Turcy w niedzielę wybiorą prezydenta. Kampania przed drugą turą ułożyła się po myśli Erdogana. Jego kontrkandydat, Kemal Kilicdaroglu, zaostrzył retorykę.
Trzęsienie ziemi i inflacja pomogły mu dojść do władzy, a teraz - dwie dekady później - z tych samych powodów może ją utracić. Materiał "Faktów o Świecie" TVN24 BiS.