Studentki, które uciekły z Afganistanu, zaczynają nowe życie w Polsce. Wybrały się na Babią Górę

24.12.2021 | Studentki, które uciekły z Afganistanu, zaczynają nowe życie w Polsce. Wybrały się na Babią Górę
24.12.2021 | Studentki, które uciekły z Afganistanu, zaczynają nowe życie w Polsce. Wybrały się na Babią Górę
Paweł Szot | Fakty TVN
24.12.2021 | Studentki, które uciekły z Afganistanu, zaczynają nowe życie w Polsce. Wybrały się na Babią GóręPaweł Szot | Fakty TVN

Trzy młode studentki z Afganistanu znalazły azyl w Polsce po tym, jak władzę przejęli talibowie. Na cel swojej pierwszej górskiej wędrówki Shahida, Sara i Asma wybrały Babią Górę. Afganki niebawem rozpoczną intensywny kurs języka polskiego, a potem studia w Krakowie.

Wychowały się w cieniu wysokich gór, ale nigdy nie widziały takiego śniegu jak w polskich Beskidach. Shahida, Sara i Asma - trzy afgańskie studentki i początkujące himalaistki - od niedawna są w Polsce.

Musiały uciekać z Afganistanu, kiedy władzę przejęli talibowie. - Przed talibami studiowałam dwa kierunki: prawo i muzykę. Ale talibowie nigdy nie zaakceptują muzyki w Afganistanie - opowiada Shahida.

- Jest na pewno zimniej niż w górach Afganistanu, ale bardzo mi się podoba - mówi Shahida o polskich Beskidach.

Na cel swojej pierwszej górskiej wędrówki w nowym domu Shahida, Sara i Asma wybrały Babią Górę. Studentki mają po dwadzieścia lat. Przez całe ich życie w Afganistanie toczyła się wojna, do której przywykły. Nie mogły za to przyzwyczaić się do roli, w jakiej chcieli je obsadzić nowi władcy Afganistanu.

- Talibowie chcą ograniczyć ludzi niezależnych i wykształconych. Szczególnie dziewczyny i kobiety, które zajmują się takimi aktywnościami jak wspinaczka czy jazda na rowerze - twierdzi Sara.

Pomoc międzynarodowa

Shahida, Sara i Asma pochodzą z różnych części Afganistanu, ale poznały się w czasie studiów w Kabulu i zajęły się wspinaczką. Trenowały pod okiem zagranicznych himalaistek, które przyjeżdżały do Afganistanu zdobywać Hindukusz. Zagraniczne himalaistki założyły organizację Ascend, by wspierać Afganki.

- Ta organizacja tak naprawdę wywiozła z Afganistanu ponad sto kilkadziesiąt młodych himalaistek. Wśród nich Asmę, Sarę i Shahidę. Potem szukała im miejsca do życia w bezpiecznych krajach - tłumaczy Małgorzata Olasińska-Chart, członek zarządu Polskiej Misji Medycznej.

Trzem studentkom z pomocą przyszła również Polska Misja Medyczna i polscy ludzie gór. - Już po dłuższym czasie nie wierzę w to, że one tutaj są, że się udało - mówi Karolina Jendrysik, himalaistka.

Zaczynają nowe życie w Polsce

Afganki niebawem rozpoczną intensywny kurs języka polskiego, a potem studia w Krakowie.

- Chciałabym wrócić do mojego kraju, ale nie w tej sytuacji. Wrócę, gdy Afganistan znów będzie wolny i zapanuje tam pokój - wyznaje Asma.

Talibowie zapowiedzieli, że będą szanować prawa kobiet, ale oficjalne komunikaty mają się nijak do rzeczywistości.

- Dekrety wydawane przez górę, przez talibskich polityków w Kabulu, niekoniecznie docierają do tego średniego i niższego szczebla bojowników - relacjonuje iranistka Jagoda Grondecka, korespondentka "Krytyki Politycznej".

Kobiety w Afganistanie - po przejęciu władzy przez talibów - nie mogły wrócić do pracy. W wielu miejscach nie mogą same opuszczać domów, a zakrywająca całe ciało burka znowu stała się obowiązującym strojem.

- Noszę burkę i nawet ją lubię, ale nie pod przymusem - mówi Sara.

Shahida, Sara i Asma musiały uciekać, bo w Afganistanie rządzonym przez talibów dla takich jak one nie ma miejsca. Studentki zabrały ze sobą tęsknotę, ale też nadzieję, że wrócą do ojczyzny.

Autor: Paweł Szot / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Trwa śledztwo w sprawie przecięcia dwóch kabli telekomunikacyjnych na dnie Bałtyku. Szwedzka marynarka wojenna prowadzi oględziny miejsca zdarzenia. "To nie pierwszy taki przypadek" - mówi reporterowi TVN24 dowódca Stałej Grupy Morskiej.

Co uszkodziło kable na dnie Bałtyku? "Nie wiemy jeszcze, czy to sabotaż"

Co uszkodziło kable na dnie Bałtyku? "Nie wiemy jeszcze, czy to sabotaż"

Źródło:
Fakty TVN

Niewiele ponad rok temu dołączyli do NATO, a teraz są gospodarzami wielkich manewrów Sojuszu, które odbywają się na poligonie zaledwie 100 kilometrów od granicy z Rosją. Żołnierze z 28 krajów ćwiczą obronę wschodniej flanki NATO - nasi wojskowi, oczywiście, też tam są.

Gospodarzem jest Finlandia, dowodzą Amerykanie, ćwiczą - wszyscy. Manewry artyleryjskie NATO niedaleko granic Rosji

Gospodarzem jest Finlandia, dowodzą Amerykanie, ćwiczą - wszyscy. Manewry artyleryjskie NATO niedaleko granic Rosji

Źródło:
Fakty TVN

Przed budynkiem uczelni protestowało kilkadziesiąt osób, ale w podobnej sytuacji jest kilkaset. Studenci dawnego Collegium Humanum - ci, którzy nie kupowali dyplomów, chodzili na wykłady, zdawali egzaminy - dziś zostali bez dyplomów i dokumentów.

"Powinnam mieć pracę, a stoję i proszę się o moje dokumenty". Protest studentów Collegium Humanum

"Powinnam mieć pracę, a stoję i proszę się o moje dokumenty". Protest studentów Collegium Humanum

Źródło:
Fakty TVN

Końcowe odliczanie przed prezentacją kandydatów. Wybranek Prawa i Sprawiedliwości miał być wyłoniony 20 listopada, jednak wciąż nic o nim nie wiadomo. Ale wiadomo, że 21 listopada kolejne spotkanie na szczycie - kolejna narada przy Nowogrodzkiej. Może tym razem się uda?

Na kogo postawi Prawo i Sprawiedliwość w wyborach prezydenckich?

Na kogo postawi Prawo i Sprawiedliwość w wyborach prezydenckich?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Opinia zero-jedynkowa. Sprawozdanie odrzucone - koniec z wypłatami. - Minister Finansów nie powinien wypłacać komitetowi wyborczemu ani dotacji, ani subwencji - ocenia Wojciech Hermeliński, były przewodniczący PKW. PiS prosi zwolenników o wpłaty, nawet najdrobniejsze. Zwłaszcza że kampania prezydencka za pasem. Tymczasem w Prawie i Sprawiedliwości mają figurować zastępy tzw. martwych dusz. Chodzi nawet o 20 tysięcy działaczy, którzy teoretycznie są członkami formacji, ale od lat nie wpłacali na nią pieniędzy.

PiS pozbawiony subwencji i dotacji. A co ze składkami od członków? W PiS-ie są tysiące "martwych dusz"

PiS pozbawiony subwencji i dotacji. A co ze składkami od członków? W PiS-ie są tysiące "martwych dusz"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Cieszę się, że w PiS-ie mamy demokratyczny proces wyboru kandydata. Polega to na tym, że Jarosław Kaczyński po prostu taką decyzję podejmie - stwierdził w "Faktach po Faktach" Ryszard Petru. Wyraził nadzieję, że kandydatem PiS na prezydenta zostanie Przemysław Czarnek. - Znakomity kandydat - powiedział o byłym ministrze edukacji jego partyjny kolega Zbigniew Bogucki.

Poseł PiS o "znakomitym kandydacie". Petru: mam nadzieję, że Kaczyński go wybierze

Poseł PiS o "znakomitym kandydacie". Petru: mam nadzieję, że Kaczyński go wybierze

Źródło:
TVN24

Paweł Kowal ujawnił w "Faktach po Faktach" w TVN24, że w kwietniu spotkał się z senatorem Marco Rubio, który ma objąć wkrótce stery amerykańskiej dyplomacji. Jak relacjonował, swojemu rozmówcy powiedział wprost: - Czy ty sobie zdajesz sprawę, że budżet Ukrainy, ze względu na bezpieczeństwo Unii i NATO, jest zabezpieczany przez środki europejskie? Że każde euro dzisiaj wydane, to jest oszczędzanie, także potencjalnie, twoich dolarów w przyszłości?

Kowal rozmawiał z Rubio. Ujawnił, co powiedział przyszłemu sekretarzowi stanu

Kowal rozmawiał z Rubio. Ujawnił, co powiedział przyszłemu sekretarzowi stanu

Źródło:
TVN24

Fair play obowiązuje nie tylko na boisku - upominają się piłkarki, oburzone tym, że najważniejszy dla nich turniej sportowy będzie sponsorowany przez Arabię Saudyjską, królestwo, które petrodolarami próbuje wymazać łamanie praw człowieka. Te petrodolary sponsorują ostatnio wiele federacji sportowych - od tenisa po Formułę 1 - a za dziesięć lat to właśnie państwo Saudów ma zorganizować mundial. Głównie dlatego, że innych chętnych nie ma.

Piłkarki oburzone tym, że ich mundial ma być sponsorowany przez Arabię Saudyjską

Piłkarki oburzone tym, że ich mundial ma być sponsorowany przez Arabię Saudyjską

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Wojna w Ukrainie trwa już tysiąc dni. To tysiąc dni cierpienia, walki o przetrwanie i ukrywania się w piwnicach. Według UNICEF-u od lutego 2022 roku Rosjanie zabili lub ranili ponad 2400 dzieci. W Charkowie edukacja zeszła do podziemia.

UNICEF: od lutego 2022 roku Rosjanie zabili lub ranili ponad 2400 dzieci na Ukrainie

UNICEF: od lutego 2022 roku Rosjanie zabili lub ranili ponad 2400 dzieci na Ukrainie

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS