Urodzony w 2014 roku Oliwier ma tylko mały palec. Mimo siedmiu badań USG, lekarze nie zauważyli, że chłopiec nie ma rozwiniętych kończyn. Nadal nikt nie został ukarany, nie ma odszkodowania, ale rodzice robią co mogą, by zapewnić synowi szczęśliwe dzieciństwo.
Oliwier ma tylko jeden mały palec, ale w domu potrafi zrobić praktycznie wszystko. Mamie pomaga nie tylko w kuchni, a o porządek dba nie tylko w swoim pokoju.
- Teraz już wiem, że Oliwier jest już na tyle samodzielny, że poradzi sobie w życiu - podkreśla Anna Pelon, mama Oliwiera.
Na razie świetnie radzi sobie w przedszkolu. - Porusza się tam na deskorolce, tak mu jest łatwiej, szybciej, sprawniej - dodaje pani Anna.
Dzięki kredkom ze specjalnym uchwytem, Oliwier szybko nauczył się też rysować. Na razie nie pyta, dlaczego robi to inaczej niż inne dzieci. Rodzice są pewni, że jest szczęśliwy.
- Myślę, że potrzebny mu był kontakt z dziećmi, przede wszystkim wyjście do ludzi, do świata, a nie ukrywanie się - stwierdza pani Anna. Tym bardziej, że to właśnie w przedszkolu możliwa jest także dodatkowa rehabilitacja.
Potrzebna po to, żeby chłopiec mógł coraz lepiej radzić sobie w przygotowanych specjalnie dla niego protezach. - Najważniejsze, żeby sam chciał - dodaje jego mama.
Brak konsekwencji
Obecnie to tylko marzenie. Rodzice Oliwiera, robią jednak wszystko, by w końcu się spełniło. To dlatego wciąż walczą o odszkodowanie i pieniądze na rehabilitację syna. Pani Anna chce też ukarania lekarzy, którzy mimo przeprowadzenia aż siedmiu badań USG, nie zauważyli, że braku rozwiniętych kończyn.
- Moim zdaniem konsekwencje powinien ponieść lekarz prowadzący - mówi mama chłopca.
Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej Śląskiej Izby Lekarskiej i Okręgowy Sąd Lekarski są jednak innego zdania.
- W tej sprawie nie doszło do przewinienia zawodowego - mówi Alicja van der Coghen ze Śląskiej Izby Lekarskiej. Nie będzie więc też ponoszenia żadnej odpowiedzialności. Podstawą takiej decyzji jest opinia biegłego - Ona w naszej ocenie jest wyczerpująca - dodaje.
"W największej dotychczasowej analizie wykrywalności prenatalnej redukcji kończyn określono, że wynosi ona około 36 procent i jest nieco wyższa w przypadku współwystępowania innych nieprawidłowości" - można przeczytać w opinii.
Te dane pochodzą jednak z 1995 roku. Oliwier Pelon urodził się w 2014.
Autor: Robert Jałocha / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN