Poseł PiS Arkadiusz Mularczyk po zakończeniu rozprawy w Trybunale Konstytucyjnym 7 października miał podejść do przedstawicieli Rzecznika Praw Obywatelskich i powiedzieć, że "wykonują złą robotę", a "ich czyny zostaną rozliczone". - Odebrałem to jako rodzaj groźby - przyznał w piątek na antenie TVN24 zastępca rzecznika praw obywatelskich Maciej Taborowski.
O tym, co się działo po zakończeniu rozprawy w Trybunale Konstytucyjnym dotyczącej zgodności niektórych przepisów Traktatu o Unii Europejskiej z polską konstytucją, opowiedział w TVN24 zastępca rzecznika praw obywatelskich Maciej Taborowski.
- Przedstawiciel Sejmu pan poseł Mularczyk podszedł do nas, jakby nie wyszedł z roli, jeżeli chodzi o postępowanie przed Trybunałem, i mówił, że wykonujemy złą robotę, że anarchizujemy polski porządek prawny - relacjonował Taborowski.
Zastępca RPO prezentował przed Trybunałem Konstytucyjnym takie stanowisko, które posłowi Arkadiuszowi Mularczykowi się nie spodobało. - Ja to odebrałem jako rodzaj groźby, powiedział, że my zostaniemy rozliczeni, czy to, co robimy, zostanie w jakiś sposób rozliczone - wspominał Taborowski.
Postanowiliśmy osobiście o komentarz poprosić posła Andrzeja Mularczyka. Odpowiedział SMS-sem, że napisał na ten temat w serwisie Twitter. "Wszyscy, którzy szkodzą Polsce, będą rozliczeni przez Naród i Historię" - taki zamieścił wpis.
Krystian Markiewicz, prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia" uważa, że zachowanie posła Mularczyka to chamstwo i buta.
Skandale z udziałem posła Mularczyka
Politycy opozycji bezlitośnie przypominają skandal z wypłacaniem diet w Krajowej Radzie Sądownictwa, czy sprawę reparacji niemieckich, o których Arkadiusz Mularczyk mówi, ale bez efektów.
- Myślę, że jeżeli ktoś ma się bać, to pan Mularczyk. Przede wszystkim swoich kłamstw związanych z reparacjami, a po drugie tego, że będąc członkiem neo-KRS, wyciągał dziesiątki tysięcy złotych za udział w fikcyjnych, wirtualnych komisjach - skomentował poseł Koalicji Obywatelskiej Michał Szczerba.
- Przyjdzie czas na polityków PiS, żeby ich wszystkich z tego rozliczyć - ocenił Dariusz Joński, również poseł Koalicji Obywatelskiej.
Zależny Trybunał Konstytucyjny
Jak wynika z sondażu Kantar dla "Faktów" TVN i TVN24, 61 procent Polaków uważa, że obecnie Trybunał Konstytucyjny jest organem zależnym od decyzji i działań innych instytucji. 20 procent Polaków jest zdania, że TK jest instytucją niezależną.
- Trybunał Konstytucyjny jest organem czysto atrapowym, momentami groteskowym i marionetkowym, podległym całkowicie partii rządzącej - uważa adwokat Michał Wawrykiewicz z Inicjatywy "Wolne Sądy".
Odmiennego zdania jest jednak poseł Solidarnej Polski i minister w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michał Wójcik. - Trybunał nie jest w żadnym razie zależny od władzy. To jest tylko narracja opozycji - zaznaczył polityk.
Jednak orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji czy Traktatu o Unii Europejskiej, które wyprowadziły na ulice tysiące protestujących, są po myśli władzy.
Autor: Maciej Knapik / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: tvn24