58 procent badanych uważa, że powinna powstać komisją śledcza w sprawie Komisji Nadzoru Finansowego - to wyniki sondażu Kantar Millward Brown SA dla "Faktów" TVN i TVN24. Przeciwnego zdania jest 31 procent respondentów.
We wtorek Platforma Obywatelska złożyła w Sejmie wniosek o powołanie komisji śledczej w sprawie KNF. Powstaniu takiej komisji sprzeciwia się Prawo i Sprawiedliwość argumentując, że w tej sprawie działają już odpowiednie organy państwa.
W badaniu realizowanym w dniach 19-20 listopada respondenci usłyszeli pytanie: "Czy Pana(Pani) zdaniem powinna powstać komisja śledcza w sprawie KNF?".
Pozytywnie na tak postawione pytanie dopowiedziało w sumie 58 procent badanych, z czego odpowiedzi "zdecydowanie tak" udzieliło 32 proc. respondentów, a "raczej tak" - 26 proc.
Przeciwnego zdania jest 31 proc. ankietowanych, z czego 16 proc. twierdzi, że komisja w sprawie KNF "zdecydowanie nie" powinna powstawać, a 15 procent, że "raczej nie" powinna powstawać.
Opcję "nie wiem/trudno powiedzieć" wybrało 11 procent badanych.
Sondaż na zlecenie "Faktów" TVN i TVN24 został zrealizowany przez Kantar Millward Brown SA w dniach 19-20 listopada 2018 roku na ogólnopolskiej, reprezentatywnej próbie telefonów stacjonarnych i komórkowych, wśród osób w wieku powyżej 18 lat. Próba badania wyniosła 1002 osoby.
Sprawa KNF
"Gazeta Wyborcza" napisała 13 listopada, że w marcu 2018 roku ówczesny przewodniczący KNF Marek Chrzanowski zaoferował właścicielowi Getin Noble Banku Leszkowi Czarneckiemu przychylność dla tego banku w zamian za około 40 milionów złotych - miało to być wynagrodzenie dla wskazanego do pracy w jego banku przez szefa KNF radcy prawnego Grzegorza Kowalczyka. Czarnecki nagrał rozmowę i poinformował prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez Chrzanowskiego.
Po publikacji gazety Chrzanowski złożył dymisję, a premier ją przyjął. O wszczęciu śledztwa poinformował prokurator generalny Zbigniew Ziobro. Jako wstępną kwalifikację prawną przyjęto z art. 231 par. 2 Kodeksu karnego - przekroczenie przez funkcjonariusza publicznego uprawnień celem osiągnięcia korzyści majątkowej przez osobę trzecią. Śledztwo prowadzi śląski wydział zamiejscowy Prokuratury Krajowej.
We wtorek 20 listopada Platforma Obywatelska złożyła do marszałka Marka Kuchcińskiego projekt uchwały o powołaniu komisji śledczej w tej sprawie. - Długo czekaliśmy na chęć wykazania przez Prawo i Sprawiedliwość, premiera Morawieckiego, rozwiązania największego kryzysu jaki mamy dzisiaj w Polsce po 1989 roku, kryzysu związanego z aferą korupcyjną KNF. Oczekiwaliśmy, że premier Morawiecki będzie chciał tę sprawę naprawdę wyjaśnić, bo ta sprawa obciąża też jego hipotekę i decyzja o powołaniu komisji śledczej zapadnie albo w kancelarii premiera albo w siedzibie Prawa i Sprawiedliwości - mówił szef klubu PO Sławomir Neumann.
Rzeczniczka PiS Beata Mazurek zapowiedziała, że Zjednoczona Prawica nie poprze żadnego wniosku o komisję śledczą.
- Komisja śledcza jest potrzebna wtedy, kiedy nie działają instytucje państwa. Gdyby rzeczywiście te instytucje funkcjonowały dzisiaj tak, jak funkcjonowały za czasów Platformy Obywatelskiej, kiedy mieliśmy aferę VAT-owską, kiedy mieliśmy aferę Amber Gold, to zasadne byłoby powoływanie tej komisji. Póki co, te instytucje działają - oceniła.
Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock