Opowiedziała, jak ksiądz ją gwałcił i okaleczał. "Chciałam się rzucić pod ciężarówkę"

16.03.2021 | Opowiedziała, jak ksiądz ją gwałcił i okaleczał. "Chciałam się rzucić pod ciężarówkę"
16.03.2021 | Opowiedziała, jak ksiądz ją gwałcił i okaleczał. "Chciałam się rzucić pod ciężarówkę"
Renata Kijowska | Fakty TVN
16.03.2021 | Opowiedziała, jak ksiądz ją gwałcił i okaleczał. "Chciałam się rzucić pod ciężarówkę"Renata Kijowska | Fakty TVN

Ksiądz gwałcił 12-letnią Mariannę i ją okaleczał, a działo się to regularnie przez półtora roku - wspomina obecnie 19-letnia ofiara. Marianna wciąż czeka na efekty działań prokuratury. Ksiądz pozostaje na wolności i dziewczyna boi się, że może krzywdzić kolejne dziecko.

Unika miejsc, które kojarzą się z tym, co przeszła. Widok, zapach wystarczą, by miała poczucie, że umiera. Dziś, choć jeszcze anonimowo, chce się zmierzyć z krzywdą - tą sprzed kilku lat i tą dzisiejszą.

- To wszystko zaczęło się w 2013 roku. Ja miałam wtedy 12 lat, jak poszłam na kółko biblijne - tak swoją historię rozpoczyna Marianna, ofiara księdza pedofila.

Po pewnym czasie prowadzący zajęcia w małopolskiej parafii ksiądz prosił, by dziewczynka zostawała, przepisywała mu kazania, a potem - żeby się rozbierała.

- Musiałam się rozebrać, tak jak już wcześniej bywało, i po prostu wziął mnie i posadził jakby na sobie - opowiada Marianna. I tak co piątek, przez półtora roku, ksiądz gwałcił dziewczynkę. Mówił, że tylko do tego ona się nadaje, i groził, że ją zabije.

Bała się i wstydziła powiedzieć komukolwiek, także o tym, że ciął ją po plecach i w okolicach miejsc intymnych.

- Brał taki nożyk, po prostu kazał mi się położyć. I tak jeździł po ciele, dopóki nie przeciął. (...) Już wolałam ten nóż, bo to przynajmniej nie sprawiało, że czułam się taka okropnie brudna po prostu, tak strasznie się wstydziłam - wyznaje Marianna.

"Uważaj tam na siebie, bo ładna jesteś"

Spacer z psem nad stawem mógł ukoić ból, ale ksiądz i tam ją znalazł. Zrobił to, co zwykle.

- Chciałam się rzucić pod ciężarówkę wtedy. (...) Życie uratował mi ktoś, po kim nikt by się nigdy tego nie spodziewał, bo był to człowiek, który spędził lata w więzieniu i to była pierwsza osoba, której ja o tym powiedziałam - wspomina Marianna.

Ta osoba namawiała Mariannę, by o wszystkim powiedziała mamie. Wkrótce tak się stało. Choć dziewczyna wskazała księdza jako sprawcę jednego gwałtu, prokuratura w Miechowie umorzyła sprawę.

- Usłyszałam od jednej z pań, które siedziały na sali i mnie przesłuchiwały: uważaj tam na siebie, bo ładna jesteś - wspomina Marianna.

Dlatego Marianna studiuje prawo - by żadne dziecko nie było tak przesłuchiwane. Gdy osiągnęła pełnoletność, ponownie zawiadomiła miechowską prokuraturę.

- Zobaczyłem dziewczynę, która, zamiast znaleźć sprawiedliwość, cierpi. Cierpi za długo - mówi Artur Nowak, prawnik i pełnomocnik Marianny. Złożył w prokuraturze wniosek w czerwcu 2020 roku. Ksiądz działa już w innej, świętokrzyskiej parafii.

- Ona po prostu boi się, że ten człowiek jest bezkarny i dalej funkcjonuje, i dalej może po prostu robić to samo. Gdzie ona ma iść z tym? Idzie do prokuratury, prosi państwo o pomoc - mówi Nowak.

W ciągu dziewięciu miesięcy przesłuchano tylko kilka osób, które wskazała, i ją samą - przez dziewięć godzin. - To było coś strasznego. Przez większość tego czasu ja byłam po prostu atakowana pytaniami, sugerowano kolejny raz, że być może ja gdzieś tam na przykład świadczyłam usługi - opowiada Marianna.

"Ja się pierwszy raz spotykam z taką przewlekłością"

Pełnomocnik składał skargi na prokurator Wiolettę Jędrychowską-Jaros, która prowadzi śledztwo. Kilka lat temu podpisała się pod umorzeniem. - Ja się pierwszy raz spotykam z taką przewlekłością. (...) Dla mnie to jest odwrócenie po prostu pewnych ról, dlatego że prokurator powinien stać przy pokrzywdzonym - mówi pełnomocnik.

"Fakty" TVN próbowały zapytać prokurator Jędrychowską-Jaros, dlaczego tak się dzieje. Wysłała do nas pracownicę prokuratury, która odesłała nas do rzecznika prasowego Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

W oświadczeniu Prokuratury Okręgowej w Krakowie czytamy, że konieczne było przedłużenie śledztwa do 23 maja 2021 roku. Co do agresywnego sposobu przesłuchania dziewczyny - że prokurator ma prawo zadawać pytania "niezależnie od tego, czy udzielenie na nie odpowiedzi jest dla świadka wygodne czy też nie".

- Nie mogę spać spokojnie, myśląc o tym, że on być może teraz niszczy życie jakiemuś innemu dziecku, któremu może udałoby się wskoczyć pod tego tira - wyznaje Marianna.

Autor: Renata Kijowska / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Jeszcze niedawno Wielospecjalistyczny Szpital Wojewódzki w Gorzowie Wielkopolskim był jedną z najbardziej zadłużonych placówek medycznych w Polsce. Jedna inwestycja zmieniła wszystko.

Koszty energii w szpitalu w Gorzowie Wielkopolskim spadły o 98 procent. Jak to zrobili?

Koszty energii w szpitalu w Gorzowie Wielkopolskim spadły o 98 procent. Jak to zrobili?

Źródło:
Fakty TVN

Pogodowy armagedon i film mrożący krew w żyłach - na filmie wielki stoczniowy dźwig, pchany przez wiatr prosto do wody. W Gdańsku wiało w piątek tak, że momentami był to huragan - 12 w skali Beauforta. Żuraw, który wpadł do kanału portowego, złamał się podczas wyciągania. W sobotę po południu udało się wydobyć jego część.

W Gdańsku tak wiało, że dźwig stoczniowy przewrócił się do kanału portowego. Jest nagranie tego momentu

W Gdańsku tak wiało, że dźwig stoczniowy przewrócił się do kanału portowego. Jest nagranie tego momentu

Źródło:
Fakty TVN

Sześcioletni Daniel cierpi na białaczkę, a w wyniku agresywnej chemioterapii rozwinęła się u niego sepsa i masywne zapalenie płuc. Był całkowicie pozbawiony odporności, miał duże zaburzenia krzepnięcia krwi. Ratunek dla dziecka przyszedł na szpitalnym oddziale intensywnej terapii dla dorosłych, gdzie podłączono sześciolatka do ECMO. Teraz Daniel ma się już znacznie lepiej.

Cierpiący na białaczkę Daniel zmagał się z sepsą i masywnym zapaleniem płuc. Uratowało go ECMO

Cierpiący na białaczkę Daniel zmagał się z sepsą i masywnym zapaleniem płuc. Uratowało go ECMO

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Wielkie sprzątanie Tatr - na szlakach wolontariusze, którzy pozbierają wszystko, co zostawili po sobie turyści. To już 13. edycja tej akcji na Podhalu. Kiedy zaczynali, Tatrzański Park Narodowy odwiedzało dwa i pół miliona turystów, teraz prawie pięć milionów, a śmieci na szlakach - jak wyliczają organizatorzy - jest 20 razy mniej.

Ruszyła kolejna edycja akcji sprzątania Tatr. Z roku na rok worki są coraz lżejsze i jest ich mniej

Ruszyła kolejna edycja akcji sprzątania Tatr. Z roku na rok worki są coraz lżejsze i jest ich mniej

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Nie ma wyjścia w tej chwili. Zmiana kandydata wprowadziłaby chaos - mówił prof. Bohdan Szklarski w "Faktach po Faktach" po słabym występie Joe Bidena w debacie prezydenckiej. - Co trzy minuty było kłamstwo. (...) Ile osób, z tych 60 milionów Amerykanów, weryfikuje te dane? Widzą człowieka, który jest silny, mówi z przekonaniem i to przesłanie idzie do przodu - powiedział z kolei o występie Donalda Trumpa Jędrzej Bielecki, były korespondent z Waszyngtonu. 

"Gdybym był szefem kampanii demokratów, to powiedziałbym: Alleluja i do przodu"

"Gdybym był szefem kampanii demokratów, to powiedziałbym: Alleluja i do przodu"

Źródło:
TVN24

- Nie oglądałem debaty między Joe Bidenem i Donaldem Trumpem ze spokojem - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 Michał Kobosko, nowo wybrany europoseł Polski 2050. Jak wyjaśnił, odbiera ją jako pewien dzwonek alarmowy dla Polski. - To naród amerykański wybierze, kto będzie kolejnym prezydentem Stanów Zjednoczonych, więc ja z dużym spokojem śledziłem urywki z tej debaty, komentarze - powiedział z kolei poseł PiS Zbigniew Bogucki.

"Odbieram to jako pewien dzwonek alarmowy dla Polski"

"Odbieram to jako pewien dzwonek alarmowy dla Polski"

Źródło:
TVN24

"Storia di mia vita" - historia mojego życia - to tytuł książki, która stała się bestsellerem we Włoszech i sensacją na tamtejszym rynku, bo to autobiograficzna powieść 62-letniego Polaka, Jana Gorczycy, który przez ostatnie 30 lat doświadczał bezdomności. Z mężczyzną rozmawiał nasz dziennikarz Hubert Kijek. 

Polak był bezdomnym we Włoszech przez 30 lat. Napisał książkę, która stała się bestsellerem

Polak był bezdomnym we Włoszech przez 30 lat. Napisał książkę, która stała się bestsellerem

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

30 czerwca odbędą się wybory parlamentarne we Francji. W najnowszym sondażu prawie 40-procentowe poparcie uzyskuje partia Marine Le Pen. Zjednoczenie Narodowe ma szansę stać się główną siłą polityczną we Francji.

Partia Marine Le Pen przoduje w sondażach. Na jej czele stoi 28-letni Jordan Bardella

Partia Marine Le Pen przoduje w sondażach. Na jej czele stoi 28-letni Jordan Bardella

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

"Dziennikarstwo to nie przestępstwo" - pisze redakcja "The Wall Street Journal" w obronie swojego dziennikarza Evana Gershkovicha. Jako moskiewski korespondent gazety zbierał informacje do reportażu o Grupie Wagnera. Rosyjskie służby uznały, że jest agentem, teraz ruszył jego proces. Rząd USA pracuje nad tym, żeby uwolnić Evana Gershkovicha oraz innego Amerykanina, Paula Whelana, w ramach wymiany więźniów.

Evan Gershkovich i Paul Whelan mogą zostać wymienieni. "Położyliśmy na stole znaczącą ofertę"

Evan Gershkovich i Paul Whelan mogą zostać wymienieni. "Położyliśmy na stole znaczącą ofertę"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS