Wielki sukces opozycji po zeszłorocznych klęskach. "Naród turecki przekazał swoje przesłanie politykom"

Źródło:
Fakty TVN

Po przegranych w zeszłym roku wyborach prezydenckich i parlamentarnych, dla tureckiej opozycji to była walka o najwyższą stawkę. O to, by pozostać w grze z szansami na odsunięcie od władzy Recepa Tayyipa Erdoğana. Wybory lokalne w największych miastach wygrała opozycja. Także w Stambule.

Ci, którzy nie rozumieją przesłania narodu, w końcu przegrają - triumfalnie przekonywał tłumy swoich zwolenników największy polityczny rywal prezydenta Erdoğana, Ekrem İmamoğlu, burmistrz Stambułu z Republikańskiej Partii Ludowej. - Rozkazy i instrukcje wydaje naród, a nie jedna osoba. Urzędnicy otrzymują wytyczne od narodu. Dziś skończył się okres jednoosobowych rządów. Stało się. Republika i demokracja od teraz działają pełną parą - mówił İmamoğlu.

Opozycja wygrywa wybory lokalne w największych miastach i tym samym wróciła do gry. Po przegranych w zeszłym roku wyborach prezydenckich i parlamentarnych, ten sukces był dla niej być albo nie być.

İmamoğlu, który dalej będzie burmistrzem 16-milionowego Stambułu, podkreśla, że wyborcy wysłali Erdoğanowi bezpośrednią wiadomość.

ZOBACZ TEŻ: Pięć rzeczy, które warto wiedzieć w poniedziałek, 1 kwietnia Turecki prezydent przyznał, że wygrała demokracja i że wyniki głosowania jego partii nie satysfakcjonują. Zamierza je przeanalizować. - 31 marca nie jest dla nas końcem, ale punktem zwrotnym. Naród turecki przekazał swoje przesłanie politykom. Nie będziemy w żaden sposób lekceważyć decyzji naszego narodu. Będziemy unikać uporu, jak to czyniliśmy do tej pory - zapowiadał po ogłoszeniu wyników Recep Tayyip Erdoğan, prezydent Turcji i przewodniczący Partii Sprawiedliwości i Rozwoju.

53-letni Ekrem İmamoğlu, w przeciwieństwie do prezydenta Turcji zwolennik świeckiego państwa, jest postrzegany jako rywal Erdoğana w walce o prezydenturę. Jego niedzielne zwycięstwo można uznać za symboliczne, bo w pewnym sensie podąża ścieżką obecnego prezydenta. Erdoğan swoją polityczną drogę zaczynał właśnie w Stambule - 30 lat temu został burmistrzem tego miasta.

Opozycja wraca do gry

- Kto wygrywał w Stambule, ten miał ogromne szanse na to, żeby rządzić później całą Turcją. Dlatego, że to jest największa metropolia i jeżeli tam (polityk - przyp. red.) się sprawdził, to zyskiwał bardzo duży mandat, dużą legitymację na to, żeby móc startować w wyborach prezydenckich i te wybory wygrać - wyjaśnia Miłosz Wieczorek, Polak mieszkający w Turcji i autor bloga "Wieczorek Orientalny".

Turcy pokazali obecnej władzy żółtą kartkę głównie z powodu fatalnej sytuacji gospodarczej. Krytycy zarzucają rządzącym łamanie praw człowieka, tłamszenie opozycji, niewygodnych dla nich dziennikarzy i sędziów. Kolejna wygrana mogłaby jeszcze bardziej wzmocnić autorytarny i islamistyczny kurs w Turcji.

ZOBACZ TEŻ: Turecka opozycja świętuje, Erdogan mówi o "punkcie zwrotnym"

- Liczę na nową erę. Oczekuję lepszej przyszłości dla emerytów, młodych i dla kobiet - przyznaje Jale Senol, mieszkanka Ankary.

- Ci, którzy oczerniali niewinnych patriotów, uprawiali brudną politykę, po raz kolejny przegrali w obliczu woli mieszkańców między innymi Ankary. I nadal będą przegrywać - mówi Mansur Yavaş, burmistrz Ankary z Republikańskiej Partii Ludowej.

Następne wybory prezydenckie i parlamentarne w Turcji mają się odbyć w 2028 roku. Na razie Erdoğan zapowiada, że już więcej nie będzie startować.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Niemal jednogłośnie Sejm odwołał dwie członkinie Państwowej Komisji do spraw pedofilii. Domagała się tego przewodnicząca komisji. Zarzuty przedstawiono na wyjątkowym, bo utajnionym posiedzeniu Sejmu. Dotyczą mobbingu i niegospodarności. Posłowie uznali je za poważne.

Dwie członkinie komisji ds. pedofilii odwołane. "Były tam informacje, które były po prostu przerażające"

Dwie członkinie komisji ds. pedofilii odwołane. "Były tam informacje, które były po prostu przerażające"

Źródło:
Fakty TVN

W wiosce olimpijskiej są tysiące sportowców z całego świata. Wszystkich trzeba przenocować, nakarmić i zapewnić im dobre warunki do wypoczynku i treningu. Uwagę zwracają łóżka. Są tekturowe.

Tak wyglądają pokoje w wiosce olimpijskiej. Łóżka z tektury

Tak wyglądają pokoje w wiosce olimpijskiej. Łóżka z tektury

Źródło:
Fakty TVN

Komisja śledcza w sprawie tzw. wyborów kopertowych zaczęła przesłuchiwać świadków w styczniu. Jako pierwszy zeznawał Jarosław Gowin, który zeznał, że wybory kopertowe wymyślił Adam Bielan, a Jarosław Kaczyński naciskał, żeby się na nie zgodził. Od tamtego czasu na posiedzeniach padło wiele oskarżeń i wiele słów.

The best of komisji śledczej ws. wyborów kopertowych. "Panie pośle, zabawa w pomidora była naprawdę urocza"

The best of komisji śledczej ws. wyborów kopertowych. "Panie pośle, zabawa w pomidora była naprawdę urocza"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Ponad 7 tysięcy kierujących po alkoholu - to bilans policyjnych kontroli tylko w lipcu. Kierujących pod wpływem nie odstrasza nawet możliwość konfiskaty samochodu. We wtorek rząd miał zająć się ewentualnymi zmianami w przepisach dotyczących odbierania pojazdów pijanym kierującym, ale dyskusję odroczono co najmniej do końca wakacji. Premier zlecił przygotowanie raportu na temat skutków obowiązujących przepisów.

Plaga pijanych kierowców. Nie odstrasza ich nawet groźba konfiskaty samochodu

Plaga pijanych kierowców. Nie odstrasza ich nawet groźba konfiskaty samochodu

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Jeśli nie przekonamy naszych kolegów z PSL do tego, żeby choćby wstrzymali się od głosowania albo nie wzięli w nim udziału, to wyniki będą się powtarzać - oceniła wiceministra edukacji Joanna Mucha (Polska 2050-Trzecia Droga). Odniosła się do projektu nowelizacji Kodeksu karnego dotyczącego dekryminalizacji aborcji, który ponownie znalazł się w Sejmie. Poseł KO Marcin Bosacki powiedział, że jest "nieco bardziej optymistyczny".

"Mam nadzieję, że znajdzie się w PSL większa grupa, która zagłosuje z nami, a nie z opozycją"

"Mam nadzieję, że znajdzie się w PSL większa grupa, która zagłosuje z nami, a nie z opozycją"

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda nie wypełnia swojej konstytucyjnej roli - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Jak powiedział, głowa państwa nie podaje podstawy prawnej dla odmowy podpisywania odwołań i nominacji ambasadorskich. Mówiąc o Marku Magierowskim, który chce miliona złotych od MSZ-tu, Sikorski stwierdził, że "liczył na jego profesjonalizm". - Wybrał inną drogę. Szkoda - dodał.

Sikorski: nie mogę prowadzić polityki kadrowej MSZ na podstawie PiS-owskich urojeń

Sikorski: nie mogę prowadzić polityki kadrowej MSZ na podstawie PiS-owskich urojeń

Źródło:
TVN24

Hubert Kijek rozmawiał z Allanem Lichtmanem, wybitnym amerykańskim politologiem i historykiem, który od 1984 roku trafnie przewiduje, kto wygra wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych. Robi to na podstawie opracowanej przez siebie metody "trzynastu kluczy". Specjalista uważa, że demokraci mają dużą szansę na zwycięstwo, ale ostateczną prognozę wyniku wyborów prezydenckich prawdopodobnie poda w sierpniu, po konwencji demokratów.

Kto będzie kolejnym prezydentem USA? Allan Lichtman od 40 lat trafnie przewiduje wyniki wyborów

Kto będzie kolejnym prezydentem USA? Allan Lichtman od 40 lat trafnie przewiduje wyniki wyborów

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W statystykach widać, jak ważna jest turystyka dla gospodarek krajów Morza Śródziemnego, ale to tylko jedna strona medalu. Gigantyczny ruch turystyczny podniósł ceny najmu, a to z kolei w wielu miejscowościach doprowadziło do kryzysu mieszkaniowego.

Turystyka w rejonie Morza Śródziemnego przyczynia się do kryzysu mieszkaniowego

Turystyka w rejonie Morza Śródziemnego przyczynia się do kryzysu mieszkaniowego

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS