"Ustawa, która miała nas chronić, w dalszym ciągu nie została opublikowana"

18.11.2020 | "Ustawa, która miała nas chronić, w dalszym ciągu nie została opublikowana"
18.11.2020 | "Ustawa, która miała nas chronić, w dalszym ciągu nie została opublikowana"
Katarzyna Kolenda-Zaleska | Fakty TVN
18.11.2020 | "Ustawa, która miała nas chronić, w dalszym ciągu nie została opublikowana"Katarzyna Kolenda-Zaleska | Fakty TVN

Pracownicy medyczni się narażają i w czasie epidemii COVID-19 pracują ponad siły. Obiecano im dodatkowe wynagrodzenie, ale dodatku nie ma, bo rząd nie opublikował ustawy. Pielęgniarki grożą strajkiem.

Do pracy na oddziale covidowym w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Olsztynie lekarze zgłaszali się sami. Nie kierował ich wojewoda, ale poczucie odpowiedzialności. Teraz jeden z nich sam stał się pacjentem.

- Ustawa, która miała nas chronić, która miała rozwiązać te wszystkie problemy, pomimo tego, że trwa epidemia, i pracujemy, w dalszym ciągu nie została opublikowana - zaznaczył neurochirurg dr Łukasz Grabarczyk z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Olsztynie.

W szpitalu w Bytomiu personel dostał dodatki, ale tylko dlatego, że przekazał je samorząd. - Nie były to jakieś wielkie, szalone kwoty, bo to były kwoty rzędu 300-400-500 złotych - wytłumaczył Władysław Perchaluk, dyrektor Szpitala Specjalistycznego nr 1 w Bytomiu.

Dodatki były, ale już się skończyły, bo samorząd nie ma już pieniędzy. Wszyscy czekają na ustawę.

Koronawirus SARS-CoV-2: objawy, statystyki, jak rozprzestrzenia się epidemia - czytaj raport specjalny tvn24.pl

Zapowiedź strajku pielęgniarek

Związek pielęgniarek też czeka i już zapowiedział przygotowania do strajku generalnego z powodu płacy i warunków pracy.

- Grupą 80 chorych "covidowych" pacjentów zajmują się dwie pielęgniarki. To przede wszystkim jest niebezpieczne - mówi Krystyna Ptok, przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych.

Dla porównania szpital tymczasowy na Stadionie Narodowym w internecie publikuje zdjęcia, na których widać, że przy jednym pacjencie są cztery osoby.

Wpis Szpitala Narodowego na Twitterzehttps://twitter.com/SzpitalNarodowy

Gdyby rząd opublikował ustawę antycovidową uchwaloną pod koniec października i podpisaną przez prezydenta 3 listopada, nie byłoby tych nerwów i zapowiedzi strajku.

- Ustawa nie jest opublikowana, bo rząd nie chce dać podwyżek personelowi medycznemu - stwierdził lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.

Miały być dodatki w wysokości 100 procent wynagrodzenia

Zgodnie z ustawą wszyscy pracownicy medyczni, a nie tylko ci kierowani przez wojewodę, pracujący z osobami zakażonymi koronawirusem, na pierwszej linii frontu lub w przychodniach, dostaliby dodatki w wysokości 100 procent wynagrodzenia.

- Ktoś, kto zarabia 2 tysiące złotych miesięcznie, już traci tysiąc złotych przez te dwa tygodnie, a wy? Nic. To przypomina zamach stanu - powiedział w Sejmie z mównicy poseł PO Robert Kropiwnicki.

Jak się okazało, PiS znalazło odpowiedź na pytanie, kto odpowiada za brak publikacji ustawy. To wina Tuska. - Zamach stanu, jak to pan powiedział, jest oparty na przepisach, które powstały za czasów pana premiera Tuska - podkreślił w odpowiedzi Łukasz Schreiber, przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów.

Na dowód "winy Tuska" Łukasz Schreiber opublikował urzędowe informacje dotyczącego tego, ile może trwać publikacja ustaw w zależności od liczby stron. Nawet ten dokument wskazuje, że termin na publikację mija w środę 18 listopada.

- Urzędnik z Rządowego Centrum Legislacji nie jest ostatnią instancją, która decyduje, jakie jest w Polsce obowiązujące prawo - podkreśla dr Mikołaj Małecki, prezes Krakowskiego Instytutu Prawa Karnego.

Nowa ustawa najszybciej w grudniu?

Publikacji ustawy szybko nie będzie, bo władza natychmiast po jej uchwaleniu uznała ją za pomyłkę. PiS przegłosowało nowelizację - pieniądze mają być tylko dla tych medyków, których do pracy skieruje wojewoda, a nie dla wszystkich pracujących z osobami zakażonymi koronawirusem.

- Przyjęcie tej ustawy rujnowałoby budżet Ministerstwa Zdrowia - przekonywał wicemarszałek Sejmu i szef klubu PiS Ryszard Terlecki.

- Gorzkie to słowa polityków, którzy mówią, że danie pieniędzy medykom zrujnuje budżet państwa - komentuje Krystyna Ptok.

Kiedy będzie jakakolwiek nowa ustawa antycovidowa? - Będzie opublikowana równocześnie z przyjęciem ustawy, która ten błąd popełniony wówczas naprawi - informuje Ryszard Terlecki.

To oznacza grudzień, pod warunkiem, że wszystko pójdzie gładko.

- A co, jeżeli Sejm nie poprawi tej ustawy, albo Senat znowu wprowadzi poprawki, które spowodują, że jakieś przepisy nie będą się podobały panu premierowi? - pyta dr Mikołaj Małecki.

Minister zdrowia Adam Niedzielski zapewnił w środę, że pracownicy medyczni dostaną dodatki liczone od 1 listopada.

Autor: Katarzyna Kolenda-Zaleska / Źródło: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Prokuratura nadzorowana przez Zbigniewa Ziobrę umorzyła śledztwo - nie chciała zbadać gigantycznych zarobków w Orlenie, także Daniela Obajtka. Chodzi o ponad osiem milionów złotych wydane z pominięciem tak zwanej ustawy kominowej. Teraz jednak prokuratura wraca do sprawy i zainteresowała się też Jackiem Sasinem, który nadzorował Orlen.

Gigantyczne pensje w Orlenie pod lupą prokuratury. "Każdy, kto złamał prawo, zostanie postawiony przed sądem"

Gigantyczne pensje w Orlenie pod lupą prokuratury. "Każdy, kto złamał prawo, zostanie postawiony przed sądem"

Źródło:
Fakty TVN

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zaleca, by cesarek było średnio 15 procent. W Polsce jest to 50 procent. Dlaczego tak się dzieje? Lekarze wskazują, że kobiety nie chcą cierpieć w trakcie porodu, bo wciąż jest problem ze znieczuleniem zewnątrzoponowym. Jak informuje Ministerstwo Zdrowia, w 2023 roku zaledwie 17 procent porodów naturalnych było w Polsce znieczulanych.

Polki coraz częściej wybierają cesarskie cięcie. Główny powód to zła wycena znieczulenia przy porodzie

Polki coraz częściej wybierają cesarskie cięcie. Główny powód to zła wycena znieczulenia przy porodzie

Źródło:
Fakty TVN

Najnowszy raport Głównego Urzędu Statystycznego pokazuje, że wskaźnik skrajnego ubóstwa w Polsce wzrósł o 2 punkty procentowe, osiągając poziom 6,6 procent. Tak źle nie było od 2015 roku, czyli przed wprowadzeniem świadczenia 500 plus, kiedy wskaźnik ten wynosił 6,5 procent. Eksperci obarczają winą poprzedni rząd, wskazując, że zaniedbał politykę społeczną.

Coraz więcej Polaków żyje w skrajnym ubóstwie. Tak źle nie było od 2015 roku

Coraz więcej Polaków żyje w skrajnym ubóstwie. Tak źle nie było od 2015 roku

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Wybory we Francji są bacznie obserwowane i w Unii Europejskiej, i za oceanem. Europejska prasa pisze o największej od lat porażce liberalnej demokracji i o policzku wymierzonym prezydentowi. "Macron się skończył. Czy ktoś zatrzyma Le Pen?" - to tylko jeden z nagłówków. Ameryka zastanawia się, jak ewentualny rząd Zjednoczenia Narodowego będzie współpracował z Macronem. W samej Francji obywatele dyskutują, co przyniesie druga tura.

Komentarze po pierwszej turze wyborów we Francji. "Jest to więcej niż zły wynik dla prezydenta"

Komentarze po pierwszej turze wyborów we Francji. "Jest to więcej niż zły wynik dla prezydenta"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Piotr W., czyli generalny wykonawca ośrodka, który budowała Fundacja Profeto, opowiedział nam o ustawionym konkursie z Funduszu Sprawiedliwości - relacjonowała w "Faktach po Faktach" Maria Pankowska z OKO.press, dodając, że wcześniej można było to podejrzewać. Według Sebastiana Klauzińskiego z nowych ustaleń wyłania się obraz Funduszu, który służył "do tego, żeby wspierać swoich". - A chyba taką perłą w koronie tego była właśnie Fundacja Profeto - podkreślił.

"Chyba taką perłą w koronie była właśnie Fundacja Profeto"

"Chyba taką perłą w koronie była właśnie Fundacja Profeto"

Źródło:
TVN24

- Rozumiem, że jest przestrzeń do zadośćuczynienia na gruncie etycznym, moralnym i politycznym - powiedział w programie "Fakty po Faktach" na antenie TVN24 były minister spraw zagranicznych Dariusz Rosati, pytany o kwestię reparacji wojennych od Niemiec. Jak dodał, "podejście PiS i Jarosława Kaczyńskiego gwarantowało, że niczego się nie załatwi".

"Duda na szczęście nie będzie mógł tego blokować"

"Duda na szczęście nie będzie mógł tego blokować"

Źródło:
TVN24

- Widać najwyraźniej, że Jarosław Kaczyński jest za słaby, żeby nawet w takim miejscu, które się wydaje bardzo mocnym bastionem PiS jak Małopolska, żeby utrzymać tam dyscyplinę - mówił w "Faktach po Faktach" Jan Grabiec, szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Komentował brak wyboru marszałka województwa małopolskiego przez sejmik, w którym bezwzględną większość ma PiS.

"Najwyraźniej Jarosław Kaczyński jest za słaby, żeby nawet w takim miejscu utrzymać dyscyplinę"

"Najwyraźniej Jarosław Kaczyński jest za słaby, żeby nawet w takim miejscu utrzymać dyscyplinę"

Źródło:
TVN24

Huragan Beryl przetacza się nad Karaibami i niszczy wszystko na swojej drodze. Wiatr wieje z prędkością nawet 290 kilometrów na godzinę i niemal wymyka się skali. Meteorolodzy już kwalifikują go jako huragan piątej kategorii, choć wcześniej prognozowano, że będzie to tylko burza tropikalna.

Rozwinął się najszybciej w historii, sieje spustoszenie na swojej drodze. "Totalna dewastacja"

Rozwinął się najszybciej w historii, sieje spustoszenie na swojej drodze. "Totalna dewastacja"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Węgry to kraj, który w Europie jest regularnie w kontrze wobec wszystkich, jeśli chodzi o stosunek do Rosji, Ukrainy, kwestię rządów prawa i wolności mediów. Teraz orbanowskie Węgry mają szansę nadawać ton w Europie. W Unii Europejskiej zaczyna się węgierska prezydencja.

Węgry będą nadawać ton w UE. Jak to wykorzysta Orban?

Węgry będą nadawać ton w UE. Jak to wykorzysta Orban?

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS