"Powinniśmy patrzeć na te zakazy jak na nadzieję na powrót do normalności"


Spełniają się czarne scenariusze. Koronawirus na pewno nie jest w odwrocie. Wręcz przeciwnie, bije kolejne rekordy. Ponad dwa miliony zakażonych w Brazylii, ponad milion w Indiach. Po krótkiej poprawie w Stanach Zjednoczonych pojawiła się druga, jeszcze potężniejsza fala zachorowań.

W Indiach jest już milion potwierdzonych zakażeń koronawirusem. Do tej pory zmarło tam ponad 25 tysięcy osób.

- Najgorsze jest to, że ludzie lekceważą pandemię i na przykład usuwają bambusowe kije i jadą dalej - mówi Umeshwer Prasad, mieszkaniec Patny.

Kije bambusowe oznaczają obszary, do których z powodu koronawirusa nie można się przedostawać. Z dyscypliną epidemiczną problem jest na całym świecie. Także na hiszpańskiej Majorce. Władze zamknęły tam ponownie bary, bo turyści nie zachowywali elementarnych zasad bezpieczeństwa.

- W pewnym sensie te zakazy rozumiemy, ale ciągłe ich utrzymywanie jest chyba niepotrzebne - opowiada Anne, turystka z Niemiec.

Ludzie po prostu pomimo wszystko chcą normalnie żyć, bawić się i cieszyć. Brazylia, gdzie pochówki ofiar odbywają się non stop, oprócz Indii i Stanów Zjednoczonych jest w tej chwili najbardziej dotknięta zachorowaniami. Dlatego ważne są nie tylko zakazy, ale też dobry przykład. Znany amerykański lekarz publicznie tłumaczył Markowi Zuckerbergowi, dlaczego warto nosić maseczki. Chodziło o dotarcie do młodych ludzi.

- Powinniśmy patrzeć na te zakazy jak na nadzieję na powrót do normalności i rozruszania gospodarki, a nie jak na przeszkodę - takiego zdania jest Anthony Fauci z amerykańskiego Narodowego Instytutu Alergii i Chorób Zakaźnych.

Problemy w Polsce

W Polsce też trzeba cierpliwe tłumaczyć. W Mikołowie rodzice odmówili poddania testom swojego dziecka, choć trzeba było wszystkich zbadać, bo w przedszkolu wykryto koronawirusa.

- Co mam zrobić, jeżeli dziecko, które nie chce się przebadać, a było w przedszkolu, w którym był koronawirus, chce po odkażeniu przedszkola znowu do niego chodzić? Ja nie mam uprawnień, żeby temu dziecku zabronić. Mogę jedynie zamknąć przedszkole lub żłobek i nikogo nie wpuścić - mówi Stanisław Piechula, burmistrz Mikołowa.

Na całym świecie zakażenie koronawirusem potwierdzono już u prawie 14 milionów ludzi. Na szczęście coraz więcej osób też zdrowieje.

Autor: Marek Nowicki / Źródło: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Pracowali przy jednej z flagowych inwestycji Orlenu i zostali bez pieniędzy, ubezpieczenia, dokumentów i bez pozwolenia na pracę. Libin i Balu - dwaj pracownicy z Indii - opowiedzieli, jak wyglądało ich zatrudnienie przy budowie zakładu petrochemicznego za 25 miliardów złotych.

Pracownicy z Indii byli nieludzko traktowani na budowie kompleksu Orlenu. "Nie mieści się w głowie"

Pracownicy z Indii byli nieludzko traktowani na budowie kompleksu Orlenu. "Nie mieści się w głowie"

Źródło:
Fakty TVN

Polska Straż Graniczna rozbiła międzynarodową grupę przestępczą, zajmującą się organizowaniem przerzutu ludzi z Syrii i Iraku do Białorusi, a potem do Polski. Szef gangu, Ahmad R., został właśnie zatrzymany w Niemczech. Jak wykazało śledztwo, ogromne środki były dzielone nie tylko pomiędzy członów grupy, ale wysyłane na konta dobrze znanych organizacji terrorystycznych.

Zatrzymano Syryjczyka, który kierował przerzutem imigrantów przez polsko-białoruską granicę

Zatrzymano Syryjczyka, który kierował przerzutem imigrantów przez polsko-białoruską granicę

Źródło:
Fakty TVN

Śmierć 8-letniego Kamilka wstrząsnęła nie tylko mieszkańcami Częstochowy, ale całą Polską. Rok po tej tragedii wracają pytania o rozliczenie odpowiedzialnych i o to, co zmieniło się w systemie opieki nad dziećmi. W środę pamięć skatowanego chłopca uczcili mieszkańcy Częstochowy, którzy przeszli ulicami miasta.

Pierwsza rocznica śmierci skatowanego Kamilka. W Częstochowie odbył się marsz, działa już ustawa

Pierwsza rocznica śmierci skatowanego Kamilka. W Częstochowie odbył się marsz, działa już ustawa

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Maj to miesiąc świadomości czerniaka. To najpoważniejszy rodzaj nowotworu złośliwego skóry. Blisko 60 tysięcy ludzi umiera rocznie z powodu tej choroby. Jeśli nowotwór zostanie wcześnie wykryty, można go wyleczyć. Warto zbadać się teraz, przed nadejściem lata. We Wrocławiu mieszkańcy mogli przebadać swoje znamiona na placu Solnym. Akcję profilaktyczną zorganizowali lekarze z Dolnośląskiego Centrum Onkologii, Pulmonologii i Hematologii.

Wrocławianie mogli na placu Solnym sprawdzić, czy mają czerniaka. Kilka osób faktycznie go miało

Wrocławianie mogli na placu Solnym sprawdzić, czy mają czerniaka. Kilka osób faktycznie go miało

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- To, że wyjazd Tomasza Szmydta był zorganizowany, możemy przyjąć za rzecz dosyć oczywistą - powiedział w "Faktach po Faktach" wiceminister obrony narodowej Paweł Zalewski (Polska 2050), odnosząc się do sprawy sędziego, który zwrócił się o azyl do białoruskich władz. Prezydencki minister Wojciech Kolarski zapewnił, że "wszyscy, którzy traktujemy bezpieczeństwo Polski jako sprawę poważną, mówimy jednym głosem".

Sprawa Tomasza Szmydta. "Dzisiaj ta zdrada państwa polskiego ma imię i nazwisko"

Sprawa Tomasza Szmydta. "Dzisiaj ta zdrada państwa polskiego ma imię i nazwisko"

Źródło:
TVN24

- Jest ogromną rolą państwa polskiego, by przygotować Polskę na to, że zacznie być płatnikiem netto do budżetu Unii Europejskiej, a nie tylko będzie korzystać z funduszy unijnych - mówiła w "Faktach po Faktach" profesor Katarzyna Pisarska. Jak dodała, "Unia Europejska to nie są tylko fundusze".

Profesor Pisarska: Unia Europejska to nie tylko fundusze

Profesor Pisarska: Unia Europejska to nie tylko fundusze

Źródło:
TVN24

To będzie wielka impreza, ale niestety tam, gdzie futbol jest na najwyższym poziomie, tam zbyt często też jest rasizm. Tym razem jednak piłkarze mogą liczyć na wsparcie policji.

"Zanim zrobisz coś tak głupiego, to wyobraź sobie, co może czekać cię za kilka miesięcy". Rasiści ostrzeżeni

"Zanim zrobisz coś tak głupiego, to wyobraź sobie, co może czekać cię za kilka miesięcy". Rasiści ostrzeżeni

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Polski sędzia zbiegł na Białoruś - tak brzmią nagłówki w czołowych światowych mediach o sprawie Tomasza Szmydta. Te zachodnie podkreślają, że to ucieczka do kraju autokratycznego, któremu blisko do Putina. Przekazują, że to zachowanie w Polsce jest odbierane jako zdrada. Wschodnie media z kolei skupiają się na słowach sędziego i sugerują, że w Polsce nie mógł swobodnie wypowiadać się o sytuacji w swoim kraju.

Ucieczka polskiego sędziego na Białoruś komentowana i na Zachodzie, i na Wschodzie. "Niecodzienna historia"

Ucieczka polskiego sędziego na Białoruś komentowana i na Zachodzie, i na Wschodzie. "Niecodzienna historia"

Źródło:
Fakty  o Świecie TVN24 BiS