Obraz "Wyjazd na polowanie" Józefa Brandta był symbolem dzieł utraconych. Po 81 latach wrócił do muzeum

Źródło:
Fakty TVN
Obraz "Wyjazd na polowanie" Józefa Brandta był symbolem dzieł utraconych. Po 81 latach wrócił do muzeum
Obraz "Wyjazd na polowanie" Józefa Brandta był symbolem dzieł utraconych. Po 81 latach wrócił do muzeum
Paweł Szot/Fakty TVN
Obraz "Wyjazd na polowanie" Józefa Brandta był symbolem dzieł utraconych. Po 81 latach wrócił do muzeumPaweł Szot/Fakty TVN

Ostatni raz widziano je w 1943 roku. To najsłynniejsze dzieło utracone na Śląsku w czasie II wojny światowej. Niemcy wywozili wtedy dzieła sztuki z okupowanych Katowic. Dobra wiadomość jest taka, że teraz będzie można je oglądać w Muzeum Śląskim. Obraz Józefa Brandta wrócił na swoje miejsce.

- Był publikowany chyba niemal od razu po wojnie w wielu katalogach dzieł utraconych, przez co stał się takim symbolem dzieła utraconego - powiedziała Hanna Wróblewska, ministra kultury i dziedzictwa narodowego.

To najsłynniejsze dzieło utracone w czasie wojny na Śląsku - obraz "Wyjazd na polowanie" Józefa Brandta. Po 81 latach wraca na swoje miejsce - do galerii polskiej sztuki współczesnej Muzeum Śląskiego w Katowicach.

- Brandt jest pierwszoplanowym twórcą, jednym z najlepszych artystów końca XIX wieku, i ten obraz musi wisieć na galerii - komentuje dr Karol Makles z Muzeum Śląskiego w Katowicach.

Przed obrazem kilka miesięcy konserwacji. Jest w relatywnie dobrym stanie, choć doznał pewnych uszkodzeń.

- Został bezczelnie wycięty z krosien. Tutaj brakuje mu jeszcze około czterech centymetrów takiej krawędzi, która pozwala na napięcie obrazu. Wtórnie przybity do nowych krosien. Świadczą tutaj te wszystkie ubytki wokół krawędzi - wskazuje Anna Ucieklak, pracownica konserwacji zabytków Muzeum Śląskiego w Katowicach.

Ubytki wokół krawędzi obrazu Obraz "Wyjazd na polowanie" Józefa Brandta - stan po odzyskaniuTVN24

Ostatni raz obraz widziano w 1943 roku, gdy Niemcy zaczęli wywozić dzieła sztuki z okupowanych Katowic. Gdzie znajdował się od tego czasu i jak go namierzono? To tajemnica.

- Możemy przekazać tylko, że został przekazany przez posiadaczy na terenie Polski - informuje Agata Modzelewska z Wydziału Restytucji Dóbr Kultury Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Dzieło Brandta wyceniono na ponad dwa miliony złotych.

ZOBACZ TEŻ: Odnaleziony w Meksyku obraz Józefa Brandta trafi na aukcję

Dużo utraconych dzieł sztuki znajduje się w Rosji

W czasie II wojny światowej zaginęło ponad pół miliona polskich dzieł sztuki. Proces ich odzyskiwania to żmudna i skomplikowana praca, która czasem dopiero po wielu latach przynosi efekty. Polska namierzyła i walczy w tej chwili o zwrot 180 zagrabionych dzieł.

- Polskie prawo czasami kłóci się z przepisami krajów innych, nawet krajów Unii Europejskiej, stąd te rozmowy są trudne - tłumaczy Wojciech Śladowski z Polskiego Domu Aukcyjnego w Krakowie.

- Nikt nie odzyskuje dzieł sztuki w pojedynkę, nie odzyskuje się ich też w dziesiątkę, a czasami nawet nie odzyskuje się ich w kilkanaście osób. To jest bardzo złożona praca wielu osób i instytucji - mówi Elżbieta Rogowska z Departamentu Dziedzictwa Kulturowego Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Wśród tych osób są muzealnicy, urzędnicy, dyplomaci, prawnicy, a nawet oficerowie wywiadu.

CZYTAJ TAKŻE: Dzieła sztuki utracone w czasie II wojny światowej wróciły do Muzeum Narodowego

- Głównie odnajdujemy dzieła sztuki w krajach europejskich: Niemcy, Austria, Wielka Brytania, ale też Stany Zjednoczone. Z tym że chyba największy zasób utraconych w czasie II wojny światowej dzieł sztuki znajduje się w tej chwili w Rosji - wskazuje Marek Kozubal, dziennikarz "Rzeczpospolitej".

W obecnej sytuacji geopolitycznej szanse na ich odzyskanie są niemal zerowe.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

53-letniej kobiecie w Nowym Jorku przeszczepiono nerkę świni, wcześniej zmodyfikowaną genetycznie. Przeszczep przeprowadzono w listopadzie i na razie wszystko jest dobrze. 53-letnia kobieta nie miała innego wyjścia. Cieszy się, że żyje.

53-letniej Amerykance przeszczepiono nerkę świni. Nie było innego wyjścia

53-letniej Amerykance przeszczepiono nerkę świni. Nie było innego wyjścia

Źródło:
Fakty TVN

Odbudowa południowo-zachodniej Polski po powodzi postępuje. Jest jeszcze bardzo dużo do zrobienia. Jednym z najważniejszych działań jest odbudowa zniszczonych mostów. W piątek w Krapkowicach w województwie opolskim odbyły się próby obciążeniowe kolejnego mostu postawionego przez żołnierzy. W najbliższym czasie powinien już służyć mieszkańcom.

Żołnierze stawiają kolejne mosty tymczasowe. Nowa przeprawa w Krapkowicach ma zostać wkrótce otwarta

Żołnierze stawiają kolejne mosty tymczasowe. Nowa przeprawa w Krapkowicach ma zostać wkrótce otwarta

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Ubrań najlepiej nie wyrzucać, tylko je segregować. Od 1 stycznia 2025 roku będzie to obowiązek. Miasta będą musiały wdrożyć selektywną zbiórkę zużytych tekstyliów. To może nas zmotywować, by niepotrzebnym rzeczom nadać drugie życie.

Kolejny rodzaj śmieci do segregacji. Wchodzą nowe przepisy

Kolejny rodzaj śmieci do segregacji. Wchodzą nowe przepisy

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Przyszłoroczny deficyt wynika chociażby z tego, że na obronę wydamy w przyszłym roku 4,7 procent PKB. Wiemy, że jesteśmy w takim miejscu w historii i w takim miejscu na mapie, że te wydatki na obronę muszą być wysokie albo nawet bardzo wysokie - powiedział w czwartek w "Faktach po Faktach" minister finansów Andrzej Domański.

Gigantyczna dziura w budżecie. Minister tłumaczy

Gigantyczna dziura w budżecie. Minister tłumaczy

Źródło:
tvn24.pl

- Dziś Budapeszt, jutro Moskwa. Wiadomo, gdzie dziś są Węgry na mapie politycznej Europy - powiedział w "Faktach po Faktach" minister spraw wewnętrznych i administracji, koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak, odnosząc się do udzielenia byłemu wiceministrowi sprawiedliwości w rządzie PiS Marcinowi Romanowskiemu ochrony międzynarodowej przez rząd Viktora Orbana. - Węgry mają tak fatalną reputację, jeśli chodzi o stan demokracji, o stan praworządności, że azyl na Węgrzech to jak azyl na Białorusi - ocenił.

Siemoniak o Romanowskim i ochronie międzynarodowej na Węgrzech. "Dziś Budapeszt, jutro Moskwa"

Siemoniak o Romanowskim i ochronie międzynarodowej na Węgrzech. "Dziś Budapeszt, jutro Moskwa"

Źródło:
TVN24

Marcin Romanowski nie był pierwszy. Wcześniej z gościnności Węgrów skorzystali były prezes Orlenu Daniel Obajtek i były premier Macedonii Północnej Nikoła Gruewski. Były prezydent Brazylii Jair Bolsonaro spędził w lutym tego roku dwie noce w ambasadzie Węgier w Brasilii. Węgry chętnie udzielają azylu byłym rządzącym, którzy są ścigani za korupcję.

Węgry chętnie udzielają azylu prawicowym politykom ściganym za korupcję - i to na całym świecie

Węgry chętnie udzielają azylu prawicowym politykom ściganym za korupcję - i to na całym świecie

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Kraje członkowskie mają obowiązek wykonania prawa europejskiego - komentuje sucho Komisja Europejska. Viktor Orban na łamaniu zasad zbudował swoją polityczną pozycję w Europie. Unijne fundusze wykorzystał do wsparcia lojalnych oligarchów, a ci odwdzięczyli mu się, przejmując nieprzychylne mu media. Obniżając ceny przed wyborami, zapewnił jego partii - Fideszowi - większość potrzebną, by zmienić konstytucję. Wtedy mógł już podporządkować sądownictwo władzy wykonawczej. Nie jest tajemnicą, że podobną ścieżką w Polsce kroczyło Prawo i Sprawiedliwość, a Marcin Romanowski na czele Funduszu Sprawiedliwości taki układ zależności właśnie finansował.

Korupcja, nepotyzm i nieprawidłowości przy wydawaniu unijnych funduszy - liczne zarzuty Brukseli wobec Węgier

Korupcja, nepotyzm i nieprawidłowości przy wydawaniu unijnych funduszy - liczne zarzuty Brukseli wobec Węgier

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS