Erdogan czy Kilicdaroglu? Kampania na finiszu. Kontrkandydat prezydenta zaostrzył retorykę

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Turcy w niedzielę wybiorą prezydenta. Kampania przed drugą turą ułożyła się po myśli Erdogana. To jemu poparcia udzielił kandydat z trzecim najlepszym wynikiem w pierwszej turze. Drugi kandydat, Kemal Kilicdaroglu, zaostrzył retorykę. Obiecał wysiedlić 3,5 milionów uchodźców z Syrii z powrotem do ich kraju.

Kontynuować prowadzoną od 20 lat politykę, czy zaryzykować przejście na prozachodnią ścieżkę? To pytanie, na które Turcy odpowiedzą już za dwa dni. W niedzielę - po raz pierwszy w historii kraju - odbędzie się druga tura wyborów prezydenckich. Zmierzą się w niej urzędujący prezydent Recep Tayyip Erdogan i Kemal Kilicdaroglu. W pierwszym głosowaniu żadnemu z nich nie udało się uzyskać ponad 50 procent głosów, choć Ergodan był blisko. - Część naszej populacji chce żyć w kraju demokratycznym, wzmocnić pozycję kobiet i walczyć z korupcją, ale mamy też drugą część. Elektorat konserwatywny, religijny i nacjonalistyczny. Pierwsza tura wyborów pokazała różnicę między tymi grupami - jest zdania Sedef Kabas, turecka dziennikarka.

Lider tureckiej Republikańskiej Partii Ludowej (CHP) Kemal Kilicdaroglu
Lider tureckiej Republikańskiej Partii Ludowej (CHP) Kemal KilicdarogluReuters Archive

Stagnacja?...

Oczywistym wyborem dla konserwatywnego elektoratu w Turcji jest obecny prezydent. Skutecznie zmodernizował infrastrukturę i przemysł zbrojeniowy, czyniąc z kraju znaczącego gracza na arenie międzynarodowej. - Przed Erdoganem, kiedy nasi prezydenci przyjeżdżali odwiedzić Europę lub Stany Zjednoczone, stali tam wystraszeni, czekając na na rozkazy. Teraz stają równo, twarzą w twarz - jest zdania jeden z wyborców.

Przeciwnicy Erdogana zwracają uwagę, że przez te wszystkie lata skupiał się głównie na zwiększaniu własnych uprawnień. Wprowadził reformy, które zmieniły turecki system polityczny z parlamentarnego w prezydencki. Jego rządy doprowadziły też do ograniczenia niezależności sądownictwa i serii represji wymierzonych w wolne media. Między innymi poprzez zwalnianie krytycznych wobec niego dziennikarzy czy przejmowanie kontroli nad niesprzyjającymi mu mediami. Te w Turcji są dziś dalekie od niezależnych, co podczas pierwszej tury wyborów krytykowali zagraniczni obserwatorzy. - Partie rządzące cieszyły się nieustanną przewagą wynikającą między innymi ze stronniczego przekazu medialnego - uważa Michael Georg Link z OBWE.

Podczas kampanii prezydenckiej Erdogan otwarcie uderzał też w społeczność LGBT, którą porównywał do terrorystów. - Tak jak chronimy naszą młodzież przed gangami narkotykowymi i organizacjami terrorystycznymi, uważamy za nasz obowiązek chronić ją również przed LGBT - stwierdził Erdogan.

...Czy jednak może zmiana?

Kontrkandydat Erdogana - Kemal Kilicdaroglu, który skupił wokół siebie sześć opozycyjnych partii - dla wielu wyborców jest nadzieją na odrodzenie się tureckiej demokracji. 74-latek zapowiada przywrócenie systemu parlamentarnego i uniezależnienie od państwa mediów i sądownictwa. Polityk, a z wykształcenia księgowy znany ze skutecznej walki z korupcją, obiecał też powrót do rygorystycznej polityki gospodarczej i zmniejszenia inflacji, która w kraju sięga dziś 43 procent. - Głosujemy na Kilicdaroglu, żeby coś zmienił. Turcja tego potrzebuje. Przez 21 lat widzieliśmy tylko wojnę i więźniów - mówi jeden z wyborców Kilicdaroglu.

Podczas pierwszej tury wyborów polityk osiągnął jednak gorszy wynik, niż przewidywały sondaże, dlatego dziś zaostrza retorykę i obiecuje wysiedlenie 3,5 milionów uchodźców z Syrii z powrotem do ich kraju. Taki ruch, według badań, wspiera nawet ponad 80 procent Turków. - Nie zostawimy naszej ojczyzny ludziom, którzy pozwolili na przybycie do tego kraju 10 milionów nielegalnych imigrantów - zapowiada przeciwnik Erdogana.

Gdyby sojusz opozycji wygrał nadchodzące głosowanie, mógłby mieć jednak trudności z forsowaniem własnych reform, bo dwa tygodnie temu partia Erdogana i jej sojusznicy zapewnili sobie większość w parlamencie. Zdaniem niektórych analityków o przyszłości kraju zdecyduje teraz blisko 3 miliony wyborców Sinana Ogana, który w pierwszej turze uzyskał trzeci wynik. Polityk zdecydował się wesprzeć obecnego prezydenta. - Zachęcam wszystkich wyborców, którzy głosowali na nas w pierwszej turze, do poparcia pana Erdogana - przekazał Sinan Ogan.

Deklaracje poparcia dla Kilicdaroglu płyną za to ze strony kurdyjskiej mniejszości, która stanowi aż jedną piątą z 85 milionów mieszkańców Turcji. - Erdogan nie jest dla nas wyborem, a opcją, na którą stawiamy, jest koniec jego rządów - tłumaczy Pervin Buldan, współprzewodnicząca partii HDP.

Eksperci podkreślają, że na arenie międzynarodowej zwycięstwo Erdogana będzie oznaczać zbliżenie Turcji z blokiem autorytarnym na czele z Rosją i Chinami, a wygrana Kilicdaroglu - poprawienie relacji z Zachodem. Według sondaży faworytem w tym starciu jest Erdogan, choć po pierwszej turze wyborów Turcy nie uznają ich za wiarygodne.

Autorka/Autor:Angelika Maj

Źródło: Fakty o Świecie TVN24 BiS

Pozostałe wiadomości

Po zmianie władzy w Polsce awansowaliśmy w Światowym Indeksie Wolności Prasy o 10 miejsc. Z zastrzeżeniem, że to jeszcze nie ocena zmiany, a nadzieja na nią i rodzaj zaliczki na konto prawdziwej reformy.

Polska awansowała w światowym rankingu wolności prasy. "Lepszą pozycję Polski rozumiemy jako nadzieję na prawdziwą zmianę"

Polska awansowała w światowym rankingu wolności prasy. "Lepszą pozycję Polski rozumiemy jako nadzieję na prawdziwą zmianę"

Źródło:
Fakty TVN

Cała Polska była wstrząśnięta, gdy rok temu dowiedzieliśmy się o śmierci ośmioletniego Kamila. Ojczym go katował i oblewał wrzątkiem. Przyjęto specjalne prawo, które miało pomóc w tym, by nigdy więcej nie wydarzył się taki dramat. Czy to się udało?

Rok od śmierci Kamilka z Częstochowy. Co się zmieniło w sprawie ochrony dzieci?

Rok od śmierci Kamilka z Częstochowy. Co się zmieniło w sprawie ochrony dzieci?

Źródło:
Fakty TVN

Majówka to czas nie tylko odpoczynku, ale też ciężkiej pracy. Zwłaszcza w ogrodach i na działkach. Schylona sylwetka i intensywne, powtarzalne ruchy mogą prowadzić do kontuzji. Jak działkowcy i ogrodnicy mogą uchronić się na przykład przed syndromem łokcia tenisisty?

Prace w ogrodzie mogą prowadzić do kontuzji. Eksperci podpowiadają, co robić i czego unikać

Prace w ogrodzie mogą prowadzić do kontuzji. Eksperci podpowiadają, co robić i czego unikać

Źródło:
Fakty TVN

Półmetek majówki - kto chciał, kto mógł - ten zafundował sobie przedwakacyjny urlop, bo wolnych dni się nazbierało. Słoneczna pogoda i wiosenna aura przyciągnęły tłumy do Zakopanego. Duże obłożenie jest także nad morzem, ale i w większych miastach nie brakuje atrakcji.

Jak Polacy spędzają majówkę? Jedni stawiają na odpoczynek od zgiełku miasta, inni wybierają city break

Jak Polacy spędzają majówkę? Jedni stawiają na odpoczynek od zgiełku miasta, inni wybierają city break

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

W Polsce wciąż widoczny trend na zaciąganie kredytów. Bierzemy ich więcej, ponieważ więcej zarabiamy i rośnie nasza kredytowa zdolność. Wciąż jednak zdarza się, że oprocentowanie pożyczki okazuje się zabójcze, a spłata raty co najmniej problematyczna.

Polacy pożyczają coraz więcej. "Ostatnie lata zrujnowały nasze kieszenie"

Polacy pożyczają coraz więcej. "Ostatnie lata zrujnowały nasze kieszenie"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

W naszych czasach prawo, a zwłaszcza jego interpretacja, staje się narzędziem walki politycznej - mówiła w "Faktach po Faktach" profesor Ewa Łętowska, sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku, była rzeczniczka praw obywatelskich. Oceniła, że mamy obecnie do czynienia z "horrorem prawniczym".

Profesor Ewa Łętowska o "horrorze prawniczym"

Profesor Ewa Łętowska o "horrorze prawniczym"

Źródło:
TVN24

W Ukrainie mamy do czynienia ze zderzeniem dwóch parametrów - ilością i jakością. (...) Na poziomie ilości moim zdaniem nie można próbować konkurować z Rosją. Trzeba szukać jakościowych rozwiązań - mówił w "Faktach po Faktach" gen. Stanisław Koziej. Jerzy Marek Nowakowski wskazał z kolei trzy scenariusze rozstrzygnięcia wojny, które są według niego najbardziej prawdopodobne.

Generał Koziej o "najważniejszym parametrze" wojny w Ukrainie

Generał Koziej o "najważniejszym parametrze" wojny w Ukrainie

Źródło:
TVN24

Listy Prawa i Sprawiedliwości do europarlamentu to nic innego, jak tylko tratwa ratunkowa, a może nawet arka Noego dla złodziei, dla przestępców - mówiła w "Faktach po Faktach" Katarzyna Kotula (Lewica). Nieobecność Daniela Obajtka na czwartkowej konwencji PiS nie jest związana z tym, że 2 maja to dzień Polaków za granicą - stwierdziła Aleksandra Leo (Polska 2050-Trzecia Droga). Karol Karski (PiS) wyjaśnił z kolei, czemu na konwencji zabrakło Jacka Kurskiego.

"Tratwa ratunkowa" czy "silne, dobre listy"?

"Tratwa ratunkowa" czy "silne, dobre listy"?

Źródło:
TVN24

Urazy mózgu są często ignorowane przez sportowców, nawet tych profesjonalnych. Jednak mogą mieć one poważne konsekwencje dla naszego zdrowia i nie chodzi tylko o dotkliwe wstrząśnienie mózgu. Groźne mogą być również mikrourazy. Naukowcy i lekarze przyglądają im się z coraz większą uwagą.

Mikrourazy mózgu na celowniku lekarzy sportowych. Z pomocą przychodzi technologia

Mikrourazy mózgu na celowniku lekarzy sportowych. Z pomocą przychodzi technologia

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Biorąc pod uwagę, że mówimy o kraju, na który Rosja napadła ledwie 15 lat temu, ten pomysł gruzińskiego parlamentu budzi tym większe zdumienie. Chodzi o projekt prawa o "obcych agentach". Pomysłodawcy mówią, że prawo wzmocni gruzińską niepodległość. Krytycy - głównie młodzi obywatele, którzy zaznali zachodniej wolności - oceniają, że to pomysł rodem z putinowskiej Rosji, który ma uderzyć w społeczeństwo obywatelskie.

Europejskie flagi na ulicach i porównania do Ukrainy Janukowycza. "Ci, którzy uważają Rosję za przyjaciół, to nasi wrogowie"

Europejskie flagi na ulicach i porównania do Ukrainy Janukowycza. "Ci, którzy uważają Rosję za przyjaciół, to nasi wrogowie"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

To było największe rozszerzenie Unii Europejskiej w historii. 20 lat temu do Wspólnoty dołączyło 10 państw, w tym między innymi Polska. Dziś 450 milionów Europejczyków cieszy się swobodą przemieszczania się. Unia zwiększa możliwości studiowania i pracy za granicą. Blisko 80 procent obywateli państw, które dołączyły do Wspólnoty dwie dekady temu, twierdzi, że ich kraje na tym skorzystały.

20. rocznica największego rozszerzenia w historii Unii Europejskiej. "Mamy łatwe życie. Mamy do wszystkiego dostęp"

20. rocznica największego rozszerzenia w historii Unii Europejskiej. "Mamy łatwe życie. Mamy do wszystkiego dostęp"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS