Widać, że Rafał Trzaskowski, który zaproponował prawybory w Koalicji Obywatelskiej, ma przygotowaną kampanię. Liczne spotkania - między innymi w Bydgoszczy, z której wywodzi się jego konkurent Radosław Sikorski, a także rozmowa z rolnikami, by pokazać, że prezydent największego w Polsce miasta pamięta o wsi.
10 listopada to pierwszy dzień kampanii przed prawyborami w Koalicji Obywatelskiej. Rafał Trzaskowski był na Festiwalu Gęsiny i na debacie z rolnikami - tak na wypadek, gdyby wypominano mu, że jest kandydatem wielkomiejskim. Miasto i wieś mają wspólne interesy - mówił Trzaskowski.
- Ludzie w miastach chcą jeść żywność najwyższej jakości i to jest kwestia też ceny - wskazywał prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
Po południu odbył kolejne spotkanie - już w dużym mieście - w Poznaniu, a poprzedniego wieczoru w Bydgoszczy. W obu miastach witany był przez prezydentów.
ZOBACZ TEŻ: Trzaskowski o "mocnym mandacie", Sikorski czuje "wiatr historii". Zmierzą się w prawyborach
Bydgoszcz to akurat rejon jego konkurenta - Radosława Sikorskiego - który dla odmiany pod Warszawą oddawał hołd marszałkowi Piłsudskiemu w Sulejówku.
- Te wybory będą o bezpieczeństwie. O tym, jak utrzymać Putina z dala od naszych granic - wskazywał minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.
Kto popiera Sikorskiego, a kto Trzaskowskiego?
W sieci też ruszyły kampanie na rzecz obu kandydatów. Sikorskiego poparł oficjalnie między innymi wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha, a specjalny apel do polityków Platformy wystosował Roman Giertych, poseł z list PO, ale nie członek partii.
- Radek jest typem przywódcy, jest typem lidera - mówi na nagraniu zamieszczonym w internecie Giertych.
Zwolennicy Trzaskowskiego odpowiadają: gdyby nie PiS-owski aparat władzy i skrajnie wroga telewizja rządowa, prezydent Warszawy już byłby prezydentem Polski.
- PiS go prześwietlił w 2020 roku, czyli jest przejrzany - komentuje wiceministra edukacji narodowej Katarzyna Lubnauer. - Bardzo dobrze radzi sobie na spotkaniach wyborczych. Już raz pokazał, że jest bardzo bliski zwycięstwa - dodaje.
Ale jest też inna kalkulacja dotycząca drugiej tury wyborów.
- Który z tych kandydatów ma szanse przekonać nie swój, nie koalicyjnego, nie platformianego elektoratu? W moim odczuciu to jest Radosław Sikorski - ocenia posłanka Koalicji Obywatelskiej Joanna Kluzik-Rostkowska.
Politycy mają mówić dobrze o swoim kandydacie i unikać krytyki konkurenta. I w ten sposób skupiać uwagę na ogólnie pozytywnym przekazie dla całej formacji.
- To jest też siła Koalicji Obywatelskiej, że my mamy możliwość wyboru spośród tak dobrych kandydatów - zwróca uwagę minister sportu Sławomir Nitras.
Przed glosowaniem członkowie Koalicji Obywatelskiej mają poznać wyniki badań sondażowych, ale obaj kandydaci mogą otwarcie mówić, że walczą o prezydenturę kraju.
Potencjalni kandydaci PiS-u - tak jak Karol Nawrocki, szef Instytutu Pamięci Narodowej - nadal muszą kluczyć i unikać jasnych deklaracji. - Przyszłość jest pełna znaków zapytania i prognoz, więc trudno odpowiedzieć - mowi Karol Nawrocki w odpowiedzi na pytania o kandydowanie.
Żaden z potencjalnych kandydatów PiS nie może wyjść przed szereg, zanim nie wskaże go prezes partii.
Pozostałe partie koalicji rządzącej jeszcze nie ogłosiły swoich kandydatów.
Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: TVN24, PAP