy, to warto to zbadać

Objawy złamania kręgosłupa mogą nie być takie oczywiste. Jak dziecko mówi, że go bolą plecy, to warto to zbadać

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Przewodniczący PKW sędzia Sylwester Marciniak uznaje Izbę Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego. To widać po jego głosowaniu. On nawet chce nas zmusić do tego, żebyśmy my ją uznali. Nie ze mną te numery - powiedział w "Faktach po Faktach" mecenas Ryszard Kalisz, członek Państwowej Komisji Wyborczej. Jak mówił, Marciniak chce, aby członkowie PKW podjęli uchwałę w sprawie sprawozdania komitetu wyborczego PiS, którą w poniedziałek odroczono. Kalisz ujawnił, że szef Komisji próbuje wprowadzać ją tylnymi drzwiami. - Ja się trzymam prawomocnej uchwały PKW z poniedziałku - oświadczył.

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Źródło:
TVN24

- Przyszłoroczny deficyt wynika chociażby z tego, że na obronę wydamy w przyszłym roku 4,7 procent PKB. Wiemy, że jesteśmy w takim miejscu w historii i w takim miejscu na mapie, że te wydatki na obronę muszą być wysokie albo nawet bardzo wysokie - powiedział w czwartek w "Faktach po Faktach" minister finansów Andrzej Domański.

Gigantyczna dziura w budżecie. Minister tłumaczy

Gigantyczna dziura w budżecie. Minister tłumaczy

Źródło:
tvn24.pl

Marcin Romanowski nie był pierwszy. Wcześniej z gościnności Węgrów skorzystali były prezes Orlenu Daniel Obajtek i były premier Macedonii Północnej Nikoła Gruewski. Były prezydent Brazylii Jair Bolsonaro spędził w lutym tego roku dwie noce w ambasadzie Węgier w Brasilii. Węgry chętnie udzielają azylu byłym rządzącym, którzy są ścigani za korupcję.

Węgry chętnie udzielają azylu prawicowym politykom ściganym za korupcję - i to na całym świecie

Węgry chętnie udzielają azylu prawicowym politykom ściganym za korupcję - i to na całym świecie

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Kraje członkowskie mają obowiązek wykonania prawa europejskiego - komentuje sucho Komisja Europejska. Viktor Orban na łamaniu zasad zbudował swoją polityczną pozycję w Europie. Unijne fundusze wykorzystał do wsparcia lojalnych oligarchów, a ci odwdzięczyli mu się, przejmując nieprzychylne mu media. Obniżając ceny przed wyborami, zapewnił jego partii - Fideszowi - większość potrzebną, by zmienić konstytucję. Wtedy mógł już podporządkować sądownictwo władzy wykonawczej. Nie jest tajemnicą, że podobną ścieżką w Polsce kroczyło Prawo i Sprawiedliwość, a Marcin Romanowski na czele Funduszu Sprawiedliwości taki układ zależności właśnie finansował.

Korupcja, nepotyzm i nieprawidłowości przy wydawaniu unijnych funduszy - liczne zarzuty Brukseli wobec Węgier

Korupcja, nepotyzm i nieprawidłowości przy wydawaniu unijnych funduszy - liczne zarzuty Brukseli wobec Węgier

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS