Nowe wpłaty na konto PiS od menedżerów państwowych spółek. Politycy PiS pytają, czy to jest zakazane, politycy opozycji widzą jasny mechanizm. Tylko w tym roku przelewy na konto PiS popłynęły od jedenastu osób związanych ze spółkami Skarbu Państwa.
Tylko w 2023 roku jedenaście osób związanych ze spółkami Skarbu Państwa dokonało wpłat na konto jednej, konkretnej partii. Chodzi o PiS i kwoty od 20 do 50 tysięcy złotych. - Zostaniesz wysokim działaczem w jakiejś spółce czy w jakiejś instytucji pod warunkiem, że będziesz dzielił się zyskami - komentuje Krzysztof Śmiszek z Nowej Lewicy.
Tymi zyskami w 2023 roku zdążyli się podzielić menedżerowie między innymi przedsiębiorstw: Enea, PKP Intercity, Orlen czy Grupy Azoty. Piotr Zborowski, wiceprezes Banku Pekao S.A. to na razie rekordzista, bo wpłacił 50 tysięcy złotych. Najwyższa możliwa wpłata to 15-krotność minimalnego wynagrodzenia, czyli ponad 52 tysiące złotych. - Niech robią z pieniędzmi co chcą, to jest ich indywidualna sprawa - komentuje Jacek Ozdoba z Solidarnej Polski.
Dziennikarze "Czarno na białym" w TVN24 już raz udowodnili, że ci, którzy dostawali pracę, w której zarobki przekraczały przynajmniej kilkunastokrotność średniego wynagrodzenia, robili na konto PiS gigantyczne przelewy. Im wyższe stanowisko, tym wyższa kwota. - Gdyby komukolwiek stawiano taki warunek, że zostanie powołany na jakieś stanowisko w zamian za jakieś wpłaty, byłoby to przestępstwo - przekonuje Marcin Horała z PiS.
"PiS uczynił z tego zorganizowany system"
- Każdy obywatel oczywiście może wpłacić, to jest zgodne z prawem, ale PiS uczynił z tego po prostu zorganizowany system wyciągania pieniędzy. Nie ma prezesa spółki Skarbu Państwa, który jakoś w tym systemie nie funkcjonuje - zauważa Marcin Kierwiński z PO.
Zborowski był doradcą w gabinecie politycznym Jacka Sasina. Tomasz Gontarz - wpłacił 25 tysięcy złotych - jest kojarzony z Andrzejem Adamczykiem, ministrem infrastruktury. Mirosław Jamroży zaczynał od szefowania klubowi bydgoskich radnych PiS, a Adam Burak - wpłacone 45 tysięcy złotych - jest blisko związany z prezesem PKN Orlen Danielem Obajtkiem. - PiS tutaj jest naprawdę mistrzem świata, jeżeli chodzi o obsadzanie własnymi zasobami kadrowymi wszystkich spółek Skarbu Państwa - mówi Władysław Kosiniak-Kamysz z PSL.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński przekonywał wielokrotnie, że do polityki nie idzie się dla pieniędzy. Stąd pojawiają się pytania nie o prawo, a o moralność. Tylko przez ostatnich sześć miesięcy PiS wzbogaciło się o ponad milion złotych z dobrowolnych wpłat. Głównie od osób związanych ze spółkami Skarbu Państwa.
Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: tvn24