Ustawa o dostępie do informacji publicznej w TK. Organizacje pozarządowe zaniepokojone

15.12.2021 | Ustawa o dostępie do informacji publicznej w TK. Organizacje pozarządowe zaniepokojone
15.12.2021 | Ustawa o dostępie do informacji publicznej w TK. Organizacje pozarządowe zaniepokojone
Katarzyna Kolenda-Zaleska | Fakty TVN
15.12.2021 | Ustawa o dostępie do informacji publicznej w TK. Organizacje pozarządowe zaniepokojoneKatarzyna Kolenda-Zaleska | Fakty TVN

Trybunał Konstytucyjny ma zdecydować, czy przepisy ustawy o dostępie do informacji publicznej są wystarczająco precyzyjne. Taki wniosek złożyła pierwsza prezes Sądu Najwyższego prof. Małgorzata Manowska. Organizacje pozarządowe obawiają się, że uwzględnienie wniosku utrudni dostęp do informacji publicznej.

Trybunał Konstytucyjny w środę odroczył rozprawę w sprawie stwierdzenia konstytucyjności przepisów ustawy o dostępie do informacji publicznej. W każdym momencie może wyznaczyć nowy termin rozprawy, a jej wynik może oznaczać koniec jawności w Polsce. - Stracimy tak naprawdę istotne narzędzie narzędzie kontroli tego, jak sprawowana jest władza publiczna - alarmuje Marcin Wolny z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.

Gdyby uznano zaskarżone przepisy za niekonstytucyjne, minister zdrowia nie musiałby już codziennie podawać liczby osób zakażonych koronawirusem. - To, że minister zdrowia taką informację udostępni, to będzie już, można powiedzieć, grzeczność z jego strony. Nie będzie on zobowiązany ustawą - wyjaśnia Mirosław Wróblewski z Biura Rzecznika Praw Obywatelskich.

To pierwsza prezes Sądu Najwyższego złożyła wniosek do Trybunału Konstytucyjnego. Zdaniem prof. Małgorzaty Manowskiej ustawa o dostępie do informacji publicznej nie precyzuje pojęć "władza publiczna" i "osoby pełniące funkcje publiczne", a ponadto nie chroni prywatności urzędników. Manowska kwestionuje też konstytucyjność nakładania kary na tych, którzy odmawiają podania informacji.

Uznanie niekonstytucyjności tego ostatniego przepisu byłoby bardzo na rękę Fundacji "Lux Veritatis" ojca Tadeusza Rydzyka, która ma właśnie proces karny za odmowę podania danych na temat rządowych dotacji.

- Jak Trybunał orzeknie, że przepis jest niekonstytucyjny, to sprawa ujawnienia wydatków Fundacji "Lux Veritatis" się zakończy i w zasadzie zostaniemy pozbawieni tej wiedzy, czyli co się z tymi pieniędzmi publicznymi dzieje - ostrzega Szymon Osowski z Sieci Obywatelskiej "Watchdog Polska".

Krystyna Pawłowicz w składzie orzekającym

W składzie orzekającym Trybunału jest Krystyna Pawłowicz, która już rozstrzygnęła, jaki ma być wyrok. "Wspieram Fundację Lux Veritatis i nie życzę sobie udostępniania informacji na ten temat lewackiej, antychrześcijańskiej sieci Watchdog Polska nękającej sądownie tę katolicką Fundację" - napisała Pawłowicz na Twitterze.

Wcześniej w składzie orzekającym była prezes Julia Przyłębska. Nagle zastąpiła ją Krystyna Pawłowicz. - Naszym zdaniem nie jest bez przyczyny. Jest to po to, żeby przypilnować tego, żeby ten przepis karny również został uznany za niekonstytucyjny - uważa Szymon Osowski.

- Staramy się o to, aby dowiedzieć się, jak Trybunał Konstytucyjny wyznacza sędziów do spraw. Czy zachowuje ustawowe reguły, czy tak naprawdę pani prezes Przyłębska dowolnie sobie ustala - informuje Marcin Wolny.

Trybunał - organ publiczny - takiej publicznej informacji odmawia. Jeśli uzna, że przepisy ustawy są niekonstytucyjne, cała jego działalność będzie utajniona.

Wartość dostępu do informacji publicznej

Brak sprzeciwu oznacza przyzwolenie. W tym wypadku na to, by władza i jej znajomi mogli się ukryć. Bez dostępu do informacji publicznej media stracą możliwość kontrolowania władzy, jej urzędników i ich błędów.

W specjalnym apelu redakcje przypominają, że "bez ustawy o dostępie do informacji publicznej nie dowiedzielibyśmy się o milionowych dotacjach dla o. Rydzyka, reprywatyzowanych w Warszawie kamienicach, listach poparcia dla neo-KRS czy podejrzanym zakupie respiratorów".

Organizacje społeczne przypominają też inne sprawy. - To są kulisy funkcjonowania tajnych więzień CIA. Fundacja, w trybie dostępu do informacji publicznej, zdobyła informacje na temat tego, że określone osoby przywożono do Kiejkut, ale już nie wywożono - przypomina Marcin Wolny.

Uznanie niekonstytucyjności przepisów ustawy w zakresie kwestionowanym przez Małgorzatę Manowską będzie oznaczać, że władza będzie mogła ignorować wszystkie pytania dziennikarzy i organizacji społecznych, powołując się na wyrok Trybunału Konstytucyjnego.

Autor: Katarzyna Kolenda-Zaleska / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Uwaga na mistrzów wymuszanych stłuczek. Tak oczywiste jest to, co robią, że na filmach z monitoringu widać to czarno na białym. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad pokazuje, jak wygląda polowanie oszustów na kierowców, których można wrobić w kolizję.

Prowokował kolejne stłuczki. Nie wiedział, że znalazł się w oku kamery. Zgubiła go rutyna

Prowokował kolejne stłuczki. Nie wiedział, że znalazł się w oku kamery. Zgubiła go rutyna

Źródło:
Fakty TVN

Szymon Hołownia wygrywa ze Sławomirem Mentzenem w sądzie w trybie wyborczym. Jest wyrok i Mentzen musi sprostować nieprawdziwe informacje, które powiedział z mównicy sejmowej, a które dotyczyły zaproszenia migrantów na sejmową wigilię. To pierwsze sądowe starcie kandydatów w tej kampanii.

Sławomir Mentzen drwi z wyroku sądu i powtarza te same informacje

Sławomir Mentzen drwi z wyroku sądu i powtarza te same informacje

Źródło:
Fakty TVN

Pięcioletni Krzyś i jego rodzina dalej walczą z czasem. Chłopiec cierpi na dystrofię mięśniową. Chorobę może powstrzymać terapia genowa w Stanach Zjednoczonych, na którą potrzeba blisko 17 milionów złotych. Ciągle brakuje blisko ośmiu milionów. W pomoc włączyła się Fundacja TVN.

Krzyś cierpi na dystrofię mięśniową. Chorobę może powstrzymać kosztowna terapia w USA

Krzyś cierpi na dystrofię mięśniową. Chorobę może powstrzymać kosztowna terapia w USA

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Przedwyborczy zegar tyka. Pozostało 41 dni do pierwszej tury wyborów prezydenckich. Dla kandydatów oznacza to obowiązki związane z kampanią. A dla wyborców - obowiązki związane z głosowaniem. Można już między innymi dopisywać się do spisu wyborców czy zgłaszać chęć głosowania korespondencyjnego. Kto, gdzie i jak? Odpowiedzi na najważniejsze pytania - a także to, co słychać na kampanijnym szlaku, w naszym raporcie.

Głosowanie za 41 dni. Co warto wiedzieć o kalendarzu wyborczym?

Głosowanie za 41 dni. Co warto wiedzieć o kalendarzu wyborczym?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Debacie w takiej formule, wyłączającej dużą część wyborców, dużą część mediów, (...) na tym etapie mówimy: nie - powiedział w "Faktach po Faktach" poseł Marcin Przydacz, członek sztabu Karola Nawrockiego. Senatorka KO Gabriela Morawska-Stanecka podkreślała zaś, że kandydat jej formacji Rafał Trzaskowski "będzie czekał o godzinie 20. w Końskich na Nawrockiego".

Co z debatą? "Takiej formule na tym etapie mówimy: nie"

Co z debatą? "Takiej formule na tym etapie mówimy: nie"

Źródło:
TVN24

- Jeżeli Karol Nawrocki nie przyjmie zaproszenia na debatę, to znaczy, że oddaje walkowerem tę kampanię, poddaje się Rafałowi Trzaskowskiemu - powiedział w "Faktach po Faktach" senator Koalicji Obywatelskiej Grzegorz Schetyna, były przewodniczący Platformy Obywatelskiej.

"Nawrocki nie ma wyjścia. Musi przyjąć to zaproszenie"

"Nawrocki nie ma wyjścia. Musi przyjąć to zaproszenie"

Źródło:
TVN24

Brytyjska para królewska odbyła państwową wizytę we Włoszech, a przy okazji świętowała 20. rocznicę ślubu. Karola i Kamilę z tej okazji przyjął papież Franciszek, który wraca do zdrowia po ostrym kryzysie związanym z zapaleniem płuc. Sam król Karol także jeszcze kilkanaście dni temu był w szpitalu, gdzie przechodził terapię antynowotworową.

Bankiet na Kwirynale, spacer po Koloseum i audiencja u papieża. Brytyjska para królewska zawitała do Włoch

Bankiet na Kwirynale, spacer po Koloseum i audiencja u papieża. Brytyjska para królewska zawitała do Włoch

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Ponad pół wieku temu była dyplomacja pingpongowa, która pomogła w zbliżeniu Ameryki i Chin - teraz może pojawi się dyplomacja hokejowa w relacjach z Rosją. Rosyjski hokeista Aleksander Owieczkin pobił rekord wszech czasów w liczbie goli w amerykańskiej lidze NHL. Jeszcze dwa lata temu w Ameryce padały pytania, czy Rosjanie w ogóle powinni grać w NHL. Teraz klimat się zmienił i Owieczkin może stać się "ambasadorem pokoju".

Był w "drużynie Putina", ma kibiców w Rosji i USA. Na Kremlu liczą na dyplomację hokejową

Był w "drużynie Putina", ma kibiców w Rosji i USA. Na Kremlu liczą na dyplomację hokejową

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS