Zaskakujące i zdumiewające wydarzenia internetowe mijającego roku. Krążą po sieci, przykuwają uwagę, wzbudzają emocje, prowokują komentarze. Mają tylko jeden feler, są nieprawdziwe. To tak zwane "fake newsy".
Czy filmik, na którym Władimir Putin gra Mazurka Dąbrowskiego jest prawdziwy? Czy może jest to fake news, który ostatnio stał się dość popularną kategorią polityczną? Z odpowiedzią spieszy sprawdzający fakty serwis Konkret24. Zgodnie z jego ustaleniami - Putin grał, w Chinach, ale nie Mazurka Dąbrowskiego. W repertuarze była rosyjska klasyka.
Jeszcze bardziej popularne było pytanie - czy samochody w Los Angeles utworzyły polską flagę na stulecie niepodległości? Wiele osób ten miły gest kierowców z Kalifornii szczerze wzruszył. Okazało się jednak, że to niestety zwykły korek.
- Dawniej mieliśmy czarną wołgę. W tym roku jeździł biały bus. Ten biały bus jeździł głównie na Podkarpaciu, porywał dzieci, wyrywał im nerki - kolejną opowieść przywołuje Beata Biel z serwisu Konkret24.
Czy na dworcu PKP w Sosnowcu są przezroczyste toalety? Obrazek z prześwitującymi kabinami krążył po sieci, ale na szczęście i w wypadku Sosnowca okazało się, że to również jest fake news. PKP dostarczyło zdjęcie prawdziwych toalet, na którym nie są one w żadnym wypadku przezroczyste.
- Jeżeli ja widzę na Facebooku, że 13 tysięcy ludzi coś udostępniło, to sobie myślę "chyba oni mają rację". Oni mogli udostępnić po prostu dlatego, że inni udostępnili - twierdzi profesor Wojciech Kulesza, psycholog społeczny z Uniwersytetu SWPS.
Zaufajmy własnej głowie
Dwóch ministrantów zostało zatrzymanych za dosypanie marihuany do kadziła - informacja brzmi bardzo ciekawie, ale została stworzona przez satyryczny portal There is News, który donosił również, że papież chce napisać nową Biblię, że biała kobieta urodziła czarnoskóre dziecko, bo mąż pił za dużo kawy, albo że ukąszenie komara może prowadzić do ciąży.
Kto za tym wszystkim stoi i kto rozsiewa wszystkie te plotki? - Źródłem są portale, które powstają tylko po to, żebyśmy klikali w newsy, czy w ich artykuły. Co po prostu daje im zarobić, bo oni dzięki temu mają dużą liczbę reklam - wyjaśnia Beata Biel.
A ludzie w to wierzą. Uwierzyli na przykład w prezerwatywy z symboliką żołnierzy wyklętych, bo skoro sprzedawano już kije bejsbolowe z Polską Walczącą, to może i coś takiego mogło pojawić się na rynku? Jednak nie do końca. Opakowanie wykonała firma robiąca nadruki na zamówienie, potem wystarczyło zdjęcie wrzucić do sieci i - poszło. Autor przyznał, że chodziło mu wyłącznie o żart.
- Jeżeli nam czasem nasza własna głowa mówi, że to jest nieprawdopodobne, to prawdopodobnie jest nieprawdopodobne - zapewnia Beata Biel.
Autor: Maciej Mazur / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Facebook/Polska.wolna.od.PiS