Jako prokurator zgodził się na przesłuchanie rodzącej kobiety, teraz rozpatruje sprawę Igora Tulei

Jako prokurator zgodził się na przesłuchanie rodzącej kobiety, teraz rozpatruje sprawę Tulei
Jako prokurator zgodził się na przesłuchanie rodzącej kobiety, teraz rozpatruje sprawę Tulei
Katarzyna Kolenda-Zaleska | Fakty TVN
Jako prokurator zgodził się na przesłuchanie rodzącej kobiety, teraz rozpatruje sprawę TuleiKatarzyna Kolenda-Zaleska | Fakty TVN

Nieuznawana przez Sąd Najwyższy Izba Dyscyplinarna ma wydać postanowienie w sprawie sędziego Igora Tulei. Izba rozpatruje wniosek prokuratury o zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie sędziego na przesłuchanie. Rozprawie w sprawie sędziego Tulei przewodniczy Adam Roch, były prokurator z Katowic, który w 2006 roku wydał zgodę na przesłuchanie kobiety w trakcie porodu.

Czwartek to kolejny dzień, w którym w nieuznawanej przez Sąd Najwyższy Izbie Dyscyplinarnej odbywa się niejawne posiedzenie w sprawie wniosku prokuratury o zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie na przesłuchanie Igora Tulei.

- Izba Dyscyplinarna nie jest częścią Sądu Najwyższego. Jest nielegalnie istniejącym sądem, który nie ma w Polsce, na podstawie obowiązującej konstytucji, żadnych uprawnień – podkreśla prof. Adam Strzembosz, były pierwszy prezes Sądu Najwyższego.

Ponad rok temu trzy Izby Sądu Najwyższego: Cywilna, Karna oraz Pracy i Ubezpieczeń przyjęły uchwałę, według której "Izba Dyscyplinarna nie jest sądem w rozumieniu prawa unijnego, a przez to w rozumieniu prawa krajowego".

Ponadto Izba Dyscyplinarna nie może być uznana za sąd, bo sposób działania Krajowej Rady Sądownictwa, która nominuje sędziów, nie daje gwarancji ich niezależności. "KRS nie daje wystarczających gwarancji niezależności od władzy wykonawczej i ustawodawczej" – można przeczytać w uchwale trzech połączonych Izb Sądu Najwyższego.

Władza uchwały nie przyjmuje, Izba Dyscyplinarna SN wciąż orzeka.

- Żyjemy w zdublowanym państwie luster, w państwie odbić. Instytucji, które udają jakieś inne instytucje – ocenia tę sytuację prof. Włodzimierz Wróbel, sędzia Sądu Najwyższego.

Kontrowersje wokół sędziego Rocha

Rozprawie w sprawie sędziego Igora Tulei przewodniczy Adam Roch, były prokurator z Katowic. To on w 2006 roku wydał zgodę na przesłuchanie kobiety w trakcie porodu.

"Na salę porodową weszło dwóch funkcjonariuszy CBŚ przysłanych przez prokuratorów celem wykonania czynności śledczych polegających na pobraniu ode mnie próbek pisma. Miałam regularne skurcze porodowe, w trakcie których czynności przerywaliśmy" – tak opisywała to zdarzenie przesłuchiwana kobieta.

- Takie sytuacje mogły się zdarzyć w warunkach wojennych i byłyby one naganne – podkreśla Hanna Machińska, zastępczyni Rzecznika Praw Obywatelskich. - Było to przesłuchanie między skurczami porodowymi. To było maltretowanie. Nie pamiętam, żeby w Europie była druga tego typu sytuacja – dodaje.

Kobieta po porodzie była trzymana wraz z noworodkiem w areszcie tymczasowym przez trzy miesiące. W jej sprawie interweniował ówczesny Rzecznik Praw Obywatelskich Janusz Kochanowski i ówczesna pierwsza dama Maria Kaczyńska, która napisała list do ministra sprawiedliwości.

Kobieta wytoczyła Polsce sprawę przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka. Ostatecznie doszło do ugody. Państwo Polskie wypłaciło kobiecie odszkodowanie.

Teraz Adam Roch rozpatruje sprawę sędziego Igora Tulei.

- Będzie odpowiadał kiedyś karnie za nadużycie – komentuje prof. Adam Strzembosz, były pierwszy prezes Sądu Najwyższego.

Spór wokół immunitetu sędziego Tulei nie dotyczy tylko jego. Dotyczy każdego obywatela.

- Kiedy (obywatele – przyp. red.) przyjdą ze swoją sprawą do sądu, to nagle sami muszą sobie zadać pytanie: czy jeżeli ten spór mają z władzą, to za kim ten sędzia się opowie? Czy przypadkiem nie okaże się sędzią może niestrachliwym, ale takim, który wolałby mieć święty spokój? – zwraca uwagę prof. Włodzimierz Wróbel, sędzia Sądu Najwyższego.

Zarówno prof. Włodzimierz Wróbel, jaki i prof. Adam Strzębosz dają nadzieję, bo - jak twierdzą - sędziowie w Polsce zachowują się heroicznie i niezawiśle.

Autor: Katarzyna Koledna-Zaleska / Źródło: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Prawo i Sprawiedliwość szło do wyborów samorządowych pod hasłem "Jesteśmy na tak. Budujmy wspólnie". Ale wyraźnie niełatwo idzie wspólne budowanie list na wybory europejskie. I na pewno nie wszyscy byli na tak, kiedy okazało się, skąd ma kandydować Maciej Wąsik. Jak burzliwe musiały być narady na Nowogrodzkiej? 

Partie decydują o listach w wyborach do PE. Spory i zmiany w PiS, Lewica stawia na byłych premierów

Partie decydują o listach w wyborach do PE. Spory i zmiany w PiS, Lewica stawia na byłych premierów

Źródło:
Fakty TVN

Wracają choroby, o których myśleliśmy, że możemy o nich zapomnieć. I mogliśmy, dopóki wystarczająco wielu z nas się na nie szczepiło. A teraz chorzy na odrę walczą w szpitalach o życie i jest ich z każdym rokiem coraz więcej - proporcjonalnie do tego, jak wiele osób nie chce się szczepić. 

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Źródło:
Fakty TVN

Centra krwiodawstwa apelują o oddawanie krwi przed długim majowym weekendem. Im więcej wolnych dni od pracy, tym większe ryzyko, że tego bezcennego lekarstwa może zabraknąć. Już teraz w niektórych regionach Polski zapasy krwi powoli się kończą. Żeby zachęcić do oddawania krwi, w Białymstoku rozdawano sadzonki, a w Poznaniu krew można było oddać na Dworcu Autobusowym.

Banki krwi apelują przed długim weekendem. "Zapraszamy wszystkich dawców"

Banki krwi apelują przed długim weekendem. "Zapraszamy wszystkich dawców"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Rozmowa na filmowo-sportowym szczycie. Iga Świątek zapytała aktorkę Zendayę o jej rolę w filmie "Challengers". Hollywoodzka gwiazda wcieliła się w nim utalentowaną tenisistkę. Film, za którego dystrybucję w Europie odpowiada Warner Bros. Pictures, od piątku można oglądać w kinach w Polsce.

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Źródło:
"Fakty po Południu" TVN24

Obserwujemy to. Nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski swoją broń jądrową - powiedział w "Faktach po Faktach" ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski. Komentował też ogłoszony w piątek pakiet uzbrojenia USA dla Kijowa. - Pomoc jest w drodze, szybko dotrze do Ukrainy - zapewnił.

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Dzisiaj Radosław Sikorski pokazał, jak powinna wyglądać nowoczesna dyplomacja - powiedział wiceminister spraw zagranicznych Andrzej Szejna, odnosząc się do wystąpienia szefa MSZ w Sejmie, który przedstawił założenia polskiej polityki zagranicznej na 2024 rok. Wiceprzewodniczący Polski 2050 Michał Kobosko ocenił, że "w istocie Polska wraca na arenę międzynarodową".

Sikorski przedstawił założenia polityki zagranicznej. "Polska wraca na arenę międzynarodową"

Sikorski przedstawił założenia polityki zagranicznej. "Polska wraca na arenę międzynarodową"

Źródło:
TVN24

Dwa miesiące tylko leżeć. W dodatku za całkiem niezłe wynagrodzenie i dla dobra nauki. Tylko pozornie jest to praca marzeń. Eksperyment, który organizują naukowcy z Niemiec i NASA, będzie dla uczestników wyjątkowo wyczerpujący, natomiast dla nauki będzie wyjątkowo cenny.

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Białoruś to sąsiedni kraj, a jednak inny świat. Latem 2020 roku media obiegły obrazy spokojne, ale przez to poruszające. Po sfałszowanych wyborach ludzie wyszli na ulice. Zorganizowali się tak, że nie zakłócili nawet ruchu ulicznego. Łukaszenka protesty brutalnie zdusił. Łukaszenka krytykuje Zachód i Ukrainę, odwraca pojęcia, obwinia ofiary. Białoruskie firmy dostarczają Rosji części do czołgów i pojazdów opancerzonych, a dyktator Białorusi się dziwi, że Polska się zbroi.

Łukaszenka dziwi się Polsce: po co oni się tak zbroją? Sam jednak uzbraja rosyjską machinę wojenną

Łukaszenka dziwi się Polsce: po co oni się tak zbroją? Sam jednak uzbraja rosyjską machinę wojenną

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS