Wirus RSV krąży, dzieci po przeszczepach powinny dostać drogi lek. Czemu nie jest refundowany dla wszystkich?

Źródło:
Fakty TVN
Wirus RSV krąży, dzieci po przeszczepach powinny dostać drogi lek. Czemu nie jest refundowany dla wszystkich?
Wirus RSV krąży, dzieci po przeszczepach powinny dostać drogi lek. Czemu nie jest refundowany dla wszystkich?
Marek Nowicki/Fakty TVN
Wirus RSV krąży, dzieci po przeszczepach powinny dostać drogi lek. Czemu nie jest refundowany dla wszystkich?Marek Nowicki/Fakty TVN

W tej chwili są skazane na życie w izolatce, a tak być nie musi. Dzieci czekające na przeszczepy lub te już po przeszczepach powinny dostać lek chroniący przed wirusem RSV, ale to koszt kilkudziesięciu tysięcy złotych. Ministerstwo Zdrowia twierdzi, że to lekarze powinni wystąpić o refundację.

Życie półtorarocznego Mikołaja podtrzymują sztuczne komory serca. Czeka na przeszczep. Jest bardzo słaby. Wśród dzieci krąży wirus RSV, więc mieszka w szpitalnej izolatce, której nie może opuszczać, bo mógłby się zakazić. Mogliśmy go sfilmować wyłącznie przez szybę.

Chłopczyk powinien dostać specjalny lek, którego chemiczna nazwa brzmi: paliwizumab. Lek jest nawet refundowany dla dzieci, ale tylko niektórych. Mikołaj, ten najsłabszy i najbardziej potrzebujący, nie mieści się w kryteriach refundacyjnych.

- On zdecydowanie powinien zostać uodporniony - komentuje prof. Bożena Werner, kierowniczka Kliniki Kardiologii Wieku Dziecięcego i Pediatrii Ogólnej. Tłumaczy, że Mikołaj nie kwalifikuje się do podania paliwizumabu w ramach programu.

CZYTAJ TAKŻE: NFZ ma coraz poważniejsze problemy finansowe. "Pani minister mówi, że będzie płacić, pytanie, czy NFZ zapłaci"

Życie jak w izolatce

Leku nie dostaje też, a powinna dostawać, prawie półtoraroczna Cecylka, która jest po przeszczepie serca. Jej mieszkanie to też teraz izolatka.

- Okres tego wirusa się zaczął, więc do podania pierwszej dawki tej szczepionki musimy wstrzymać dzieci z chodzeniem do przedszkola i szkoły - mówi Marcin Suchocki, ojciec Cecylii.

Cecylka dostanie pierwszą dawkę i kolejne, bo rodzice nie czekali z założonymi rękami, tylko ogłosili zbiórkę przez internet i lek kupili. Koszt miesięcznej dawki: pięć tysięcy złotych.

- Takich dawek trzeba podać od pięciu do siedmiu, w zależności od występowania wirusa, więc jest to koszt 30 tysięcy złotych na sezon - wskazuje Marcin Suchocki.

Tyle w tej chwili kosztuje ochrona zdrowia i życia dziecka w Polsce. - Dziecko powinno zostać uodpornione, zwłaszcza, że Cecylia ma za sobą długą historię zakażeń i powikłań wynikających z tych zakażeń - mówi Bożena Werner.

Połączyli dwie metody, z tego jedną nieznaną w kardiochirurgii. Tak lekarze uratowali pana Stanisława
Połączyli dwie metody, z tego jedną nieznaną w kardiochirurgii. Tak lekarze uratowali pana StanisławaMarek Nowicki/Fakty TVN

Ministerstwo Zdrowia: to nie my jesteśmy winni

Pytamy w Ministerstwie Zdrowia, co z tym lekiem? W odpowiedzi słyszymy: to nie my jesteśmy winni, to lekarze nie poprosili o tę refundację. Muszą poprosić, a potem dopiero może ruszyć biurokratyczna procedura - trzeba zmienić kwalifikacje do programu lekowego.

- Za każdym razem to musi być ocenione przez Agencję Oceny Technologii Medycznych, a wcześniej zgłoszone do Ministerstwa Zdrowia przez krajowego konsultanta lub ewentualnie innego eksperta. Na razie nie zostało to formalnie zgłoszone, a minister sam z siebie nie może podjąć takich kroków - przekazuje Jakub Gołąb z Ministerstwa Zdrowia.

Czyli to plan biurokratyczny na wiele miesięcy. Sezon na choroby zakaźne już się zaczął i tak Mikołaj, Cecylka i wiele innych dzieci - co najmniej kilkudziesięcioro w całym kraju - czekać nie mogą. Lekarze mają związane ręce.

- Podać zawsze można, tylko jest kwestia kosztów: kto te koszty poniesie? - pyta Bożena Werner.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Coraz częstsze są przypadki hipotermii nie w górach, ale w mieście i nie podczas spaceru na mrozie, ale podczas spania we własnym, zimnym domu. Najczęściej dotyka to starsze osoby. Policjanci ostatnio pomogli pani Eugenii - rozpali jej w piecu i nanieśli opału.

Nie w górach, a we własnym domu. "Hipotermia miejska" najczęściej dotyka osoby starsze

Nie w górach, a we własnym domu. "Hipotermia miejska" najczęściej dotyka osoby starsze

Źródło:
Fakty TVN

W minionym roku na krztusiec zachorowało ponad 32 tysiące osób w Polsce. W 2023 nie było nawet tysiąca zachorowań. To oznacza 35-krotny wzrost liczby chorych. Lekarze mówią o epidemii krztuśca, ale dodają, że łatwo się przed tym ochronić - wystarczy się zaszczepić.

"Jedna osoba może zakazić nawet 17 osób". Szef GIS: to najpoważniejszy kryzys od ponad 50 lat

"Jedna osoba może zakazić nawet 17 osób". Szef GIS: to najpoważniejszy kryzys od ponad 50 lat

Źródło:
Fakty TVN

Poznańscy okuliści przywracają ludziom wzrok w Afryce od 2018 roku. Kilka dni temu wrócili z Bagandou w Republice Środkowoafrykańskiej. W ramach misji z zaplanowanych 50 zabiegów udało się im przeprowadzić aż 63 operacje oraz 500 konsultacji. Dla miejscowych to była jedyna taka szansa na profesjonalne leczenie.

Polscy lekarze pomagają w miejscu "zapomnianym przez dzisiejszy świat". "Czary tutaj mają się bardzo dobrze"

Polscy lekarze pomagają w miejscu "zapomnianym przez dzisiejszy świat". "Czary tutaj mają się bardzo dobrze"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Waszyngton szykuje się na ceremonię zaprzysiężenia Donalda Trumpa na prezydenta USA. Na uroczystość do stolicy zjadą się światowi liderzy, dyplomaci i politycy. Zapewnić im bezpieczeństwo to jedna sprawa, a druga - utrzymać pod pełną kontrolą demonstracje i protesty, jakie mają towarzyszyć uroczystości.

Przed zaprzysiężeniem Trumpa "pełna gama widocznych i niewidocznych środków bezpieczeństwa"

Przed zaprzysiężeniem Trumpa "pełna gama widocznych i niewidocznych środków bezpieczeństwa"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Jeżeli ktoś mówi, że miejsce Ukrainy nie jest w NATO, że miejsce Ukrainy nie jest w Europie, to gdzie jest to miejsce? W Rosji? Taki sygnał ma pójść z Polski? - pytał w "Faktach po Faktach" kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski. Komentował słowa swojego kontrkandydata wystawionego przez PiS. Karol Nawrocki mówił bowiem, że "nie widzi" Ukrainy w NATO i UE "do czasu rozwiązania naszych spraw". Prezydent Warszawy zadeklarował też, że jeśli wygra w wyborach, to "podpisze wszystkie ustawy, które będą dotyczyły obrony praw kobiet, liberalizacji ustawy antyaborcyjnej". - Moje poglądy w tej sprawie są absolutnie jasne - dodał.

Słowa Nawrockiego to "igranie naszym najbardziej istotnym interesem"

Słowa Nawrockiego to "igranie naszym najbardziej istotnym interesem"

Źródło:
TVN24

- Jeśli do wyboru jest możliwość uczestnictwa w ceremonii zaprzysiężenia, a po drugiej stronie realna możliwość wizyty Donalda Trumpa na zaproszenie prezydenta RP w przyszłości, to zdecydowanie warto skupić się na tej drugiej - powiedział w "Faktach po Faktach" szef BBN Jacek Siewiera. Odniósł się w ten sposób do braku zaproszenia dla prezydenta Andrzeja Dudy i premiera Donalda Tuska na ceremonię inauguracji prezydentury Trumpa. 

Szef BBN: marny ze mnie dyplomata, ale wiem coś innego

Szef BBN: marny ze mnie dyplomata, ale wiem coś innego

Źródło:
TVN24

Prezydent Korei Południowej został aresztowany i doprowadzony na przesłuchanie przed komisję ds. korupcji. Tym razem policja zmobilizowała odpowiednio większe siły i obrońcy prezydenta dali za wygraną. Przeciw prezydentowi toczy się procedura impeachmentu po tym, jak w grudniu wprowadził nieoczekiwanie stan wojenny w kraju.

"Historyczna chwila" w Korei Południowej. Kilka tysięcy funkcjonariuszy w akcji, w końcu aresztowali prezydenta

"Historyczna chwila" w Korei Południowej. Kilka tysięcy funkcjonariuszy w akcji, w końcu aresztowali prezydenta

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Klapsy zamiast braw - mówi premier Słowacji, komentując incydent w słowackim pałacu prezydenckim. Słowacki student odebrał od prezydenta nagrodę, ale odmówił podania mu ręki. Wytłumaczył się potem w mediach, że jest przeciwny antyukraińskiej i antyunijnej polityce słowackich liderów politycznych. Prezydent się nie obraził, co innego premier. Robert Fico, który stawia na zbliżenie z Rosją, skomentował, że student powinien za brak szacunku dostać nauczkę.

Słowacki student odebrał od prezydenta nagrodę, ale odmówił podania mu ręki 

Słowacki student odebrał od prezydenta nagrodę, ale odmówił podania mu ręki 

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Księżna Kate w ostatnich miesiącach mierzyła się z nowotworem. Część z tego trudnego czasu rozgrywała się w londyńskim szpitalu, gdzie poddawana była chemioterapii i walczyła o zdrowie. Teraz wróciła tam z kamerami, żeby podziękować bohaterom jej historii, czyli lekarzom i służbom medycznym. Czy wróciła zdrowa? "To ulga wiedzieć, że się jest w remisji" - napisała księżna.

Księżna Kate o swojej chorobie: to ulga, że ​​teraz jestem w remisji

Księżna Kate o swojej chorobie: to ulga, że ​​teraz jestem w remisji

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS