Trzęsienie ziemi i problemy gospodarcze pomogły mu dojść do władzy, a teraz - dwie dekady później - z tych samych powodów może ją utracić. W niedzielę Recep Tayyip Erdogan ponownie zawalczy o prezydenturę. On i jego główny rywal Kemal Kilicdaroglu idą łeb w łeb w sondażach. Materiał "Faktów o Świecie" TVN24 BiS.
Hakim prowadzi od lat zakład fryzjerski w Stambule. Jeszcze do niedawna miał dwóch pracowników, ale ze względu na rosnące koszty utrzymania musiał ich zwolnić. Dziś Hakim musi radzić sobie sam. Za swoje problemy obwinia prezydenta Erdogana, na którego głosował w ostatnich wyborach. - Chciałbym, żeby ceny paliwa spadły, żeby zmalała inflacja. Chcę wrócić do życia, na które mogłem sobie pozwolić 5-6 lat temu. Chcę móc wybrać się na piknik, czy pojechać na wakacje za granicę - mówi Hakim Ekinci, fryzjer i mieszkaniec Stambułu.
Drożyzna pozostaje palącą kwestią dla wielu obywateli. W 2022 roku inflacja w Turcji przekroczyła 85 procent. Dziś - według oficjalnych danych prezentowanych przez władze - wynosi niespełna 44 procent, ale zdaniem wielu - zarówno ekspertów, jak i obywateli - statystyki rządowe mają niewiele wspólnego z rzeczywistością. - Dane podawane przez Turecki Instytut Statystyczny nie są prawdziwe. Ceny są 3-4 razy wyższe, niż podają urzędnicy. Czujemy ogromną presję. Pracowaliśmy latami, płaciliśmy podatki, a teraz nie mamy chwili spokoju - mówi Mehmet Abdullah Bakar, mieszkaniec Stambułu.
W ostatnich miesiącach turecki rząd podniósł płacę minimalną i wydał rekordowe kwoty na pomoc socjalną, ale polityka cięcia stóp procentowych w obliczu gwałtownie rosnącej inflacji doprowadziła do pogłębienia kryzysu. - Jesteśmy biedni. Nie stać nas na kupno mięsa. Cieszymy się, kiedy uda nam się kupić trochę warzyw. Chcemy, żeby ceny spadły - wyznaje Halime Duman, mieszkanka Stambułu.
Historyczne wybory w Turcji
O tym, jak będzie wyglądała przyszłość Turcji, jej obywatele zadecydują w niedzielę 14 maja podczas wyborów prezydenckich i parlamentarnych. Po ponad 20 latach rządów Recep Tayyip Erdoğan ponownie zawalczy o władzę. Eksperci twierdzą, że lutowe trzęsienia ziemi, które spowodowały straty szacowane na ponad sto miliardów dolarów oraz wysoka inflacja, mogą utrudnić mu reelekcję. - Turcy mocno dostali po kieszeniach, dlatego Erdogan nie jest pewny zwycięstwa w tych wyborach - wyjaśnia Birol Baskan, politolog.
Uprawnionych do głosowania jest ponad 60 milionów ludzi, z czego około 6 milionów pójdzie do urn po raz pierwszy w życiu. - Martwię się o wolność słowa. Boję się, kiedy udostępniam posty w mediach społecznościowych - zdradza Yunus Efe, mieszkaniec Stambułu.
Według Human Rights Watch każdego roku tureckie służby za treści publikowane w mediach społecznościowych aresztują i ścigają tysiące ludzi. Oskarża się ich o zniesławienie i obrazę prezydenta oraz szerzenie propagandy terrorystycznej. Ankara twierdzi, że w ten sposób walczy z dezinformacją szerzącą się w mediach i internecie. - Młodym ludziom nie podoba się to, że Erdogan próbuje utrzymać w społeczeństwie konserwatywny styl życia - tłumaczy Erman Bakirci, politolog.
Kemal Kilicdaroglu ma szansę wygrać
Po reformach przeprowadzonych przez Erdogana wybierany na 5-letnią kadencję prezydent w swoich rękach skupia praktycznie całą władzę. Jest nie tylko głową państwa, ale też szefem rządu.
Głównym rywalem obecnego prezydenta jest Kemal Kilicdaroglu, który obiecuje między innymi naprawę gospodarki, walkę o równość płci i reformę sądownictwa. Według ostatnich sondaży Kilicdaroglu ma niewielką przewagę nad Erdoganem. Wielu młodych wyborców deklaruje, że to na niego odda swój głos. - Wierzę, że młodzi ludzie mają szansę coś zmienić. Wielu myśli podobnie. Edukacja i gospodarka są w bardzo złym stanie. Młodzi wyborcy swoimi głosami mogą zapobiec pogorszeniu sytuacji - zapewnia Berivan, mieszkanka Stambułu.
Żeby wygrać w pierwszej turze kandydat musi uzyskać ponad 50 procent głosów. Jeśli tak się nie stanie - na co wskazują sondaże - dwóch kandydatów z największym poparciem zmierzy się w drugiej turze 28 maja. Według światowych mediów nadchodzące wybory będą jednymi z najważniejszych we współczesnej historii Turcji.
Źródło: Fakty o Świecie TVN24 BiS