TSUE orzekł, że uprawnienia polskiego ministra sprawiedliwości są niezgodne z prawem Unii

16.11.2021 | TSUE orzekł, że uprawnienia polskiego ministra sprawiedliwości są niezgodne z prawem Unii
16.11.2021 | TSUE orzekł, że uprawnienia polskiego ministra sprawiedliwości są niezgodne z prawem Unii
Michał Tracz | Fakty TVN
16.11.2021 | TSUE orzekł, że uprawnienia polskiego ministra sprawiedliwości są niezgodne z prawem UniiMichał Tracz | Fakty TVN

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej odpowiedział na pytania prejudycjalne zadane przez Sąd Okręgowy w Warszawie. Chodzi o zgodność z prawem Unii niektórych przepisów prawa krajowego, które przyznają ministrowi sprawiedliwości, będącemu zarazem prokuratorem generalnym, uprawnienia do delegowania sędziów do sądów wyższej instancji na czas nieokreślony oraz do odwołania sędziego z takiej delegacji w każdym czasie. Zdaniem TSUE "prawo Unii stoi na przeszkodzie" takiemu systemowi obowiązującemu w Polsce.

Sędziowie z Warszawy mogą się cieszyć - po latach Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej przyznał im rację w sprawie delegowania na stanowiska przez ministra sprawiedliwości.

Minister sprawiedliwości może delegować, czyli awansować sędziego do sądu wyższej instancji, a potem - bez podania powodów i tylko w zależności od własnej woli - może takiego sędziego z powrotem zdegradować. TSUE uznał, że takie przepisy są niezgodne z europejskim prawem i mogą godzić w niezależność sędziów.

- Minister jest prokuratorem generalnym i może sobie odwołać sędziego z delegacji, bo tak mu się podoba? - pyta retorycznie Piotr Gąciarek, sędzia Sądu Okręgowego w Warszawie, członek Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia".

- Skoro minister sprawiedliwości w każdej chwili może sędziego odwołać, no to sytuacja sędziego nie jest pewna, nie jest stabilna - zwraca uwagę Monika Frąckowiak z Iustitii.

Sędzia może się bać, że za wyrok, który nie spodoba się ministrowi, może spotkać go kara. - Jeżeli będzie orzekał nie tak, jak oczekuje minister sprawiedliwości, to zostanie mu ta delegacja cofnięta - wskazuje Krystian Markiewicz, prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia".

Tło sprawy

Sprawa delegowania sędziów przez ministra sprawiedliwości sięga 2019 roku. To wtedy warszawska sędzia Anna Bator-Ciesielska odmówiła orzekania z Przemysławem Radzikiem.

- Tu się liczy urząd sędziego RP i ten urząd jest dla mnie święty - komentowała wtedy swoje przesłanki sędzia Bator-Ciesielska.

Radzik był wówczas delegowany przez ministra sprawiedliwości do pracy w warszawskim sądzie okręgowym. Dziś jest tam wiceprezesem i wciąż zastępcą sędziowskiego rzecznika dyscyplinarnego. Jednak za swoją decyzję to sędzia Bator-Ciesielska ma kłopoty dyscyplinarne. We wtorek TSUE to właśnie jej przyznał rację.

- Pan Radzik orzeka w sprawach delegowany, będąc na całkowitej łasce i niełasce ministra Ziobry - ocenia Krystian Markiewicz.

- Jak już będzie przywrócona praworządność i legalna kadra sądownictwa, to takie osoby jak pan Radzik, ale też jak pan Schab (Piotr Schab, prezes Sądu Okręgowego w Warszawie i sędziowski rzecznik dyscyplinarny - przyp. red.), który orzeka w sądzie apelacyjnym, będą cofnięci, stracą swój status i będą musiały odbyć się nowe konkursy przed legalną Krajową Radą Sądownictwa - uważa sędzia Piotr Gąciarek.

Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia" podliczyło, że to już 13. porażka ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

- Niewłaściwym jest to, że minister karze i nagradza (...). Sędzia powinien orzekać niezawiśle, nie oglądając się na to, czy zostanie przez ministra nagrodzony czy ukarany - komentuje poseł Lewicy Krzysztof Śmiszek.

Co na to rządzący?

Wyrok Trybunału oznacza, że prawo należy jak najszybciej zmienić. Wydaje się, że władza jednak nie zamierza tego zrobić. Tłumaczy, że ustawa wcale nie jest nowa, a Trybunał nie dość, że znów wtrąca się w wewnętrzne sprawy Polski, to jeszcze w najgorszym możliwym momencie.

- Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej pomimo trudnej sytuacji na granicy jeszcze nam dodatkową szpilę próbuje wbić. To jest niesłychane - ocenia Michał Wójcik, minister w kancelarii premiera, poseł Solidarnej Polski.

- Nawet ślepy zauważyłby, że PiS-owi zależy przede wszystkim na tym, żeby sędziowie byli na telefon, a najlepiej, żeby byli po prostu w kieszeni - uważa Cezary Tomczyk, poseł Koalicji Obywatelskiej.

Sędziowskie stowarzyszenia szacują, że sędziów delegowanych przez ministra sprawiedliwości jest obecnie kilkuset.

Autor: Michał Tracz / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Kilka dni temu mówiliśmy w "Faktach" TVN o tym, jak bardzo wzrosła w Polsce liczba przeszczepów nerek. Okazuje się, że także wątroby, choć tym razem nie w Krakowie, a w Warszawie. W szpitalu przy ulicy Banacha dokonuje się ich już najwięcej na świecie od zmarłych dawców. Coraz więcej też od żywych, bo wątrobę, choć jest jedna, można podzielić.

Sukces polskich lekarzy. "Dwa lata temu marzyliśmy o 200 przeszczepieniach. Teraz to nie jest 200, to już ponad 300"

Sukces polskich lekarzy. "Dwa lata temu marzyliśmy o 200 przeszczepieniach. Teraz to nie jest 200, to już ponad 300"

Źródło:
Fakty TVN

- Jeśli coś nie jest sądem, to dlaczego do tego ma się stosować administracja rządowa? - tak do orzeczenia Izby Kontroli Nadzwyczajnej SN w sprawie pieniędzy dla PiS odniósł się szef kancelarii premiera. Ostateczną decyzję w tej sprawie za kilka dni ma podjąć minister finansów, ale trudno w rządzie znaleźć kogoś, kto by widział powód, by pieniądze wypłacić. 

Politycy czekają na ruch ministra finansów. "Ile trzeba ukraść, żeby po prostu zostało to ukarane?"

Politycy czekają na ruch ministra finansów. "Ile trzeba ukraść, żeby po prostu zostało to ukarane?"

Źródło:
Fakty TVN

W końcu zrobiło się biało, śnieg spadł między innymi na Pomorzu Zachodnim, Pomorzu, Śląsku, Mazowszu i Ziemi Łódzkiej. Warunki na drogach zmieniły się w kilka chwil na niebezpieczne. Zima atakuje - czekają nas mrozy.

"Była wichura, jak wjeżdżałem do Szczecinka". IMGW ostrzega przed silnym mrozem

"Była wichura, jak wjeżdżałem do Szczecinka". IMGW ostrzega przed silnym mrozem

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Płaca minimalna wyraźnie w górę - od stycznia wynosi 4666 złotych brutto. Z pozoru to dobra informacja, jednak nie dla wszystkich. Dla przedsiębiorców oznacza to wzrost kosztów prowadzenia biznesów, które częściowo zostaną przerzucone na konsumentów. To rodzi zaś ryzyko wzrostu inflacji.

Inflacja i spłaszczenie wynagrodzeń. Ekonomiści wskazują na efekty uboczne wzrostu płacy minimalnej

Inflacja i spłaszczenie wynagrodzeń. Ekonomiści wskazują na efekty uboczne wzrostu płacy minimalnej

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Raport będzie pokazywał pewne mechanizmy, w jaki sposób "radzono sobie" politycznie z tymi sprawami, żeby nie nabierały zbyt dużego rozpędu - powiedział w "Faktach po Faktach" minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar. Przekazał, że ten dokument, stanowiący podsumowanie audytu z działań prokuratury za władzy PiS, zostanie zaprezentowany 8 stycznia. - Natomiast to jest pierwsza część. Później jeszcze będzie do końca marca raport dotyczący kolejnych 400 spraw. Bo łącznie tych spraw, które zostały zidentyfikowane, to jest 600 - poinformował.

Co wynika z audytu? Bodnar: Raport jest trudny. Widzi się na każdym kroku patologię

Co wynika z audytu? Bodnar: Raport jest trudny. Widzi się na każdym kroku patologię

Źródło:
TVN24

- Nie ma podstaw do tego, żeby minister finansów podejmował jakąkolwiek decyzję - stwierdził w "Faktach po Faktach" w TVN24 profesor Marek Safjan, były prezes Trybunału Konstytucyjnego i były sędzia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Odniósł się w ten sposób do przyjęcia przez Państwową Komisję Wyborczą sprawozdania finansowego komitetu PiS, realizującego tym samym decyzję nieuznawanej izby Sądu Najwyższego. Zdaniem Safjana treść uchwały PKW w tej sprawie to "prawnicze kuriozum".

Profesor Safjan o "prawniczym kuriozum". "Wydaje się, że nie ma żadnej decyzji"

Profesor Safjan o "prawniczym kuriozum". "Wydaje się, że nie ma żadnej decyzji"

Źródło:
TVN24

Na Węgrzech opozycyjna partia TISZA rzuca wyzwanie Fideszowi Viktora Orbana. W kontekście spadających notowań rządu lider opozycji Peter Magyar wzywa do przedterminowych wyborów. Jak pokazują ostatnie sondaże, partie Fidesz i TISZA idą łeb w łeb. W tym samym czasie machina propagandowa Orbana stara się przedstawić opozycyjnego polityka jako marionetkę brukselskich elit.

"Miałeś na naprawienie tego kraju 15 lat". Lider węgierskiej opozycji rzuca polityczną rękawicę Orbanowi

"Miałeś na naprawienie tego kraju 15 lat". Lider węgierskiej opozycji rzuca polityczną rękawicę Orbanowi

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Od początku izraelskiej operacji w Strefie Gazy, która była reakcją na bestialski atak Hamasu, w enklawie zginęło ponad 45 tysięcy ludzi. Ponad 108 tysięcy zostało rannych. To najnowsze dane lokalnych władz. Ci, którzy nie zginęli ani nie zostali ranni, w większości musieli uciekać ze swoich domów. O bezpieczeństwo jest bardzo trudno - zwłaszcza teraz, gdy tak bardzo spadły tam temperatury. Są kolejne doniesienia o noworodkach, które zmarły z wyziębienia.

Tragiczna sytuacja przesiedlonych Palestyńczyków. "Z powodu niskiej temperatury zmarło w ostatnich dniach co najmniej pięcioro dzieci"

Tragiczna sytuacja przesiedlonych Palestyńczyków. "Z powodu niskiej temperatury zmarło w ostatnich dniach co najmniej pięcioro dzieci"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS